Zdarzały się, bo to jest kot kochający wolność. Ma na stałe otwartybalkon,żeby sobie mógł wchodzić i wychodzić. Teraz , latem , to nie lubi siedzieć w domu. Ale zawsze trzymałs ie blisko i jak się go zawołało, to od razu odpowidał On strasznie gadatliwy jest.
Cieszę się,że Dziki jest..już myślałam,że poszedł sobie, albo że coś mu się stało:)