Tosia i Miecia.Problem Tosi.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2018 14:22 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

KociaMama44 pisze:No widzisz. On po prostu dostawał wściku z głodu, zresztą myślę, że nie tylko on. Dobrze, że zmieniłeś sposób karmienia. A przede wszystkim, że napisaĺeś o tym, że dawałeś jeść tylko raz na dobę i to wieczorem. Dzięki temu można było znaleźć przyczynę niepokoju Marcysia i pozostałych kotków.

Dzisiaj jestem z kotami w domu. Jedzenie maja w miseczkach bez ograniczenia. Nie jedza "na zapas". Fajnie ze zwrocilyscie uwage na sposob karmienia. Mysle ze zmiana rozwiazala wiele problemow. Marcys mniej nerwowy. Nie chce zapeszac ale wydaje mi sie ze jest szansa na przyjazn z dziewczynami
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon mar 19, 2018 14:30 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

Tylko nie przesadź w drugą stronę, bo koty są cwane i niedługo zaczną wybrzydzać i zgłaszać pretensje. Postaraj się teraz zaobserwować, ile faktycznie zjadają dziennie i połowę tej ilości zostawiaj rano, połowę na wieczór. Jeśli przez jakiś czas miseczki będą puste, nic się nie stanie.
U mnie stoją pełne miseczki, a koty zgłaszają pretensje, że są głodne, ale tego jeść nie zamierzają, co się objawia zamiataniem talerzyka.
Chrupki nie powinny być w stałym dostępie, bo niezdrowe i koty nie jedzą wtedy mokrego.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 19, 2018 14:59 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

Rozpieszczac ich nie bede
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon mar 19, 2018 15:31 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:
KociaMama44 pisze:No widzisz. On po prostu dostawał wściku z głodu, zresztą myślę, że nie tylko on. Dobrze, że zmieniłeś sposób karmienia. A przede wszystkim, że napisaĺeś o tym, że dawałeś jeść tylko raz na dobę i to wieczorem. Dzięki temu można było znaleźć przyczynę niepokoju Marcysia i pozostałych kotków.

Dzisiaj jestem z kotami w domu. Jedzenie maja w miseczkach bez ograniczenia. Nie jedza "na zapas". Fajnie ze zwrocilyscie uwage na sposob karmienia. Mysle ze zmiana rozwiazala wiele problemow. Marcys mniej nerwowy. Nie chce zapeszac ale wydaje mi sie ze jest szansa na przyjazn z dziewczynami

:ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt mar 30, 2018 8:41 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

Zmiany pór karmienia dają efekt. Marcyś o wiele spokojniejszy. Mam nadzieję że w końcu się polubią.
NA NADCHODZĄCE ŚWIĘTA WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM NASZ WĄTEK ŻYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJ... NAJ... NAJ...
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto kwi 10, 2018 20:03 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

Super, że zmiana w diecie pomogła i Marcyś się uspokoił :201494 Oby w końcu zaprzyjaźnił się z dziewczynami :ok:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Wto kwi 10, 2018 20:25 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:Rozpieszczac ich nie bede

A powinieneś :twisted:
Nie ma to jak kot, który jest rozpieszczony jak dziadowski bicz :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 11, 2018 6:01 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

Zefir pisze:Super, że zmiana w diecie pomogła i Marcyś się uspokoił :201494 Oby w końcu zaprzyjaźnił się z dziewczynami :ok:

Daje mu czas do pierwszych urodzin a te juz za miesiac. Jezeli sie nie poprawi wroci na dzialki :wink:
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro kwi 11, 2018 6:04 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

klaudiafj pisze:
hutek pisze:Rozpieszczac ich nie bede

A powinieneś :twisted:
Nie ma to jak kot, który jest rozpieszczony jak dziadowski bicz :mrgreen:

Moje juz sa wystarczajaco rozpieszczone. A najbardziej ten maly rozbojnik. Najbardziej podoba mi sie jego niewinna minka jak cos zbroi
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro kwi 11, 2018 7:55 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:
Zefir pisze:Super, że zmiana w diecie pomogła i Marcyś się uspokoił :201494 Oby w końcu zaprzyjaźnił się z dziewczynami :ok:

