najlepiej na min. dwa tyg.przed wyjazdem zacząć dawać suche żarełko royal canin calm-jakby co to Jus87 dowiezie (na pewno wyjdzie taniej niż u weterynarza) Jeszcze wcześniej dobrze dodawać to do karmy zwiększając proporcje na rzecz Calma tak aby w dwa tyg przed była większość Calma.
na 10dni-tydzień przed wyjazdem zaczać dodawać do jedzonka albo prosto do pysia żel CalmAid dla kota (kupuje się u weta-spytam czy Jus ma)
również na 10 dni-tydzień przed podróżą założyć obróżkę CalmCollar Bephara (ok 70 zł w gab. wet i trzeba się upewnić czy mają -jak nie to niech zamówią, a ja spytam Jus czy ma)-jak nie nosił nigdy obróżki to można go wcześniej przyzwyczajać do jakiejś zwykłej ale taką uspokajającą nasze koty po ok pół godzinie (jak ustanie pierwsze "wkurzenie: na "to coś na szyi" ) to noszą już z przyjemnością.
wszystko to jest bezpieczne, sprawdzone przez nas i na pewno trochę Erniunia uspokoi.
Na podróż ulubione posłanko -można je wcześniej wkładać do transporterka aby się przyzwyczaił i lubił w nim przebywać.
a jak jęzorek wywalony to znaczy że może chcieć piciu.
wszystko to przestajemy stopniowo dawać dopiero w ok tydzień po powrocie a obróżka starcza na dobry miesiąc
i życzymy miłych wakacji łobuziakowi i Dużym łobuziaka ...................