Pirat [*] i Pepe [*] i Masza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 30, 2015 13:46 Re: Pirat i Pepe :)

Obaj się straszyli, Piracik ogonkiem :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2015 13:49 Re: Pirat i Pepe :)

Afatima pisze:Obaj się straszyli, Piracik ogonkiem :D

Wyglądał ślicznie z tym swoim pierzastym ogonem :ryk:
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Pt sty 01, 2016 20:37 Re: Pirat i Pepe :)

Taki koto-wiewióro-lemur ;)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto maja 31, 2016 13:36 Re: Pirat i Pepe :)

Widzę tu cisza i spokój więc się nieśmiało przypominamy :lol:
Kociaki coraz częściej bywają z nami na tarasie, aby korzystać z możliwości opalania i jak widać też jedzenia trawy (specjalnie dla nich zasiana)
Niestety Piraś ostatnio miał nie miłą przygodę, zahaczył paluchem od tylnej łapki w kratkę od grzejnika... Byliśmy u weterynarza, standardowo środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, rtg wykazało że palce jest wyrwany ze stawu. Po uzgodnieniu z nimi postanowiliśmy nie operować, ponieważ po paru dniach (i noszenia bandażu) była wyraźna poprawa tzn nie bolało go. Palec nie wygląda ciekawie bo jest wydłużony i pogrubiony, a dodatkowo Pirat najprawdopodobniej nie ma w nim czucia i wylizuje, w konsekwencji czego ma jeden palec wylizany i łysy. Nie ma sensu jednak go operować, bo najprawdopodobniej nie uda się tego zrekonstruować, a usuwanie to też kolejna ingerencja i czas rekonwalescencja.
Po tym incydencie (ok. 2 tygodnie później) Chłopak się nam zaciął, znowu wróciliśmy do urinary HD i standardowo weterynarz, zastrzyki. Teraz w tym delikatnym temacie jest dobrze i sikamy normalnie :D
Pepuś jak zawsze bezproblemowy Chłopak, oczywiście oprócz kwestii trudnego odchudzania :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Czw cze 02, 2016 6:38 Re: Pirat i Pepe :)

O matko, biedny Piracik :(
Pamiętam jak Melania lecąc do płynącej z kranu wody przebiegła po kuchence, a tam przy ścianie za palnikami są takie wąskie, długie otwory do wentylacji. Wpadła jej tam poduszeczka tylnej łapki i się zaklinowała. Wrzask był taki, że mało zawału nie dostałam. Leżałam na kuchence, na kocie, żeby się nie szarpała, i próbowałam ją uwolnić. Na szczęście skończyło się na strachu i wrzasku.
Buziaki dla obu cudnych chłopaczków!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw cze 02, 2016 8:25 Re: Pirat i Pepe :)

Afatima pisze:O matko, biedny Piracik :(
Pamiętam jak Melania lecąc do płynącej z kranu wody przebiegła po kuchence, a tam przy ścianie za palnikami są takie wąskie, długie otwory do wentylacji. Wpadła jej tam poduszeczka tylnej łapki i się zaklinowała. Wrzask był taki, że mało zawału nie dostałam. Leżałam na kuchence, na kocie, żeby się nie szarpała, i próbowałam ją uwolnić. Na szczęście skończyło się na strachu i wrzasku.
Buziaki dla obu cudnych chłopaczków!

