Strona 1 z 50

Kosmaty i kociaste - Maciek (') rocznica :(

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:02
przez villemo5
Tym razem będzie odwrotnie.

Najpierw kosmaty :mrgreen:

Karolek to największy kociarz w moim stadzie. Jego radość nie raz ratowała mój tyłek, gdy musiałam wysłuchiwać tyrad ojca po przytarganiu do domu kolejnych kotów. Ale tato, no przecież Karolek tak się cieszy... :wink:
Karol urodził się 16.07.1999, z nami zamieszkał we wrześniu 1999r. Obecnie poważnie choruje na serduszko.

A oto kociaste, wg starszeństwa:

Mój Synuś Maciek IV Aleksander
Przybył do mnie jako śliczne kocię w listopadzie 1995 roku. To był wieczór wyborczy... stąd jego drugie imię.
Maciek ma przewlekłe zapalenie nerek.

Moja najkochańsza córcia - Blanka. U Blanki stwierdzono złośliwy nowotwór. Trwa walka o jej życie.

7.07.2008 zamieszkał z nami Bruno, choć wtedy jeszcze nie było wiadomo, że zostanie kotem rezydentem.

11.09.2009 na brodnickim wysypisku śmieci znalazłam 2 kociaki. Jedna z sióstr skradła serce mojemu tacie i została rezydentką. Tak oto rodzina powiększyła się o Saszkę.

Poprzednie wątki moich futerek:

viewtopic.php?f=1&t=109411&start=0 - Futrzaste i kosmate
viewtopic.php?f=1&t=103048&start=0 - MBBS
viewtopic.php?f=1&t=75878 - MBBA
viewtopic.php?f=1&t=67091 - Blanka Śnieżnobiała Księżniczka[*]

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:07
przez villemo5
Złemu losowi na przekór.
Dlaczego?

Bo nas nie oszczędza, kopie nas w tyłki, drenuje kieszeń i tylko z nas się śmieje. A my i tak się nie dajemy. Klepiemy biedę, nerwami zżeramy żołądki, ale walczymy, póki w piersi tchu.
To postanowione. Nie damy się. Póki żyje w nas nadzieja.

Prosimy o kciuki za nas. Żeby nam starczyło sił.

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:09
przez villemo5
Tu mamy bieżące bazarki na leczenie Blanki.

viewtopic.php?f=20&t=115440&start=0
viewtopic.php?f=27&t=115436

Zapraszamy!

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:17
przez pomponmama
Pierwsza! :D

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:17
przez Marzenia11
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

z kciukami sie melduję jako pierwsza - i jest ich 13 bo dzisiaj 13 piatek.. :wink:

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:18
przez Marzenia11
pomponmama pisze:Pierwsza! :D

z polska napiszę :wink: EGZEKWO :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:23
przez villemo5
To jest wynik badania histopatologicznego Blanki. Dorota słusznie zwróciła mi uwagę, że go nie podałam :oops:
Obrazek

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:24
przez Asia_Siunia
Drugie miejsce nie jest złe :wink:


Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:28
przez pomponmama
villemo5 pisze:To jest wynik badania histopatologicznego Blanki. Dorota słusznie zwróciła mi uwagę, że go nie podałam :oops:
Obrazek

Vil, nie yrytuj mnie :evil: Jak mam tam coś przeczytać? :evil: Co wyszło w ty badaniu?

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:36
przez kotka doroty
Zameldujemy się i my z kciukami :ok: :ok:

I z hasłem:
Obrazek

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:44
przez Dorota
Je suis.

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 18:47
przez Dorota
villemo5 pisze:To jest wynik badania histopatologicznego Blanki. Dorota słusznie zwróciła mi uwagę, że go nie podałam :oops:
Obrazek


Dziekuje, iz zamiescilas.
Bardzo.

Moze ktos cos zajarzy wiecej...

Kciuki caly czas!

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 19:08
przez kotka doroty
pomponmama pisze:
villemo5 pisze:To jest wynik badania histopatologicznego Blanki. Dorota słusznie zwróciła mi uwagę, że go nie podałam :oops:
Obrazek

Vil, nie yrytuj mnie :evil: Jak mam tam coś przeczytać? :evil: Co wyszło w ty badaniu?

Siem Pomponmamo ulubiona to powiększa,jak już bedziesz w imageszoku(jak ja to nazywam)to pod spodem masz dwie strzałki jedna w lewo druga w prawo i wizerunek lupy z plusikiem.Kliknij na lupkę i siem powiększy,wtedy odczytasz wsio :roll:

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 19:16
przez AniHili
Wypływałam się i oto jestem :mrgreen:

Re: Kosmaty i kociaste - złemu losowi na przekór!

PostNapisane: Pt sie 13, 2010 19:26
przez pomponmama
No faktycznie, nie ma to jak być blondynkom. Calcinoma planoepitheliae to złośliwy nowotwór płaskonabłonkowy rogowaciejący :( rozplem tkanki łącznej to o ile się orientuję przerzuty nowotworu w głąb tkanki. To nie jest dobra diagnoza. :( Ten nowotwór leczy sie u ludzi przez wycięcie i naświetlanie. Nie wiem jak u kotów. Bądź silna i nie trać nadziei :( trzymam kciuki.