Re: Coraz nas mniej - Dymek nadal choruje
Napisane: Śro lut 06, 2019 21:37
Kroplówki z glukozą są u kotów dobre na krótką metę (nie są obojętne dla organizmu, potrafią dawać np. nieładne reakcje w miejscu podania) - bo domyślam się że to podskórne?
Ale to już obgadaj z wetką.
Przede wszystkim teraz trzeba znaleźć przyczynę hipoglikemii obecnej...
Mój Miś miał z powodu ch. addisona. Widzę że wetka też w kierunku nadnerczy chce zrobić diagnostykę - to bardzo dobrze.
To dr. Gójska?
Jesli ona to bym jej zaufała w pełni, to bardzo mądry wet.
Ale powiem Ci że Dymek ma na pewno silne niedobory
Nie wiem na ile wpływają na jego obecny stan - ale w tym jedzeniu prawie nie ma tauryny, wit. B12, oj, mało co w ogóle w nim jest poza białkiem i nadmiarem fosforu
Nie ma tłuszczu niemal, węglowodanów malutko, nie ma witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Tyle co zje z tą odrobiną Bozity
Nie ma opcji by np. 3 razy dziennie podać mu strzykawką do pyska jakieś bogatoskładnikowe, dobrane pod kątem tej jego trzustki jedzenie? Jeśli odmawia sam zjedzenia?
Ale to już obgadaj z wetką.
Przede wszystkim teraz trzeba znaleźć przyczynę hipoglikemii obecnej...
Mój Miś miał z powodu ch. addisona. Widzę że wetka też w kierunku nadnerczy chce zrobić diagnostykę - to bardzo dobrze.
To dr. Gójska?
Jesli ona to bym jej zaufała w pełni, to bardzo mądry wet.
Ale powiem Ci że Dymek ma na pewno silne niedobory
Nie wiem na ile wpływają na jego obecny stan - ale w tym jedzeniu prawie nie ma tauryny, wit. B12, oj, mało co w ogóle w nim jest poza białkiem i nadmiarem fosforu
Nie ma tłuszczu niemal, węglowodanów malutko, nie ma witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Tyle co zje z tą odrobiną Bozity
Nie ma opcji by np. 3 razy dziennie podać mu strzykawką do pyska jakieś bogatoskładnikowe, dobrane pod kątem tej jego trzustki jedzenie? Jeśli odmawia sam zjedzenia?