Mikrokot, Gryka i Pinki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 26, 2010 19:48 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Witamy. Zaznaczamy wąteczek i trzymamy kciuki z zdrówko ...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 26, 2010 19:50 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Zosiu, odezwij się natychmiast, jak wrócicie od weta.
Okropnie się denerwuję.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon kwi 26, 2010 20:01 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

To już 3 godziny, wiadomo już coś?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon kwi 26, 2010 20:44 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Mechatemu drżały wczoraj wieczorem przednie łapki jak zeskakiwał z łóżka. Głupia myślałam, że mi się przywidziało bo potem szalał jak zwykle. Na wszelki wypadek zostałam dziś z nim aby mieć go na oku, cały dzień biegał i rozrabiał jak gdyby nic. Dopiero koło 18 po wizycie w kuwecie zaczął iść chwiejnym krokiem. Pędem polecieliśmy do najbliższego weta, który stwierdził, ze kotu nic nie jest i kazał czekać do jutra mimo, że kot się zataczał na jego oczach :? Przynajmniej nas za wizytę nie skasował.
Zamówiliśmy więc taksówkę i pojechaliśmy do lepszej lecznicy. Oczywiście Mechatek chodził prosto jak gdyby nigdy nic, temperatura w normie, reakcje też. Brzuch ma bardzo mocno zapchany, więc dostał kroplówkę, leki przeciwbólowe itp. Po powrocie do mieszkaniu wypadł bezwładnie z transportera i znowu zaczął się zataczać :( Pomaszerował do kuwety, odetkał się i znowu dwa razy zatoczył. Po chwili mu się poprawiło i wskoczył na stół a potem na drapak. Gdy zaczęłam pisać tego posta kradł właśnie kurczaka z kuchni :roll: Zanim posta wysłałam był na blacie jeszcze dwa razy. Dałam mu laktulozę na odetkanie i teraz go bezskutecznie głodzę bo jutro będzie miał badanie krwi. Nie było mnie przez ostatnie dwa dni praktycznie w mieszkaniu więc nawet nie wiem od jak dawna to trwa. Jeszcze nie jest dobrze nadal go co jakiś czas zawiewa. Strasznie się denerwuję.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto kwi 27, 2010 8:21 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Nieustajace :ok: :ok: :ok:

Daj znać jak dzisiaj 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 27, 2010 8:32 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

kurcze, co to może być?
czyżby zatkanie dawało takie objawy?
mam nadzieję, że to nic poważnego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 27, 2010 10:11 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Bardzo dziwne. Trzymam kciuki tak czy owak :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 27, 2010 12:21 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Jak wychodziłam do pracy Mechatek jeszcze ciągle spał :( bardzo mi się nie podoba. Chcę go już zawieźć do weta.
Przypomniała mi się, że była już podobna sytuacja, ale znacznie łagodniejsza. To było pół roku temu i wtedy uznaliśmy z wetem, że dorwał skądś kawałek tabletki relanium. Mam bardzo złe myśli :cry:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto kwi 27, 2010 12:32 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

to trzymam kciuki żeby to nie było nic złego.
ja to bym nie miała nawet pomysłu co to takiego może być???
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 27, 2010 19:04 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Byliście u weta po raz drugi?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 27, 2010 19:25 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Byliśmy i nadal nic nie wiemy oprócz tego, ze Mechaty ma spore problemy z chodzeniem i wygląda na chorego. Gdy idzie wyciąga tylne łapy jakby się przeciągał :( Czekamy na wyniki badania krwi, będą po 21.

edit: właśnie stłukł mi ostatni kubek podczas swojej chwilowej aktywności na blacie w kuchni :?
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto kwi 27, 2010 19:44 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Zosiu nie strasz! Guziczek niedawno tak się zachowywał. Utykał, chodził jakby się przeciągał i drżał kiedy zasypiał no i był wyraźnie smutny 8O Myśleliśmy, ze to albo wynik stresu po transporcie albo gdzieś przydzwonił w czasie zabawy z Felusiem ale przeszło mu po trzech dniach. Rany boskie. Już mam miękkie kolana.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 27, 2010 21:16 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

babajago chyba mamy podobnie popsute kotki.
Mechaty ma normy przekroczone tylko przy kinazie kreatynowej- 1250 (n 600) i ASPAT, do tego niski magnez. Czyli coś się dzieje z mięśniami. Pani doktor wymacała dziś u niego w tylnych łapkach popsute łękotki, które wyglądają podobno nieciekawie bo są bardzo ruchome. Czyli wygląda na uraz, ale jak on sobie zrobił krzywdę na 28m2 ?... no dobra głupie pytanie :?
Druga wersja to coś z układem nerwowym bo ostatnio trochę schudł, jutro dostanie antybiotyk pod tym kątem bo te trzęsące się przednie łapki są niepokojące.
To zwierzątko chyba bardzo chce dostać nagrodę Darwina :(
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Wto kwi 27, 2010 21:30 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Biedny nadpobudliwy Mechatek.
Guziczkowi drżały zadnie łapki i tez schudł nieco ale może po prostu wrócił do formy po tym jak moja mama karmiła GuFelki przez miesiąc mieszkając u nas :wink: Czy Mechatkowi pojawia się jakaś wydzielina w oczkach? Guzik ma takie suche, brązowe coś. Jak tylko TŻ wróci z wojaży idziemy z Guzikiem na kanał.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 27, 2010 21:37 Re: Elvis, czekoladowy hipopotam zwany Inką i Mechaty szkodnik

Mechaty też ma takie suche coś, ale podobno to normalne kocie śpiochy u kotów z ciemniejszą śluzówką przy oczach ;)
Karmię go teraz resztkami conva, które mi zostały aby się szybciej zregenerował.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości