Kurczę, to chyba jakaś plaga.
U nas też, ( jakoś po wizycie u weta jak zwykle, różne dziwne zachowania) i Ciastusia, jakoś tak modliła się przy kuwecie. Nie płakała, odchodziła, bądź siedziała. Wchodziła, siusiała i ... rzadziej niż zwykle. Oczywiście nie udało mi się pobrać moczu do badania.
Później to samo zaczał Biszkopcik. Tzn, siusia rzadziej, o wiele rzadziej. Brzuszki macam - są miękkie i niebolesne ( nie protestują, w każdym bądź razie ).
Teraz tak - odkąd upały, to gówniarze małe, mniej piją na dodatek.
Zauważylam też jedną (chyba dziwną ) rzecz...
Zawsze używamy do kuwety Cat's best . Ale jakiś czas temu, po otwarciu , stwierdziłam,że jakiś dziwny ten żwirek. Faktycznie, nasypała i zaczęło się wąchanie, odchodzenie od kuwety, wchodzenie,kopanie , wąchanie, wychodzenie. Ok, poszłam do sklepu i kupiłam inny.
Później znowu kupiłam w Zoo+ Cat's best , myślałam,że może będzie znowu ok,jak kiedyś. Ale widzę,ze jakoś dziwnie się zachowują. Myslałam,że może np siuśki czuć jakoś specyficznie i wąchają ... Nie wiem sama.
Kciuki mocne