Jak już pisałam zarejestrowałam się na forum, bo jako przyszła mama adopcyjna dwóch kotów, chciałam się trochę wyedukować

Dziś przywiozłam dwa wysterylizowane kocurki ( bracia ) z ich domku tymczasowego, do nas na stałe.
Mają ok. 9 miesięcy.
Mimo upałów znakomicie zniosły podróż ( trochę je dopajałam wodą )
W domu ( nauczona po przeczytaniu postu o kocie - widmie ) wypuściłam je w zamkniętym pomieszczeniu. Jutro pozwolę im obejrzeć kolejny pokój ... itd.
W zasadzie od razu poczuły się jak u siebie. Pięknie zjadły i skorzystały z kuwetki.
Bawią się zabawkami, mruczą i podkładają do głaskania.
Fantastyczne miziaki.
Na poniedziałek szykuję im niespodziankę: 45 m2 wysprzątanego garażu.
Uznałam, że jak będziemy w pracy, to tam im będzie najlepiej.
Jak wrócimy z pracy, to kotki powędrują z nami "na salony"
Garaż jest zintegrowany z domem, ma okno. Zimą jest ogrzewany ( kaloryfer ).
Mam nadzieję, że im się spodoba taka duża przestrzeń do zabawy, z półkami i drewnem kominkowym w roli drapaka.