Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

Wczoraj byłam w schronisku. Mnóstwo psów, kotów, gadów... Najbardziej moją uwagę przykuł kiciuś siedzący sam w klatce. Kicuś ma oczywiście KK, ale ma też coś jeszcze. Powiedziano mi, że ma uszkodzone ucho środkowe. Otóz w dosyć śmieszny sposób "rozgląda się", lata mu główka jak takiemu pieskowi którego się kładzie na półkę w samochodzie. Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym, czy ma w domu takiego kota? Czy takie kotki mogą być w 100% kuwetkowe? Czy to jakoś wpływa na ich dalsze zdrowie? Jeśli ktoś ma takiego kota to prosze o porady. Nie powinnam mieć teraz kota, ale nie moge zapomnieć o tamtej bidzie. Powiedziano mi, że on nie ma sznas na adopcje, a to jeszcze mały kotek 
edit: Zdjęcia:
http://schronisko-zwierzaki.lublin.pl/i ... &Itemid=23


edit: Zdjęcia:
http://schronisko-zwierzaki.lublin.pl/i ... &Itemid=23
