Miau.PL

Jak w temacie....

Tak oto zakończył się mój dzisiejszy spacer z moimi bliźniakami-niemowlakami...
Daleko nie uszliśmy, bo z pobliskiego lasku dobiegło nas wyjątkowo żałosne "Miau"... "Miau" wylazło na kicianie i dało się bez problemu złapać do rąk. Okazało się oswojonym czarno-białym pingwinkiem w wieku około 2,5-3 miesiące, płci niewątpliwie męskiej. W dodatku na pierwszy rzut oka totalnie zdrowe...
Cóż było robić. Zwerbowałam sąsiadkę i wspólnymi siłami dotransportowałyśmy cudo do domu...

I tu zaczęły się schody... Dom mam wychodzący. Kociak siedzi zamknięty w niewykończonym pokoju na pięterku i żałośnie pomiałkuje... Moje koty jeszcze go nie obczaiły, nie wiem, co będzie, jak zakumają, że mają nowego kolegę... TŻ wściekły, odgraża się, że, jeśli gówniarz zostanie, wyekspediuje naszego kocurskiego do schronu (wolę nie sprawdzać, czy spełni tą groźbę, bo raczej może)... No i że nie wspomnę, że nie mam jak i kiedy gnojka zabrać do weta na przegląd... Krótko mówiąc mały nie może u mnie zostać...

Małe "cóś" otrzymało robocze imię Figaro. W skrócie Figi.

Aha, Figi korzysta z kuwety.

Ratunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://lh5.ggpht.com/_WaKZC_DtrTc/TGA5M5wlgqI/AAAAAAAAAA8/TZ8-zEfpdI4/P1050124.JPG

http://lh5.ggpht.com/_WaKZC_DtrTc/TGA5RPR0yGI/AAAAAAAAAC4/_rkNYtAQYTE/s512/P1050094.JPG

http://lh3.ggpht.com/_WaKZC_DtrTc/TGA5fj6w7DI/AAAAAAAAABw/knwcKTbTbE4/P1050107.JPG

Link do całego albumu szczawia... http://picasaweb.google.pl/108539790816690433620/Figaro?feat=directlink

Aha, mały jest ewidentnie domowy... Już na sam widok człowieka włącza traktorek... Taka mała słodka pierdółka...

Czy ktoś wie, czy takie małe można odrobaczyć aniprazolem? Jaką dawką?

Można, ćwiartkę mu daj śmiało, nie raz i nie 2 odrobaczałyśmy tym środkiem i mniejsze maluchy

Dzięki za info

To mam tylko 2 tygodnie na znalezienie maluchowi czegokolwiek... tylko tyle wynegocjowałam u TŻ-ta...

POMOCY!!!

Zrobiłam szkrabowi allegro [url] http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1183721430
[/url]. Jutro na wszelki wypadek rozwieszę w okolicy ogłoszenia o znajdzie... może ktoś nie upilnował gnojka... choć w to akurat wątpię...

Tabletka wlepiona. Myślę, że życie wewnętrzne jest całkiem bogate, bo brzusio ma niemałe, a poza tym, to raczej można kosteczki liczyć... w uszach niewielka kopalnia. Jutro poczyścimy... No i oczywiście mały ma istną hodowlę pcheł (o dziwo nie ma kleszczy, a siedział w liściastych krzakach)... Mam do wyboru, albo kąpać i iskać, albo fipreks... tylko, czy u takiego malca stosować można fipreks?

Jakkolwiek, jeśli był to czyjś kociak, to raczej nie był kochany i zadbany

Aha, w kuwecie na razie mamy sioo. Koopy jeszcze nie było. Mały chwilowo wcina chrupki dla dorosłych kotów, bo nic stosowniejszego w domu niet... a myślę, że lepsze to, niż słona wędlina.

Poza tym odruchy w normie. Mysza na sznurku, wzgardzona przez moją bandę na rzecz myszy żywych, robi furorę. Własny ogon zresztą też. Gnojek jest przesłodki

Spróbuj tu, choć to już troche czasu minęło od ogłoszenia i nie wiem, czy jest aktualne..

3. Lokalizacja: Szczytno, Warmińsko-mazurskie, Polska

Wezmę małą kotkę, wychowaną w warunkach domowych, korzystającego z kuwety najlepiej maści szaro-czarnej telefon: 666735733

Jeszcze jedno ogłoszenie: Skawina

Chętnie przygarnę małą kotkę:)jakiegoś maluszka, z ulicy czy ze schroniska:)
Daję ciepły domek,jedzonko,głaskanie:)
email:erato12@op.pl
GG:4742159
Telefon:500-171-657

1. Poznań
Przygarnę lub kupię młodego kociaka. Kwota do 350 zł. Najlepiej z Poznania. Wszystkich chętnych zapraszam do kontaktu nr gg: 1540720, e-mail: zbicza@tlen.pl

2. Poznań
Bardzo chętnie zaadoptuję małego kociaka. Jestem miłośniczką kotów, niestety los tak chciał,że mojego poprzedniego kota już nie ma. Jeżeli ma ktoś maluszka do oddania w dobre ręce bardzo proszę o kontakt! e-mail: papiii91@wp.pl lub gg: 10352115

Weż od weta Frontline w sprayu, niech Ci nabierze w strzykawce kilka ml i sowicie tym malucha natrzyj całego, pcheły padną jak muchy a i majątku nie zapłacisz u weta..pewnie kilka zł

Marzenia11, dzięki - zaraz obdzwonię ogłoszenia

Marea, dzięki za radę. Mój wet dopiero od 12-stej. Dzwoniłam przed chwilą, ale była tylko pani technik i uznałyśmy, że trzeba jednak sprawę omówić bezpośrednio z doktorem.

Maluch zjada moczone kocie suche i jest wesoły. Koniecznie chce wydostać się ze swojego apartamentu, jakby mu było mało tych 20 m2
Kupala jeszcze nie zrobił, więc nie wiem, jakie są skutki wczorajszego aniprazolu. Ale pocieszam się,że przynajmniej nie było żadnego żyga z robalami.

Aha, mamy zap0ewniony transport na linii Gdańsk-Warszawa. Dzięki evalla.

Nikt nie chce kolejnego tymczasika do kompletu???

Bosz... naprawdę mam nadzieję, że mu znajdę jakieś lokum... wolę nie myśleć, co będzie za te 2 tygodnie....

Zamieszkasz na pięterku w niewykończonym pokoju