» Czw lut 11, 2010 8:57
Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - ciąg dalszy :-)
Jutro nas czeka podpisanie umowy przedwstępnej. A ja cała w nerwach. Wczoraj dostałam maila od taty, że wycenili dom i moja siostra spłaci kwotę zakupu mieszkania a ja odsetki. Kredyt będzie na 20 lat co oznacza że po około 11 latach ja przejmę spłatę. I padł na mnie lęk czy podołam. Rata to około 2100. Dokładnie będzie wiadomo może dzisiaj. Sama w życiu nie dam rady. Z Karolem powinno się udać. Ja bardziej myślałam o formie, że będziemy się dokładać do raty żeby sensowne mieszkanie kupić a nie klitkę. Teraz myślę, że trzeba było kupić dużo mniejsze. Oczywiście od początku planowaliśmy odkładać żeby na wszelki wypadek mieć na raty jak kiedyś będzie trzeba. Przez 11 lat jesteśmy w stanie trochę zainwestować żeby potem chociaż na część raty mieć. Ale ciągle się boję, że za mało.
Plusem jest to, że jak przebrniemy te 9 lat to będziemy na swoim. Nie za 30 nie za 40 lat. Tylko jeszcze w miarę sensownym wieku 53 lat będę mogła powiedzieć że to moje mieszkanie.
Ale jest we mnie straszna chęć ucieczki od tego wszystkiego. Czy jest nadzieja, że kiedyś zacznę sensownie zarabiać? Czasem w to wątpię. Pocieszam się że oboje inwestujemy w tzw. trzeci filar i to też jest zawsze jakieś zabezpieczenie bo można taką polisę zlikwidować.