Strona 1 z 53

Fionka - pokochaj mnie, nie jestem kocim ogrem! MA DOM :)

PostNapisane: Sob sty 23, 2010 20:47
przez GreenEvil
Zdjecia Fionki najnowsze:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Mała Fiona pyta ludzia: Czy jestem OGREM?

"nie wierz swym oczom, szepnął wiatr
jeżeli kochasz, sercem patrz"

Fionka ma ok. 4-5 miesięcy. Natura obdarzyła ją przy urodzeniu wszystkim co kot posiadać powinien.
Dała urodę, piękne piwno-zielone oczyska ,długie rzęsy, czarno-białe fantazyjne futerko, z półdługim włosem, cztery łapki i ogonek!
Jednak los poskąpił jej… DOMU. Fionka jest bezdomna i ta bezdomność doprowadziła do tragedii w mroźną, zimową noc. Znalazła ją dobra dusza i uratowała przed zamrznięciem. Kicia miała uszkodzony ogonek i prawą tylną łapkę. Nie wiadomo co się stało (człowiek, pies, czy grzała się na silniku samochodu…). Mróz dokończył dzieła zniszczenia i łapinkę z ogonkiem trzeba było amputować.
Na skutek złych mocy z pięknej kociczki zmieniła się w bezkształtnego kociego ogra!

Teraz Fiona jest u mnie. Dochodzi w cieple i bezpiecznym miejscu do siebie nabierając zaufania do człowieka. Z naszej strony spotkało ja tylko samo zło. A ratujący ją ludzie musieli zadać przecież ból i przysporzyć dodatkowego cierpienia. Siedzi teraz w pokoju i patrzy wielkimi oczami na otaczający ją świat.
Doskonale radzi sobie z kuwetą, ma apetyt i wielką wolę przetrwania. Przełamała pierwsze opory i nabiera zaufania do człowieka. Przepięknie mruczy, udeptuje i wtula się w ramiona. Jeszcze jest lękliwa i niepewna. Jeszcze! Bo zmiany następują zadziwiająco szybko. To pojętna dziewczynka!
Przeszkadza jej „satelita” założona na głowinę. Rany goją się bez problemu, ale ona zdaje się ich nie zauważać. Zapowiada się na przepięknego, miziatego i pełnego gracji kota.

Szukamy Fionce domu. Domu, który spojrzy na nią sercem i dostrzeże urokliwe stworzenie skrzywdzone przez los, a nie okaleczonego kota.
Domu, który poczeka na nią! Obdarzy miłością, zapewni bezpieczeństwo i kolana do końca życia. Fionka (jestem tego pewna) odwdzięczy się wielkim przywiązaniem i mruczeniem w ramionach. Wniesie wiele radości i uśmiechu. Szukamy domu ,który pokocha ją dla niej samej!

Dowóz kota do uzgodnienia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

-----
Zimny wieczor, slupek rteci za oknem leniwie spada ponizej -10. Do domu wpada TZ.
"W smietniku sa kociaki, jeden ma cos z lapa"
Zaopatrzeni w kontener idziemy na dwor. Sa. Dwa. Buro - biala koteczka i Kloniasty chlopiec. Klon wyraznie utyka, z daleka nie widac co mu jest.

Po pol godzinie klon daje sie zagonic do kontenera, bura dziewczynka gdzies czmycha - trudno. Ja zlapiemy pozniej na kltke- lapke. Z klonem pakujemy sie na Modlinska.

U weta naszym oczom ukazuje sie zmasakrowana tylna lapa i obumarty ogonek. Co sie stalo Lapkowi? Nie wiadomo.

Lapek od tygodnia przebywa w lecznicy na Modlinskiej. we Wtorek ma umowiona operacje amputacji.
Koszt samej operacji to ok. 500zl, dodatkowo kazdy dzien jego pobytu w lecznicy to 30zl.

BARDZO POTRZEBNE WSPARCIE FINANSOWE!!! (nr konta podam PW)

i DT dla Lapka po operacji (ja jestem troche ponad miesiac po pp :( )

Zdjecia Lapka: (niestety jakosc.. komorkowa)
Obrazek
To czarne pod kotem to zmasakrowana lapka - ta bedzie amputowana. Ogonek obumarl -jest juz uciety.

Obrazek
I Lapek i w pelnej okazalosci... Klon. ajakze :roll:



pzdr
GreenEvil

Re: Lapek - szukamy DT i zbieramy na operacje

PostNapisane: Sob sty 23, 2010 21:01
przez gaota
Dobrze, że stanął Wam na drodze. Ile bólu koty potrafią znieść...

Poproszę nr konta, przeleję cosik :oops:

Re: Lapek - szukamy DT i zbieramy na operacje

PostNapisane: Sob sty 23, 2010 21:20
przez GreenEvil
Dziekuje, wysylam PW :1luvu:

pzdr
GReenEvil

Re: Lapek - szukamy DT i zbieramy na operacje

PostNapisane: Sob sty 23, 2010 21:56
przez GreenEvil
i podnosimy

pzdr
GreenEvil

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 15:08
przez GreenEvil
Moze ktos nas zauwazy :)

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 15:19
przez gaota
dziwne, 63 wyświetlenia wątku w tej chwili i nikt się nie wpisał :roll:

Łapku, kciuki za operację :ok:

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 15:28
przez IKA 6
Tylko moge podnieść jak na dzień dzisiejszy :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 17:47
przez GreenEvil
DT mamy zalatwiony, 30 maluch pojedzie do IKI wczesniej bedzie na TDT.

Jeszcze raz slicznie prosze w imieniu Lapka o wsparcie finansowe/bazarkowe :)

pzdr
GreenEvil

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 18:22
przez sherina
Może daj wątek na Koty..tam więcej osób zagląda

:ok:

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 18:29
przez GreenEvil
sherina pisze:Może daj wątek na Koty..tam więcej osób zagląda

:ok:

moze tez racja. zaraz napisze do moda o przeniesienie.

pzdr
GreenEvil

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 19:00
przez ida-sierpniowa
I ja poproszę na pw nr konta :(
Zawsze coś.

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 19:02
przez LusiakPuc
Ja pomoge.. jestem z Warszawy, ew. pomoc moge zalatwic bezposrednio u celu! proszę na PW. :)

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 19:29
przez GreenEvil
Dziekuje najmocniej :) PW wyslane :)
i.. nadal prosze o pomoc w imieniu Lapka.

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 19:43
przez ASK@
niestety :oops: moge tylko podrzucać watek i trzymać kciuki :ok:

Re: Lapek - tak mnie boli lapka - zbieramy na operacje

PostNapisane: Nie sty 24, 2010 19:52
przez GreenEvil
kazda pomoc jest na wage zlota :) kciuki tez :)

pzdr
GreenEvil