Daje mu czas do pierwszych urodzin a te juz za miesiac. Jezeli sie nie poprawi wroci na dzialki :wink:



a on wie o tym? :mrgreen:
u mnie Daisy zaczęła poważnieć dopiero jak skończyła 1,5 roku
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72482
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 11, 2018 13:55 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

mir.ka pisze:
hutek pisze:
Zefir pisze:Super, że zmiana w diecie pomogła i Marcyś się uspokoił :201494 Oby w końcu zaprzyjaźnił się z dziewczynami :ok:

Daje mu czas do pierwszych urodzin a te juz za miesiac. Jezeli sie nie poprawi wroci na dzialki :wink:



a on wie o tym? :mrgreen:
u mnie Daisy zaczęła poważnieć dopiero jak skończyła 1,5 roku

Porozmawiam z nim dzisiaj. Ale juz wiem ze zrobi swoja glupia mine - oczym ty mowisz o co chodzi?
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro kwi 11, 2018 13:59 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:
mir.ka pisze:
hutek pisze:
Zefir pisze:Super, że zmiana w diecie pomogła i Marcyś się uspokoił :201494 Oby w końcu zaprzyjaźnił się z dziewczynami :ok:

Daje mu czas do pierwszych urodzin a te juz za miesiac. Jezeli sie nie poprawi wroci na dzialki :wink:



a on wie o tym? :mrgreen:
u mnie Daisy zaczęła poważnieć dopiero jak skończyła 1,5 roku

Porozmawiam z nim dzisiaj. Ale juz wiem ze zrobi swoja glupia mine - oczym ty mowisz o co chodzi?


i będzie miał rację :lol: :lol: :lol: :lol:
bo o co Ci chodzi, jak kot uważa , ze jest w porzadku :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72482
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 12, 2018 5:53 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

A tak na serio zaczyna sie sezon dzialkowy. I zastanawiam sie czy tego malego diabla brac ze soba czy zostawiac w domu razem z dziewczynami na dwa dni. On jak widzi transporter to odrazu do niego wchodzi i czeka. Czyzby pamietal ubiegloroczne wyjazdy. Obawiam sie zeby mi na dzialce nie wybral sie na wycieczke. Mam sasiada ktorego kot nie wyjdzie poza ogrodzenie. Marzy mi sie taki kot.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Czw kwi 12, 2018 12:16 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:A tak na serio zaczyna sie sezon dzialkowy. I zastanawiam sie czy tego malego diabla brac ze soba czy zostawiac w domu razem z dziewczynami na dwa dni. On jak widzi transporter to odrazu do niego wchodzi i czeka. Czyzby pamietal ubiegloroczne wyjazdy. Obawiam sie zeby mi na dzialce nie wybral sie na wycieczke. Mam sasiada ktorego kot nie wyjdzie poza ogrodzenie. Marzy mi sie taki kot.


a moze przypiąć go na smyczy?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72482
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 12, 2018 12:38 Re: Już dwie kotki i jeden kot z lasu u mnie. Potrzebna rada

hutek pisze:A tak na serio zaczyna sie sezon dzialkowy. I zastanawiam sie czy tego malego diabla brac ze soba czy zostawiac w domu razem z dziewczynami na dwa dni. On jak widzi transporter to odrazu do niego wchodzi i czeka. Czyzby pamietal ubiegloroczne wyjazdy. Obawiam sie zeby mi na dzialce nie wybral sie na wycieczke. Mam sasiada ktorego kot nie wyjdzie poza ogrodzenie. Marzy mi sie taki kot.

A mi się marzy nie mieć kotów :twisted: Mogłabym pojechać na prawdziwe wakacje :D No, ale cóż, kotów mi ino przybywa :ryk:

Ja nie poradzę nic na temat jeżdżenia z kotem na działki. Taki kot powinien mieć dodatkowe szczepienia i ochronę przed kleszczami. A z drugiej strony jedna wetka mi mówiła, że domowego kota nie powinno się uczyć chodzenia po dworze, bo potem nie będzie umiał wysiedzieć w domu. Czy ucieknie? Jest duże prawdopodobieństwo. Szelki byłyby wskazane. Ale sam wiesz jaki jest Marcyś najlepiej i jak by to mogło wyglądać. Mój MAciuś nie jeździł ze mną na działki, ale do babci i bardzo lubił te wycieczki. Nie bał się, a była to dla niego przygoda. Zawsze szedł u mojej mamy od razu na kanapę przed telewizor :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 90 gości