Gacek stracił opiekunćw - starsze małażeństwo, umarli jedno po drugim... Od miesięcy siedzi sam w pustym mieszkaniu, raz dziennie na pół godziny zagląda sąsiadka. Mieszkanie ma być sprzedane, a rodzina w USA zażądała uśpienia kota. Sami rozumiecie, że nie mogłam na to pozwolić - i... dzisiaj ok. 18 Mr. Gacek-Blue Major zawita w nasze progi. W poniedziałek przekażę najświeższe wieści, ale wszelkie wskazówki względem zadomowienia będą dla mnie ogromnie cenne.
Imiona wszystkich moich kotów zaczynają się na Mi. Ale Gackowi imienia już zmieniać oczywiście nie będę. Będę więc miała 4MiGi!
To kocurek-kastrat, ma 8 lat, a więc jest w średnim wieku. Czyż nie jest urodziwy? http://lukrowi.pl/gacek.jpg
A, i dodam jeszcze, że pierwsze kroki w sprawie Gacka stawiałam na Koci łapci, w wątku: Widzieliście? Mr. Gacek Blue.