Strona 1 z 99
ruda, mała i Papillon

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 8:27
przez Patmol
Od czwartku mam takiego dwumiesięcznego cudaka

Cudak ma wirusowe zapalenie krtani. Od czwartku dostaje lekarstwa i ma coraz wiekszy apetyt i chęci do zabawy.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 8:33
przez kinga w.
Cudak jest śliczny! Kocham rudzielce. I cudak jest dziewczynką?
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 8:37
przez Patmol
Tak powiedział weterynarz.

Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 9:04
przez kinga w.
Tym bardziej cudak - rude umaszczenie to przeważnie kocury, dziewczynki tej maści to rzadkość. Dowiedziałam się o tym przy okazji mojej Hino.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 9:53
przez Erin
Ale cudeńko!
Uwielbiam rude koty

Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Nie wrz 19, 2010 18:12
przez vega013
Prześliczny cudak

Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 7:39
przez Patmol
Cudak je jak smok, a właściwie jak smoczyca. Cały się przy tym kręci i mruczy.Staram się mu dawać małe porcje jedzenia, na tyle często na ile jestem w domu. Dzisiaj znowu idę z nim na kolejną porcję antybiotyku.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 7:53
przez kinga w.
Niech je ile chce - przecież ona rośnie! Małego kociaka karmimy do woli, potrzeby bo duże bo rośnie, biega, bawi się... Ograniczanie żarełka ma sens kiedy zwierzak tyje, a maluchom to nie grozi. Fajnie że mimo choroby ma apetyt.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 9:20
przez Kociama
Patmolku toż ta Dziewuszka to istne Cudo
Na widok Rudzielca zawsze mam miękkie odnóża
ucałuj Malenką ode mnie mocno
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 9:23
przez Axa76
Ruda dziewczynka to cud natury, wielka rzadkość

Słodka jest

Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 12:20
przez Patmol
Trzymam małą w łazience, bo mam swoje dorosłe koty - a mała jest chora. Myślicie, że jak za jakiś czas wypuszczę ją na pokoje jest szansa, że moje koty będą w stosunku do niej delikatne? Moje koty są przyjacielsko nastawione do świata, ale są od Rudej dużo dużo większe i cięższe.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Pon wrz 20, 2010 12:21
przez Erin
Trudno przewidzieć. Najwyżej będziesz musiała obserwować na początku.
A jak malutka podrośnie, powinna sama zacząć dawać sobie radę.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Wto wrz 21, 2010 8:19
przez Patmol
Ruda rano głośno dopomina się o jedzenie, więc ostatnio wcześniej wstaje.
Chrupki RC - bardzo smakują; puszka Animondy - rzuca się na nią jak mały smok; mleko dla kotów - chętnie wypije, woda- no woda , to jest najpierw obwąchana i wybadana i ofukana, ale po sprawdzeniu ,że w miseczce i pod miseczką jest tylko woda i nic więcej - weźmie parę łyków. Nie jest wielbicielką obiadków Gerbera- zje, ale miseczka nie jest tak dokładnie wylizana jak po puszce czy chrupkach.

A jak się już naje to mruczy.
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Wto wrz 21, 2010 12:48
przez Erin
Hehe, jak moje Nietoperki
Pedro mięska nie chce, za to Prążek i Perełka o mało ręki mi nie odgryzą
Chrupki też mają wzięcie, podobnie jak mleczko.
Wodę daję przegotowaną i teraz lekko podgrzaną, bo jest zimna.
A kicia ma już jakieś imię?
Re: ruda, mała dziewczynka

Napisane:
Śro wrz 22, 2010 7:44
przez Patmol
Rudą nazwaliśmy Miroir, bo tak właśnie mruczy, kiedy jest zadowolona. Chciałabym, żeby już mogła skakać po pokoju, zamiast siedzieć w łazience. Dzisiaj znowu biorę ją na kolejną dawkę antybiotyku do weterynarza. Tydzień temu wepchnął się za moją córką do mieszkania taki słodziak:


Słodziak jest miły, zdrowy i bezkonfliktowy, ale nie wiem czy jest zaszczepiony.