Wygłaskane, dzięki Pawełku
Betty na zastrzykach, kolejnych, wożenie jej to wyprawa trekkingowa
Myślimy cały czas o wiszących nad nią zabiegach chirurgicznych, ale co chwilę wyskakuje coś nowego, nic tylko się powiesić
Z kotami różnie, jak nie jedno, to drugie, do tego nadal przygnębieni po odejściu Boncusia, pilnują mnie na każdym kroku, chyba ze strachu że teraz ja zniknę.
Kilka zdjęć potfforów, chociaż co to za potffory bez Azinka
Falunia
Kiwaczek
Lena
Betusia