Czesc dziewczyny,
Czas na maly update. W Brazylii wyladowalam dosyc niespodziewanie, moj malzon jest brazylijczykiem i dostal prace na jednym z uniwersytetow w Sao Paulo (skad pochodzi). Troche zostalam wzieta z zaskoczenia. Wlasnie przdluzylam wize w USA, mialam dobry kontrakt a tu zonk udalo mu sie wygrac konkurs (co bylo prawie nierealne). W czasie gdy on zdawal egzaminy w Brazylii ja dostawalam zawalu w NYC czytajac jak strasznie niebezpiecznie jest w Brazylii
W lutym polecialam tam na dwa tygodnie i bylam pozytywnie zaskoczona, potem na serio dolaczylam pod koniec kwietnia.
No i coz ja moge powiedziec... pogoda jest super, przyroda jest super, zarcie jest super, (!) moja praca jest super, ludzie sa przemili i do tego mieszkam w domku z ogrodem. Jeszcze mnie tu nie zamordowali ani nie obrabowali
drzewo Poui rosnace obok mojej pracy
drzewo Poui rosnace przed naszym domem. Ciekawostka jest, ze te drzewa najpierw gubia liscie jak sie ochladza w lipcu i zaraz potem pokrywaja sie kwiatami. Najpierw kwitna rozowe Poui, potem zakwiataja zolte a na koncu fioletowe.
Kilka miesiecy adoptowalismy bezdomniaczka, 3 miesieczna Moke. No i tu niespodzianka bo 99% kotow w Sao Paulo ma syjamskie korzenie
Adopcje odbywaja sie na ulicy w weekendy. Fundacje rozstawiaja klatki, jest porzadny wywiad, podpisanie umowy i wio do domu z nowym futrzakiem. Koty sa wczesnie kastrowane.
Pierwsze imie Moki bylo Somalia, bo byla zdechlakiem skladajacym sie ze skory i kosci. Byla tak zaglodzona ze nie miala sily sie bawic, ledwo co chodzila. Kilka razy ladowalismy u weta na kroplowkach.
Teraz podobnie jak Ineczka dazy do osiagniecia ksztaltu kulistego i ciemnieje z tygodnia na tydzien. Charakter ma dosyc podobny do Inki pod wzgledem miziastosci, ruchliwosci i interaktywnosci, ale za to niczego sie nie boi. Absolutnie niczego, podobnie jak Mechaty. Odkurzacz, fajowo, wiertarka super sprawa popatrze z bliska!
Upodobania wzgledem zabawek tez ma interesujace, plastikowe torby, opakowania po wedlinach, gumki recepturki wszystko to znosi mi na poduszke
Dodam jeszce, ze imie ma po Ineczce. Szukalismy czegos kawowego i jest Inka, Moka... Mokinka lub Mokinha (czyt Mokinia).
Kotwory maja sie super. Ineczka poluje na myszy! rodzice sa zachwyceni. Moj ojciec zezwolil jej nawet wchodzic do pracowni z tej okazji... ja bylam stamtad zawsze przeganiana