Strona 1 z 102

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:23
przez pixie65
Tutaj rozpoczniemy Nowy Wątek z Nadzieją na Przyszłość.
Foty Uczestników będą niebawem.
Tymczasem uwagę poświęcimy Najważniejszej Kocioosobie czyli:

***GRZYWSONOWI WSPANIAŁEMU***


Obrazek

nad wszystkim niech czuwa w dalszym ciągu:

Obrazek

Poprzednie części, które odeszły już do Historii, można znaleźć tutaj:
część I viewtopic.php?f=1&t=60620
część II viewtopic.php?f=1&t=79127
część III viewtopic.php?f=1&t=101948

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:24
przez CoToMa
To ja cichutko przycupne i pokibicuję.

Jak Grzywuś?

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:24
przez ryśka
Zgłaszam się jak zawsze do kibicowania Grzywsonowi :ok:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:27
przez sanna-ho
:ok: :ok: :ok:


8)

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:29
przez pixie65
Grzywuś od 9:30 siedzi pod kroplówka.
Tak jak napisała maueczarne - bardzo wystrachany ale i bardzo grzeczny.
Ponieważ wszystko przebiega prawidłowo - wpadłam na trochę do domu.
Wieczorem czeka nas jeszcze (a dokładnie Grzywkę) usg.

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:29
przez gattara
Meldujemy się z kciukami :ok:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:31
przez Amika6
Obecna :D
z kciukami i Niech Moc będzie z Wami :ok: :ok:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:39
przez pixie65
Dziękujemy serdecznie za obecność, ciepłe myśli i kciuki :1luvu:

Ja dzisiaj rano miałam sporego nerwa w związku z tą kroplówką :oops:
A konkretnie - z powodu tego okropnego potasu.
Przez cztery godziny siedziałam nad Grzywsonem i patrzyłam czy dobrze oddycha, nie dyszy, czy kroplówka nie za szybko kapie, czy w ogóle kapie.
Ale doszliśmy z wetem do wniosku, że mogę się na czas jakiś oddalić.
W lecznicy dzisiaj w zasadzie spokój, bo niedziela.
Grzywson został w gabinecie, zamknięty w transporterku i (mam nadzieję) przykryty kocem, żeby się nie stresował.
Wieczorem dalszy ciąg programu.

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:48
przez sanna-ho
pixie65 pisze:Przez cztery godziny siedziałam nad Grzywsonem i patrzyłam czy dobrze oddycha, nie dyszy, czy kroplówka nie za szybko kapie, czy w ogóle kapie.

a czy ktoś w tym czasie patrzył, czy dobrze oddychasz, nie dyszysz, nie mdlejesz, itd?
i czy śniadanie zjadłaś [poza odrobiną suchego :twisted: ]?

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:50
przez Theodora
:ok:
pixie65 pisze:....
Ale doszliśmy z wetem do wniosku, że mogę się na czas jakiś oddalić.

Ja to bym raczej siedziała tak Obrazek
Może ten wet delikatny chciał być 8)

Myślę o moim kocim Słoneczku nieustannie :ok:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:51
przez Agn
sanna-ho pisze:
pixie65 pisze:Przez cztery godziny siedziałam nad Grzywsonem i patrzyłam czy dobrze oddycha, nie dyszy, czy kroplówka nie za szybko kapie, czy w ogóle kapie.

a czy ktoś w tym czasie patrzył, czy dobrze oddychasz, nie dyszysz, nie mdlejesz, itd?
i czy śniadanie zjadłaś [poza odrobiną suchego :twisted: ]?


Nooo????

I tu też kciuki przynoszę. :1luvu:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:53
przez katikot
Za Grzywkę :ok: :ok:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:58
przez Miss
pixie65 pisze:
Obrazek



Ale ma brudny nos :mrgreen:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 13:58
przez pixie65
Theodora pisze:Ja to bym raczej siedziała tak Obrazek

No ja właśnie tak teraz siedzę :oops:
W lecznicy nie mogłam.
Nie chciałam też go (znaczy - weta) dłużej zajmować swoją osobą.
Bo siedział z nami cały czas pomiędzy przyjmowaniem innych pacjentów.
O, i to jest przy okazji odpowiedź dla sanna-ho i Agn :wink:

Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/Niech Moc będzie z nami!

PostNapisane: Nie wrz 12, 2010 14:03
przez pixie65
Miss pisze:Ale ma brudny nos :mrgreen:

Ale jaki śliczny 8)
A przy okazji uroczyście informuję iż do grona Wielbicielek Kotów Urodziwych Inaczej dołączyła ciotencja maueczarne :D