Feliska, za słabo znam angielski,żeby przeczytać anglojęzyczny artykuł.
Czy możesz wyjaśnić o co chodzi z odstawieniem omeprazolu? Faktycznie przez kilka dni nie podawałam (Dymek dostaje maleńka dawkę 1/3 kapsułki 10 mg), nie wiem już co robić, wydawało mi się, że po odstawieniu Dymek czuł się lepiej.Na ulotce jest napisane, że omeprazol jest przeznaczony do krótkoterminowego podawania (14 dni), Dymek dostawał go 3 tygodnie.
Czy metoklopramid można podawać bardzo długo? Dymek dostaje go od 6 marca a mimo to wymiotuje i ma problemy z wypróżnieniem. Pamietam, że Kubie na zaparcia też metoklopramid nie pomógł.
Mamy kolejne (ciężkie) załamanie. Dymek ładnie jadł do wczoraj do południa. Potem już nic nie chciał i nie karmiłam go na siłę, dałam tylko Nutribound. Dużo spał, widać było że źle się czuje. W nocy bardzo wymiotował, dałam mu kroplówkę, ale udało mi się podać tylko 50 ml. Rano nadal był bardzo kiepski, dałam mu tylko Convalescence i podałam cerenię w zastrzyku. Z lecznicy przyniosłam elektrolity i duphalyte. Wydawało mi się, że kot nie dożyje do wieczora, mimo cerenii i niejedzenia ponownie zwymiotował. Pod wieczór załatwił sie w końcu (pierwszy raz od soboty) strasznie na rzadko. Zjadł znowu trochę convalescence i popił trochę rosołku. Wyraźnie mu lepiej. Śpi zwinięty w kłębek.
Przeraża mnie, że w żaden sposób nie umiem powiązać jego samopoczucia z jedzeniem. Wiem, że absolutnie nie może jeść suchego (nawet karmy weterynaryjnej dla kotów z zapaleniem żołądka i jelit), nie może jeść wołowiny, serc drobiowych (zaszkodziły mu za trzecim razem) ani żadnej mokrej karmy poza Bozitą Sensitive Hair&Skin. Wczoraj podałam mu Encorton w odrobinie łososiowej Catzfinefood purr i w nocnych wymiocinach znalazłam całą tę pecynkę nawet nie rozdrobnioną.Może szkodzi mu po prostu ryba? Ale tak minimalna ilość? Jak do tej pory nie szkodzi mu kurczak/indyk gotowany/surowy, żółtka przepiórcze i rosołek z gotowania piersi drobiowej. Boję się nawet dać mu gerberka.
Są dni kiedy czuje się dobrze, interesuje otoczeniem, wygląda przez okno, garnie do człowieka, ale po kilku takich dniach przychodzi kolejny kryzys
Dziś minęły dokładnie 3 miesiące odkąd Dymek jest leczony. Pogorszenie jego kondycji w tym czasie jest po prostu porażające. Jedyne co udało się ustabilizować to cukier.