Wojtek pisze:evanka pisze:toś mnie pocieszyła
przez pierwsze popołudnie Himalaya zaglądała po kątach w poszukiwaniu
tylko nie wiem, czy ze strachem, gdzie to bure się schowało
czy z radości że go nie ma
To mi przypomina Herę.
Gdy przychodzili do mnie goście chowała się w schowku na pościel. Po wyjściu gości natychmiast się materializowała i sprawdzała czy na pewno sobie poszli.
Smakusia tak sprawdzała teren dla Gucia i jak było ok to wydawała ciche mi i Gucio ostrożnie wychodził.