Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 31, 2010 11:41 Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Witam!

Od kilku lat mam konto na Miau, ale zazwyczaj tylko czytam.

Teraz postanowiłam założyć nasz wątek, mam nadzieje, że nas przygarniecie.
Do niedzieli miałam w domu Guzika.
Obrazek

Guzisław był jedynakiem, sześciokilowym ex-kocurem, księciem na włościach. Hołubiony, rozpieszczany, miał nas dwoje na własność.

W niedziele w naszym domu zjawił się Felek

Obrazek

Trzymiesięczna, chora na katar wiejska bida. Chude, zaropiałe i kaszlące zieloną flegmą.

I nasze życie już nie będzie takie samo. A już Guzika na pewno nie.

Przygarniecie nas?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 01, 2010 8:04 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Też pytanie! :D
Oczywiście, że przygarniemy. To forum lubi zakoconych i koty :wink:

Pisz, jak przebiega aklimatyzacja Feliksa i jego leczenie. Guzisław - mam nadzieję - zaszczepiony?
Obaj cudni, chociaż mały taki biedny.

P.S.
Ja też mam Felka, ale on jest Felicjan :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie wrz 05, 2010 14:46 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

miszelino- cieszę się, że odpisałaś :)

Aklimatyzacja Felutka przebiega szybko, bezproblemowo i wzorcowo. Dziś minął tydzień odkąd maluch pojawił się u nas w domu.
Po pierwszych fochach i histeriach starszaka osiągnęliśmy stan tolerancji, jedzenia z jednej michy i robienia do jednej kuwety.

Ogony dziś oba spały w naszym łóżku.

Jeszcze się nie przytulają, ale już zaczynają razem się bawić. Sama jestem zaskoczona, że to się tak szybko potoczyło

Obrazek


Z leczeniem jest zdecydowanie gorzej :(

Felek cały tydzień na antybiotykach i zastrzykach, dostawał po trzy w brzuszek, niby mamy kontrolę w środę, ale młode dziś znowu kicha i smarka. Nie ropieje i juz nie rzęzi, ale znowu smarka :cry:

Guzik z kolei się zakłaczył (pierwszy raz w życiu) i ma mdłości. Katujemy go Bezo-petem , jest trochę lepiej,a le nadal pluje śluzem. Taki koci szpital się mi zrobił :)

PS. OCZYWIŚCIE, że Guzik szczepiony....Ma już trzy latka :)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 05, 2010 19:19 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Współczuję szpitala! Taki katar lubi wracać, ale najważniejsze, że maluch jest leczony. Odporność mu pewnie spadła przez stres spowodowany przeprowadzką, ale to minie. Doradzałabym coś na podniesienie odporności, np. beta-glukan.

A problem zakłaczenia też znam: Aster zrobił właśnie kłakowego pawika na dywan. I znowu tydzień podawania bezopetu przed nami. Dobrze, że kot lubi.

A zdjęcie Twocih kotów cudne! Mam nadzieje, że Feliks szybko dogoni Gusika wzrostem!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie wrz 05, 2010 19:31 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Problem jest taki, że jestem spłukana, do wypłaty jeszcze tydzień.
Mam wyrzuty sumienia, że kupiłam sobie nowe buty :|

No nic, do piątku będę jeść lód wyskrobywany z zamrażarki :ryk:

Własnie Koteria robi sobie podchody. Guzik sprawdza młodemu paszport a młody obdryza guzikowi ogon, co się starszakowi niekoniecznie podoba :kotek:

Co do wzrostu... Guzika tak wyciągnęło po kastracji, ma 30 cm w kłębie, jego łeb ma 12 cm. Waży 6 kg a weterynarz twierdzi, ze nie jest gruby 8O

Może Feluś go dogoni, ale nie wiem czy bym zniosła 2 kg na kolanach albo na klacie :lol:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 05, 2010 19:41 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Oj, to kawał kotecka z Guzika! Mój najstarszy Drabik liczy sobie 27 cm w kłębie i waży 5,5 kg, ale on jest tłuściutki, ma ten charakterystyczny fartuszek pod brzuszkiem.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie wrz 05, 2010 21:32 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Felek właśnie wydrapał sobie z ucha jakieś brązowe okruchy. Zwykły brud , czy świerzb?

Wet nie stwierdził świerzbu, uszy Felek ma generalnie czyste, nie drapie się, nie boli go... ki czort?
Nic takiego do tej pory nie widziałam
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 06, 2010 7:42 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Koty robią przymiarki do wspólnych zabaw. Znaczy Felek się bawi a Guzik nad nim wisi, i widać, że ma ochotę się przyłączyć, ale się jeszcze kryguje - przecież to takie niemęskie
Od czasu do czasu Felek skacze Guzikowi na głowę i o dziwo nie obrywa
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 06, 2010 8:04 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Znaczy, że się dogadali. A jak mały się bawi, to znaczy, że zdrowieje. :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon wrz 06, 2010 9:04 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

miszelino :*

Feluś od początku się bawił i normalnie jadł. Tylko te gluty z nosa i "okruchy" z ucha mnie martwią
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 07, 2010 8:55 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

uprzejmie donoszę, że ogony już się całkiem zasymilowały.

Ganiają się całe rano po mieszkaniu, turlają po podłodze i gadają do siebie :mrgreen:

Nie śpią razem i możliwe, że nie będą, ale Guzik już doszedł do siebie po detronizacji.

A Felek prawie na pewno na świerzb :(
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 07, 2010 9:23 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Czy Feliks dostał stronholda albo advocate na kark? I Oridermyl do uszek?
Trzeba czyścić codziennie przez najmniej 3 tygodnie.

Cieszę sie, że już się lubią :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto wrz 07, 2010 11:09 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Feluś ma dopiero trzy miesiące, na te środki jest jeszcze za mały.

Zresztą- jeszcze na 100% nie mamy diagnozy, bo do weta idziemy jutro. Weterynarz zbada uszka przy okazji kontroli kataru.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 07, 2010 11:10 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Feluś ma dopiero trzy miesiące, na te środki jest jeszcze za mały.

Zresztą- jeszcze na 100% nie mamy diagnozy, bo do weta idziemy jutro. Weterynarz zbada uszka przy okazji kontroli kataru.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 07, 2010 11:55 Re: Guzik i Feliks czyli zrobiłam sobie rewolucję w domu

Na oridermyl chyba nie jest za mały, zapytaj weta.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 80 gości