Frycek - (w nowym domu)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 17, 2004 1:33

A kuwetka super czysta, czy lekko "olana"?
"Olaną" łatwiej wyczułby noskiem :)

Wojtek

 
Posty: 27352
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob sty 17, 2004 9:36

Katy pisze:Hmmm, jakos w ogole malo osob glos w tym watku zabieralo... Przykro mi troche z tego powodu :( Ale bywa :(


Katy kochana- ja czytam o Frycku, cieszę się, że jest bezpieczny i kochany.

Wiem co czujesz po rozstaniu z nim. W ciągu roku opuściło mój dom 8 kotów i chwilami myślałam, że tego nie wytrzymam. Mój TZ chyba widział, ze już się sypię z tego powodu - i sam nalegał, żeby zatrzymać Kacperka, który przyszedł przy mojej nodze do mieszkania 9 listopada. Tym bardziej, że Jaś spóźnia się z powrotem do domu :( :( .

Ja gdy wchodzę na forum-to nie wiem "w co ręce wsadzić"-tyle ciekawych wątków do czytania, fotek do obejrzenia, zanim na jeden dwa odpowiem- już mi syn stoi nad głową. Niestety komputer to jego narzędzie pracy, moje -stolnica :wink: Jak nie mieliśmy neostrady było jescze gorzej, korzystaliśmy z internetu ze stoperem w ręku.

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Sob sty 17, 2004 9:58

Trzymam kciuku za adaptację Frycka. Kundzie musi kilka dni posyczeć, bo w końcu dotychczas ona była tu panią ( no a kobiety lubią sobie pogderać :roll: :wink: ) Skoro jednak nie usiłuje go zagryźć to będzie dobrze. Z czasem zechce go obwąchać, da mu łapą po pyszczku by wiedział gdzie jego miejsce i w końcu zaakceptuje :)
Frycek biedaczek ma gorzej niż inne kocięta, bo nie widzi gdzie jest. Za kilka dni nabierze zaufania i do Ciebie i do mebli, podłogi ;). Z kuwetą często bywa tak, że zestresowany kociak nie chce się załatwiać. Nawet i ze dwie doby. Trzeba poczekać.

Z kotami będzie dobrze, ale ja jeszcze trzymam kciuki by Twoja alergia ustąpiła. Mocno trzymam, bo jak nie..... (a czy samo wapno to nie za słaby środek na początek?)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 17, 2004 14:05

Frycek jest piekny :love: super wyglada z Mefisiem :D

pio - na poczatku zawsze jest troche syczenia, a z tego co piszesz, to zapowiada sie, ze bedzie ok. trzeba dac im tylko troche czasu.

Katy kochana - trzymaj sie cieplutko :1luvu: odmienilas wlasnie na lepsze los kolejnej kociej bidy :love:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Pon sty 19, 2004 9:27

wreszcie dowiedzialam sie co u Frycka.. , nie mam kurcze interentu w domu :evil:
Pio jest cudownym opiekunem, mocno trzymam kciuki za kociaki, Katy i Pio
..ale fajnie :D

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 19, 2004 9:29

Ada, jest nowy watek o Frycku i Kundzi - "Frycek w domu" - tam sa biezace informacje :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb, Meteorolog1 i 267 gości