Re: gigakot, mikrokot
Napisane: Wto lis 17, 2015 20:57
Dawno tu nie zaglądam. Generalnie dużo by pisać a nie ma kiedy. Ciągle jestem w biegu. Kotki miały okazję przez rok cieszyć się mieszkaniem w dużym domu z ogrodem. Część z tego czasu byly same z moimi rodzicami bo musialam na 1, 5 miesiaca wyjechac do Nowego Jorku . Efekt tego był taki, że po powrocie do mojego małego mieszkania Elvis popadł w depresję i przestał się ruszać . Wiec znowu wyjechały na miesiąc do domu. W zasadzie z perspektywą, że już tam pozostaną . Wtedy Ineczka popadła w depresję i strasznie plakala Efekt tego jest taki, że musiałam je rozdzielić. Elvis nie umiera za mną z tęsknoty, niewdziecznik. Inka nie umiera z tęsknoty za Elvisem a Elvis za Inką.. jeszcze. No nie wiem jak to dalej będzie, bo tej opcji nigdy nie brałam pod uwagę. Na pewno Elvis do bloku juz nie wróci bo w domu z ogrodem odżyl i jest szczęsliwszy. A Ineczka jak sie okazalo musi byc ciagle komplementowana i spac ze mna. Przynajmniej nie boje się, że się przypadkiem zgubi. To dopiero 2 tygodnie jak są osobno, wiec jeszcze zobaczymy. Takie newsy