Miau.PL

Nazywam się Iskierka, i nie wiem co się stało, ale znalazłam się nagle w takim dziwnym miejscu, z którego nie mogę się wydostać, wszędzie są koty i kraty.
Ratunku!
Próbowałam uciekać, ale ciągle mnie łapali, nie udało się, więc siedzę schowana pod koszykiem, nakryta kocem, nie będę wychodzić, nie będę jeść, zniknę...
nie chcę, nie mogę na to patrzeć, gdzie są moi duzi, gdzie ten spokój i czułość do której przywykłam.
Tutaj jest tak głośno i kiedy wystawię łepek inne koty mnie pacają, chyba czują, że się ich boję.
Ratunku!
Proszę zabierzcie mnie stąd ja tu nie wytrzymam, potrzebuję kolan i czułych rąk, które mnie uspokoją, i głosu, który powie Kiciu jesteś bezpieczna, wtedy znowu będę mruczała i pokażę jak aksamitna jest kocia miłość o szmaragdowym spojrzeniu.

Iskierka ma ok. 2 lat, jest po sterylizacji i przebywa w boksie nr.3
Iskierka nr 36...


Banerek dla Iskierki:

Kod: Zaznacz cały

[URL=http://tiny.pl/hxn1r][IMG]http://img192.imageshack.us/img192/3704/iskra.jpg[/IMG][/URL]

Znaczę wątek. ruru jeszcze banerek by się przydał, a ty robisz magiczne

tak, zrobię tylko troszkę później
napisałam też do sis
z prośbą o wyróżnienie kici

tak ruru! twoje banerki działają cuda!!!
kciuki za Iskierkę.
musi się stać cud, bo się zaryczę na amen. ona jest fantastyczna, tylko taka bez nadziei...

Żeby się szybko udało znaleźć jakiś domek bo Iskierka szybko zgaśnie w schronie

Kiciu, nie znikaj ...

jeszcze dwa tygodnie temu
próbowała uciekać
kombinowała jak otworzyć drzwi
jest bardzo inteligentna i prawie jej się udało
dlatego z jedynki, gdzie jest łatwiej zwiać
została przeniesiona do trójki
i to też nie dobrze bo w trójce koty są mniej przyjacielskie dla niej

teraz już tylko siedzi schowana

też napisałam do Sis pw i mail'a. ona naprawdę musi iść do domu.

Zaznaczam wątek i czekam na magiczny banerek. Ogromne kciuki za domek

a może dałoby się ją przenieśc z powrotem do jedynki? chyba szybko nie będzie próbowała zwiać, bo to jest kot, którego nie ma... oby nie zgasła, zanim domek się znajdzie...

Żeby się chociaż DT znalazł to dla niej już dużo. Ja niestety nie mogę jestem na chwilę obecną przekocony

ja bym chciała jej pomóc, ale DT u mnie to abstrakcja. TŻ nieugięty i nie ma szansy...
ja go rozumiem, ale... szkoda...
DOMKU ISKIERKI!!! gdzie jesteś?????

Ehhhh szkoda, może jednak udałoby się go przekonać, chociaż jak znam życie szanse małe. Może jednak ktoś da jej dom i szanse na życie

niestety Satyr! przekonywanie trwało już w sprawie Cyklopka na DT u Ani CC, dotyczyło tylko TDT na święta. i nic z tego nie wyszło, niestety...

Znam ten typ opornych. Niestety cięzko ich zmienić. U mnie problemem jest już izolacja Bonuska, gdyby nie to nie byłoby problemów, ale tak pojawiają się problemy lokalowe w postaci za dużo kotów na metr kwadratowy. Rezydenci się buntują że chcą do zamkniętego pokoju. Ehhh