Strona 90 z 107

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:13
przez Amica
Strasznie dawno mnie tu nie było :strach:
Dymek ma zaostrzenie choroby, jak zwykle zaczęło się w weekend. Dostał od dziś antybiotyk, już po pierwszej dawce ustała biegunka i zaczął trochę jeść. Może ktoś ma kota chorego na nieswoiste zapalenie jelit? Wiem, że to nieuleczalne, ale rady jak sobie z tą dolegliwością radzić na codzień bardzo by mi pomogły. Do tej pory (od marca) było OK, nie wymiotował, regularnie się załatwiał. Dymek je tylko karmę Hill`s z/d i surowe mięso wołowe/indycze, czasem gotowanego kurczaka. Z puszek co najwyżej poliże trochę galaretki.
Reszta stada nieźle, przynajmniej nic poważnego się nie dzieje. Oczywiście zapomniałam o klejnych urodzinach: Figa w kwietniu skończyła 13 lat, Gucio 1 maja -7 lat. Mru i Drupi w czerwcu skończą po 6 lat.

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:24
przez zuza
Filek ma ibd. Wygląda na to ze na tle alergicznym. Dieta alergika mu pomogła. Teraz niestety jej odmawia więc boję się zaostrzenia. Odpukać jakoś ciągnie... A marudzi z jedzeniem bo nerki.

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:27
przez gatiko
Urodzinowe życzenia dla kotków, zdrowia, zdrowia i dłuuugich lat życia. <3

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 16:58
przez Amica
zuza, Dymek ma prawie 13 lat, poza problemami z oczami na nic poważniejszego nie chorował. Karma Hill`s z/d jest właśnie na IBD. Dymek z reguły chętnie ją je, ale on nie umie żyć bez mięsa i to przede wszystkim wołowiny. To chyba cel jego życia, bo pozbawiony mięsa popada w apatię, przestaje się ruszać, śpi tylko. Na razie nadal kiepsko z jedzeniem (je mało, w ogóle nie chce suchego), ale nie wymiotuje i nie ma już biegunki.
gatiko dziękujemy :1luvu:

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 21:08
przez gatiko
Jak tam kiciunie dzisiaj ?:-)

ps. bardzo proszę, od serca :-)

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 21:38
przez Amica
gatiko pisze:Jak tam kiciunie dzisiaj ?:-)

Byłam dziś z Dymkiem w lecznicy, bo zaczął wymiotować i prawie przestał jeść. Dostał steryd o krótkim działaniu i antybiotyk w zastrzykach zamiast tabletek. Wygląda, że mu lepiej, zjadł gotowanego kurczaka na kolację.

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Czw cze 21, 2018 14:47
przez zuza
Mam nadzieje, ze apetyt mu wroci

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Czw cze 21, 2018 21:30
przez kwiryna
Sto lat dla urodzinkowiczow! :birthday: :birthday:

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Sob wrz 15, 2018 20:06
przez Amica
Dzisiaj Mru miał sanację jamy ustnej i badania krwi - Mru ma ponad 6 lat i jak dotąd jest najzdrowszym moim kotem. No ale latka lecą, kamień co prawda niewielki, ale było zapalenie dziąseł. Już wszystko wróciło do normy, Mru zjadł kolację i teraz śpi. Wyniki badań krwi w porządku.
Kilka tygodni temu Dymek dorobił się ropnia na grzbiecie (ktoś musiał go zahaczyć pazurkiem) i nie obeszło się bez chirurga. Ładnie się wszystko zagoiło i nie ma już śladu. Chorował też Drupi, dostawał antybiotyk a nadal dostaje preparat na podniesienie odporności.
Tylko Figa i Gucio są okazami zdrowia :wink:

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Nie wrz 16, 2018 6:38
przez gatiko
Dobrze, że już dobrze :201461 :ok:

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Nie wrz 30, 2018 21:23
przez Amica
Byłam dziś na cmentarzu w Koniku Nowym, dokładnie dwa lata temu pochowałam Kubę no i dziś jest obchodzony Dzień Pamięci Zwierząt. Pojechałam komunikacją miejską, na przystanku w Koniku autobus prawie opustoszał, wszyscy szli na cmentarz. Było naprawdę mnóstwo ludzi z wiatraczkami, kwiatami, zniczami. Dzień był wyjątkowo ładny i słoneczny, taki sam jak dwa lata temu.

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Pon paź 01, 2018 21:18
przez gatiko
Ech... wierzę,że spotkamy tych naszych ukochanych przyjaciół...

Re: Coraz nas mniej - Dymek choruje...

PostNapisane: Sob lis 03, 2018 17:19
przez Amica
Dziś zważyłam Dymka - w ciągu ostatnich 3 i pół miesiąca schudł ponad 1,5 kg (wazy teraz 7,10 kg) Z jednej strony dobrze, że pozbył się nadwagi, ale z drugiej strony takie chudnięcie musi niepokoić. Dymek je mniej, ale z apetytem. Nie wymiotuje i regularnie się załatwia. Większość guzków w skórze poznikała, przestał rozdrapywać sobie rany, ale jest mało ruchliwy i bardzo dużo śpi. Nie chce też już jeść karmy weterynaryjnej, dostaje więc pastę intestinal.

Dziś dotarła do mnie tragiczna wiadomość - niespodziewanie zmarła pani, która wiosną adoptowała od nas Tygryska (obecnie nazywa się Pantuf). Córka nie ma możliwości zabrania do siebie kotów, Pantuf (ok. 2 lat) i jego koleżanka Fraszka (6 lat) szukają dobrych domów. Pantuf koniecznie z ogrodem, Fraszka jak się wydaje poradziłaby sobie w mieszkaniu. Oba koty są wysterylizowane, zaczipowane, zaszczepione przeciwko wściekliźnie.
Jeśli ktoś podpowie mi jak w prosty sposób zamieścić zdjęcia to zrobię to z przyjemnością.

Re: Coraz nas mniej - Dymek ma cukrzycę

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 15:54
przez Amica
Choróbska zawsze dopadają w święta lub długie weekendy.
Od dłuższego już czasu Dymek chudł i mało jadł, myślałam że to z powodu IBD. Ostatnio zaczął więcej pić i częściej siusiać, też myślałam, że z powodu stanu jelit, ale od Wigilii czuł się coraz gorzej i coraz mniej jadł. W drugi dzień świąt przestał w ogóle interesować się miską. Zrobiliśmy badania krwi - cukrzyca. Jestem załamana, czy dam sobie radę?. Pilnie poszukuję używanego automatycznego wstrzykiwacza insuliny, nowy kosztuje 295 zł i jest absolutnie poza moim zasięgiem :(
Dymek waży już niewiele ponad 6 kg.

Re: Coraz nas mniej - Dymek ma cukrzycę

PostNapisane: Czw gru 27, 2018 16:01
przez gatiko
O kurczę... przykro :( Kciuki za Dymka,żeby opanować niedomagania :201461 :ok: