Może rzeczywiście akurat to jedno zdjęcie jej wyszło z tak mocno zaokrąglonym brzuszkiem (jak leży wyciągnięta na podłodze),
a być może po prostu właśnie się objadła i stąd ten brzuszek-piłeczka
.
Puciolinka jest
baaaardzo urokliwa
A i rzeczywiście ma bardzo intrygujące, otwarte spojrzenie -
patrzy w człowieka Na pewno byłaby bardzo kochanym domowym przyjacielem