Pirat zawsze jest poszkodowany :( Tutaj wrzasku nie było, ale jak zobaczyłam lecącego z łapką w górze pod łóżko to już wiedziałam, że mamy problem. Martwi mnie trochę kwestia wylizywanego palucha, aby nic sobie tam nie wprowadził i dlatego muszę to obserwować.
Oby jednak teraz było lepiej :1luvu:
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Czw cze 02, 2016 11:45 Re: Pirat i Pepe :)

Może jak juz się przyzwyczai, to przestanie... I ten pęcherz pewnie też przez to.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw cze 02, 2016 12:32 Re: Pirat i Pepe :)

Możliwe, że pęcherz od tego bo zmuszeni byliśmy jeździć do weterynarza plus zastrzyki i antybiotyki. Też się pocieszam że Kuternoga się przyzwyczai :D
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Czw cze 02, 2016 17:48 Re: Pirat i Pepe :)

Moja Melania nie ma ani jednego zęba i przyzwyczaiła się po jakimś czasie :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt cze 05, 2020 10:07 Re: Pirat [*] i Pepe

Witam po baaardzo długiej przerwie.
Niestety w dniu dzisiejszym musieliśmy pożegnać się z Piratem.
Nasze życie od wielku wielku lat składało się na jego szczęśliwe pomruki, psocenie , jęki o jedzenie, ciepłe i miękkie futerko. Były chwile radości i złości , nerwów przy półrocznych zatykaniach, ale chyba z latami coraz bardziej nas rozkochiwał w sobie.
Niestety przedwczoraj po powrocie do domu zastałam go w legowisku, a to w jaki sposób z niego się wyczołgał przeraziło mnie. Od razu do weterynarza rtg zdjęcie pokazało wymęczony kręgosłup i najprawdopodobniej wypadnięty dyski mocna dyskopatia , minimalne czucie w tylnich łapkach. . Wczorajsza wizyta u neurologa to potwierdziła, zwłaszcza że czucie głębokie prawie nie istniało tak samo potrzeba kuwety. Niestety dzisiejszy rezonans to potwierdził. Rokowania bardzo złe , nawet przy operacji.
Wiem jak on uwielbiał się ruszać , skakać po parapetach , więc podjęliśmy trudną decyzję . Na chwilę obecną wydaje mi się to złym snem, bo przecież on zawsze był , zawsze udawało się nam go wyciągnąć a tu 2 godziny jak nie ma nas w domu i to...
Mój Piracik mój mały Skrzacik [*]
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Pt cze 05, 2020 15:11 Re: Pirat [*] i Pepe

Piracik [*] :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 05, 2020 19:01 Re: Pirat [*] i Pepe

Serce się kraje,nie mogę uwierzyć że tego kochanego łobuziaka juz nie ma.
Biegaj Piraciku[*] i poluj na niebieskich łąkach!!!.

Anulka, dziękuję Tobie i Mariuszowi ogromnie za ponad 10letnią opiekę, miłość i troskę dla tych moich najukochańszych tymczasików.

Mam nadzieję że Pepe będzie dlugo jeszcze cieszył się takim cudownym domkiem, który u Was znalazł.
Serdecznie ściskam i przytulam całą Waszą trójkę i płaczę razem z Wami:(

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob cze 06, 2020 4:27 Re: Pirat [*] i Pepe

Dziękuję... Zabraliśmy go w miejsce gdzie bywał na wakacjach ...
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

Post » Sob cze 06, 2020 7:00 Re: Pirat [*] i Pepe

Co za rok... Źle się zaczął i tak toczy się wszystko źle, od początku. Pogrzeby w rodzinie, odejścia kocie. Bardzo, bardzo mi przykro, przytulam mocno - nie ma mądrych słów na to. Wasi chłopcy zajmują w moim sercu szczególne miejsce i tak zostanie, niezależnie od tego, po jakich łąkach biegają. Pepe pewnie tęskni...
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5735
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob cze 06, 2020 7:50 Re: Pirat [*] i Pepe

To racja ten rok jest straszny a ostatnie dni to były mocny cios :( pocieszamy się jedną tym że dbaliśmy o Pirata jak najlepiej i ta decyzja co podjęliśmy była trudna ale też nie chcieliśmy go męczyć.
Pepus czuję że jest inaczej i chyba jeszcze bardziej do nas lgnie.. dziękuję wszystkim za wsparcie ....
Obrazek

Del

 
Posty: 796
Od: Wto lis 24, 2009 16:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 99 gości