Jadzia i Ernest - już w DS!!!

[Gibutkowa]

biedna mała.. ja nie widzę zdjęć.

a te widać?

[MaryLux]

Ale mi się zdjęcia nie otwierają wcale

Ale one większe nie będą. A w wątku je widzisz czy masz linki?

Czerwone krzyżyki. A jak na nie klikam, to się pokazuje, że net nie może otworzyć

[MaryLux]

biedna mała.. ja nie widzę zdjęć.

a te widać?

Tak

[Gibutkowa]

zaznaczam sobie Jadziunie
za domek
wiecie dlaczego trafiła do schronu?

Nie wiem... może Kruszyna będzie wiedziała. Jadzia już długo jest w schronie

[CatAngel]

Kto pokocha kotecke

[CatAngel]

Kto pokocha kotecke

[Zofia.Sasza]

Teraz widzę - zaraz walnę FB

[tamiss]

Biedna... 8 lat to naprawdę nie tak dużo, miałam kota, który był ze mną 19,5 roku...

[Zofia.Sasza]

Kontakt do ew. adopcji potrzebuję!

[Gibutkowa]

Biedna... 8 lat to naprawdę nie tak dużo, miałam kota, który był ze mną 19,5 roku...

Ja to wiem i mówiłam że ona minimum drugie tyle pożyje. Ale wiesz jak jest - w pokoju obok klatka z puchatymi 2 miesięcznymi kuleczkami... Nie winię ludzi bo sama kiedyś miałam takie "podejście" jak się moje kociarstwo zaczynało ale taki "nie-kociarz" to raczej Jadzi nie weźmie

[jessi74]

i ja jestem tylko tyle mogę pomóc kotce że wątek podniosę

[Gibutkowa]

Kontakt do ew. adopcji potrzebuję!

Wysłałam na PW do JaEwka i Kruszyna - najczęściej w schronie są - ja Jadzię wczoraj pierwszy raz widziałam, bo długo do schronu nie mogłam chodzić

[mar9]

jaka słodka dziewuszka, 8 lat to kot, który naprawdę potrafi docenić DOM i ręce, które głaszczą i dopieszczają kocie futerko i słowa, ciepłe słowa i uśmiech na widok kociego futerko błogo śpiącego w pozie bezpiecznego kota
czy jest tu czy gdzieś indziej ktoś, kto potrafi to docenić? kto sprawi, że w tych oczkach nie zgaśnie nadzieja...

[Zofia.Sasza]

http://www.facebook.com/events/create.p ... 83&index=1
Brać, udostępniać, rozsyłać!!!

[Gibutkowa]

jaka słodka dziewuszka, 8 lat to kot, który naprawdę potrafi docenić DOM i ręce, które głaszczą i dopieszczają kocie futerko i słowa, ciepłe słowa i uśmiech na widok kociego futerko błogo śpiącego w pozie bezpiecznego kota
czy jest tu czy gdzieś indziej ktoś, kto potrafi to docenić? kto sprawi, że w tych oczkach nie zgaśnie nadzieja...

Marysiu niestety nawet jak "wciskałam" ludziom Jadzię na ręce (tym co się nie odwrócili na pięcie od razu po słowach "8 lat") to mimo tego wtulania się i tak woleli inne koty (np. rude... ) albo maluchy. Ja nie rozumiem tego bo ani ja ani Ewelinka nie potrafiłyśmy odczepić od siebie Jadzi i się nie poryczeć... A ona stoi pod drzwiami cały czas, główka zadarta w góre i patrzy w okienko czy ktoś po nią przyjdzie