Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 15, 2017 21:12 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Figunia :201461 i Gucio :201461 - zdrówka, zdrówka, miłości i długich lat życia <3

Fakt, dostojny panicz :-)

Za Dymka :201461 , kciuki mocne. Kotku, nie szalej i nie strasz.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon maja 22, 2017 21:19 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

gatiko, dziękujemy.
A u nas nowy problem - Drupi nie mógł dziś rano zrobić siusiu :( Kilkanaście razy wchodził do kuwety, w końcu zaczął robić po kropelce. Brzuszek miał napięty i bolesny. Po konsultacji z doktor dałam mu No-spę i udało się. Mocz poszedł do badania, czekamy na wyniki. Drupi zachowuje się normalnie, ma apetyt jak zawsze, ale od rana nie zrobił więcej sioo. Niby od małego robił rzadko a dużo (i długo siedział w kuwecie), ale trochę się denerwuję. Na noc dałam mu kolejną dawkę No-spy.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon maja 22, 2017 21:52 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Kurczę, to chyba jakaś plaga.
U nas też, ( jakoś po wizycie u weta jak zwykle, różne dziwne zachowania) i Ciastusia, jakoś tak modliła się przy kuwecie. Nie płakała, odchodziła, bądź siedziała. Wchodziła, siusiała i ... rzadziej niż zwykle. Oczywiście nie udało mi się pobrać moczu do badania.
Później to samo zaczał Biszkopcik. Tzn, siusia rzadziej, o wiele rzadziej. Brzuszki macam - są miękkie i niebolesne ( nie protestują, w każdym bądź razie ).
Teraz tak - odkąd upały, to gówniarze małe, mniej piją na dodatek. :|

Zauważylam też jedną (chyba dziwną ) rzecz...
Zawsze używamy do kuwety Cat's best . Ale jakiś czas temu, po otwarciu , stwierdziłam,że jakiś dziwny ten żwirek. Faktycznie, nasypała i zaczęło się wąchanie, odchodzenie od kuwety, wchodzenie,kopanie , wąchanie, wychodzenie. Ok, poszłam do sklepu i kupiłam inny.
Później znowu kupiłam w Zoo+ Cat's best , myślałam,że może będzie znowu ok,jak kiedyś. Ale widzę,ze jakoś dziwnie się zachowują. Myslałam,że może np siuśki czuć jakoś specyficznie i wąchają ... Nie wiem sama.

Kciuki mocne :201461 :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto maja 23, 2017 23:41 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

W moczu nie wyszło nic strasznego, trochę za wysokie Ph, niewielka ilość kryształów, liczne pasma śluzu i obfita flora bakteryjna. Dostał antybiotyk (może pomoże mu też na gluta), kupiłam Urinary na próbę (nie bardzo mu smakuje). W razie czego mam Urinomet. Dziś z siusianiem nie było już problemu.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto maja 23, 2017 23:48 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

To dobrze, kciuki za małego :) :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 24, 2017 10:15 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

:ok: :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 24, 2017 21:01 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Dzięki.
Drupi niestety nie ma apetytu, nawet mięska całego nie zjadł, może to skutek antybiotyku? Dostał enroxil, bo przy poprzednich kuracjach synulox nie bardzo się sprawdzał. Ale martwię się oczywiście :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro maja 24, 2017 22:51 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Usiłuję sobie przypomnieć,jak u nas było , kiedy obydwoje dostawali ten lek. Wydaje mi się,że "coś" mnie wówczas dziwiło, bo odbiegało od normy. Tylko nie wiem, czy to był brak apetytu, czy ospałość kotków.
Może tak być, poza tym, jeszcze ta pogoda daje do wiwatu.
Będzie dobrze.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt maja 26, 2017 15:12 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

U nas enroxil dostała kiedyś tylko Figa i skończyło się tragicznie - wstrząsem (udało się ją odratować). Najprawdopodobniej jest uczulona na któryś ze składników. Drupi OK, tylko ten apetyt słaby.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw cze 01, 2017 11:43 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Zdrowia wszystkim!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 01, 2017 17:16 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Dziękujemy :wink:
W czerwcu swoje 5-te urodziny będą obchodzić Drupi i Mru. Niestety dokładny dzień nie jest znany i o ile w przypadku Mru można powiedzieć że jest to mniej więcej połowa miesiąca to w przypadku Drupiego nie wiadomo. Gdy do mnie trafił był zagłodzony i niewyrośnięty, jedyną wskazówką był stan uzębienia. Orientacyjnie przyjmujemy, że urodził się 1 czerwca.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw cze 01, 2017 17:49 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

No to... Drupi, zdrówka i dłuuugich lat życia , koteczku :1luvu:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon cze 19, 2017 20:18 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Dymek odwiedził dziś nasza ulubioną lecznicę i bohatersko oddał krew. Wyniki całkiem niezłe (jedynie poziom leukocytów poniżej normy), więc znowu nic nie wiemy... Dymek od pewnego już czasu ma problemy z kupą, zdarzało mu się tez wymiotować, zawsze rano i zawsze po zjedzeniu suchego. Ostatnio problemy się nasiliły, apetyt bardzo kiepski (obiadową porcje mięsa zjada na 3 razy). No i zaczął się wylizywać :( Najpierw myślałam, że się po prostu zakłaczył i faktycznie po kilku dniach podawania pasty zwymiotował "filcaka", ale nadal słabo je. Dziś doktor obejrzała mu jamę ustną (OK), stwierdziła też, że brzuch nie jest napięty, a wylizywanie może świadczyć o bólu (pęcherz? stawy? guzki?). Na razie Dymek dostał środek przeciwzapalny i przeciwbólowy. Mam złapać mocz do badania, a w następnej kolejności zrobimy usg. Wydaje mi się, że pomysł był dobry - Dymek ewidentnie poczuł się lepiej.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto sie 08, 2017 21:58 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Dawno mnie tu nie było, a cały czas coś się dzieje.
W lipcu byłam z Dymkiem u dermatologa, zostały pobrane zeskrobiny i pojedyncze włoski do badania. Nie wykryto ani pasożytów, ani grzybów ale w materiale pobranym z rozdrapanej rany badanie cytologiczne wykazało bardzo liczne neutrofile ziarniaki, eozynofile, limfocyty i korneocyty. Dymek dostał antybiotyk (convenię) i deksametazon. Doktor zaleciła też na kark Advocate. Opornie szło, ale rany zagoiły się, a Dymek przestał tak intensywnie wylizywać futerko. Szło ku dobrem, tylko apetyt coraz mniejszy. Kiedy przestał jeść nawet mięso pojechałam z nim do naszej doktor. Okazało się, że ma problem z dolnym zębem przedtrzonowym. Już jesteśmy po zabiegu - ząb został usunięty, korzeń był brzydki i zrobił się pod nim ropień. Miejmy nadzieję, że na tym skończą się jego problemy zdrowotne i Dymek znowu będzie radosnym i pełnym życia kotem. W tych dniach kończy 12 lat (jako że został pozyskany jako kocię na działkach nie znam dokładnej daty urodzenia).
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro sie 09, 2017 7:53 Re: Coraz nas mniej - Sonia [`]

Oj, biedny kić ... Dobrze,że już po zabiegu i może jeść, kotecek :201461

Odnośnie rozdrapywanych ran. Ja stosuję ( nawet na rozległe, a kilka mies temu, niestety tak było i to obydwa kotki ) maść konopną 70%. Kilka razy dziennie smaruję. Goi się bardzo szybko i bardzo ładnie.

Zdrówka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaryLux, Silverblue i 97 gości