Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 02, 2010 19:14 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

No pociesz się, że taka ostatnia nie jesteś, bo wreszcie to wyłapałaś sama, a lepiej późno niż wcale :wink:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt kwi 02, 2010 19:38 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Francuskiego nie kapuję ni w ząb, choć okrutnie mi się podoba, ale rozumiem, że miały to być 2-ie kapsułki? Złość też rozumiem, ale żeby od razu seppuku... :roll:
Będzie dobrze :ok:
Wesołych i zdrowych świąt :)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23753
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 02, 2010 19:50 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

8O Lo matko :?
najwazniejsze jednak, ze jej nie zaszkodzilas, odwrotnie mogloby byc gorzej (jakbys np. przez pomylke czegos podawala 2 kapsulki zamiast 1 :strach:)
od teraz dasz jak trzeba i dobrze bedzie... kciuki zacisniete nadal! :ok:
Dla Ksieciunia glaski unizone :kotek:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 02, 2010 19:51 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Kasia a wiesz juz jakie sa wyniki??
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 02, 2010 20:13 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

No znam wyniki :(
Mocznik 140, kreatynina 5,4 potas 4,30.
Kiedyś wet mi mówił (dr Łopata), że kreatynina jest czynnikiem wahliwym, więc tak siedzę i się pocieszam, że to może nie jest jakiś ogromny wzrost.
Jutro więc niewątpliwie czeka nas kroplówka. I świąteczne wyprawy do weta też nas chyba nie ominą.

Jestem wściekła, że zmarnowałam 3 tygodnie podając laleczce zbyt małą dawką azodylu, mam ochotę zawyć z rozpaczy nad własną głupotą.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 02, 2010 20:15 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Kasiu, my też Was kochamy, ale ... Figa ma guzek, podobny do tego, co miała Whisky :cry: Jestem zalamana :cry: Nie mam głowy do niczego.
edit;Boszzzzzzzz co z tą kreatyniną?
edit 2; :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob kwi 03, 2010 11:30 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Kasiu

duzo spokoju i duzo zdrowia.

Dla Ciebie i calej rodziny oraz futerek

Szczegolnie mocne kciuki za Puti.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 03, 2010 11:34 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

I ode mnie tez zyczenia zdrowia dla Futer i Ciebie, spokoju w świeta :ok: ,
ps podazam dzisiaj na watkach za Aga :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob kwi 03, 2010 12:55 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Wszystkim odwiedzającym oraz czytającym miłych, spokojnych, radosnych Świąt Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 03, 2010 13:22 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Od rana młyn.
Najpierw Dracul raczył zdefekować, ponieważ czysty jak nieszczęście jest ten kotek zażyczył sobie usuwania produktów przemiany materii (całkiem nota bene ładnych i uformowanych) o 4 rano. Powiedziałam NIE. Pomyślałam sobie - mam w d... sąsiadów, mam w d... wszystko poza jednym - CHCĘ SPAĆ :evil: Odpuścił, bo mądry wszak jest ten kotek i doskonale wie kiedy nie należy przeginać.

Wczoraj postanowiłam uszczęśliwić moje koty. Jak się okazuje uszczęśliwianie innych jest trudne, a może być też szkodliwe. Rybkę kupiłam, strajk. Dracul oczywiście był łamistrajkiem, no ale on by czegoś nie zjadł :roll: Dziewczynki rybie powiedziały stanowcze nie. Tzn były nieufne, niechętne i tak ją bardziej lizały niż jadły. Rano obudziłam się w pawiach, a mówiąc wprost - całe łóżko zarzygane (tak, nie były to eleganckie womity, rzygi to były). Która to zrobiła nie wiem, po treści nie rozpoznaję, po fantazji rozrzutu też nie, nie wiem. Podejrzane 3 sztuki.
No nic, myślę sobie, rybę zje na śniadanie Dracul, a dziewczynki dostaną truciznę. A tak, kupiłam wczoraj 8 saszetek whiskasa, ale naprawdę szkoda mi kasy, żeby wyrzucać wypasione almo nature albo miamor bo te już się dziewczynkom znudziły i nie raczą :roll: Whiskasa raczyła zjeść Ryśka, ale za to z 3 miseczek, Puti i Zawieszka poglamały byle jak.
Wydałam stosowne polecenia - pokroić mięsko po czym wzięłam Puti jak swoją i pojechałyśmy na kroplówkę oraz omówić wyniki i dalszy ciąg postępowania. Tak więc jutro też nawodnimy nieszczęsną (bo czując, że wychodzimy z niej się robi kupka nieszczęścia), a po świętach będę się uczyć jak robić kroplówki podskórne w domu i będziemy niestety nawadniać ją systematycznie.
Zostawiłam Justynowi Puti i pojechałam po mamę - świąteczny objazd cmentarzy, jutro rocznica śmierci taty - dwa lata już :(

Wróciłam, zapaliłam, wypiłam herbatę, zaraz zrobię następną i ruszam do kuchni. Jestem oczywiście w histerii. Jeśli Zawieszka przy kolacji zastrajkuje, czeka nas wyprawa do weta.

Amica :cry: ale z tym guzkiem Figi, to pojechałabym do Jagielskiego, żeby nie było wątpliwości już na wstępie. Mam nadzieję, że będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 03, 2010 15:45 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Za innych nie będę się wypowiadać, ale my kochamy! Obrazek

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob kwi 03, 2010 18:26 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

:1luvu:

Pasztet się piecze, łosoś w galarecie gotowy, sos tatarski zrobiony, kiełbasa upieczona, szynka sparzona, sałatka pokrojona ufff może coś jeszcze zrobiłam, ale nie pamiętam :roll:
Na wieczór został mi już tylko creme au caramel

edit: no oczywiście, zapomniałam, że zrobiłam bigos :oops:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 03, 2010 18:34 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

A ja samodzielnie ugotowałam jajka! :mrgreen:

Zdrówka wszystkim na Święta życzę i Wesołego Alleluja!Obrazek

Hańka

 
Posty: 40433
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob kwi 03, 2010 18:49 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

casica pisze::1luvu:

Pasztet się piecze, łosoś w galarecie gotowy, sos tatarski zrobiony, kiełbasa upieczona, szynka sparzona, sałatka pokrojona ufff może coś jeszcze zrobiłam, ale nie pamiętam :roll:
Na wieczór został mi już tylko creme au caramel

edit: no oczywiście, zapomniałam, że zrobiłam bigos :oops:
ja przeczytalam łos w galarecie i sie zdziwilam....samodzielnie zas robi mi sie bigos , jajka tez ugotowalam ale juz wczoraj, rosol tez sie robi sam :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101805
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 03, 2010 19:16 Re: Moje koty III - I znowu się martwimy o Puti:(((

Zdrowych, milych i spokojnych Swiat!
Obrazek

A ja jeszcze nic nie ugotowalam 8)
Kupilam jagniecy udziec, jutro bede piec...
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 334 gości