Miau.PL

Witam, na gorąco i w ogromnych nerwach, kotka Mikitka z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=79555&p=5232267#p5232267 uciekła dosłownie pół godziny temu - wymknęła się / czarna kocica/ gdy pani Agnieszka wracała ze spaceru z psem.

Mikitka to starsza kotka, całe życie spędziła w schronisku! Nie ma pojęcia o zagrożeniach, o sposobach zdobywania pokarmu. Po prostu tragedia. U pani Agnieszki była od niedawna, nie pamiętam dokładnie, jakiś miesiąc dopiero.

Prosimy - jesli ktoś może pomóc, prosimy osoby z Woli - na pw podam dane pani Agnieszki.

Ta kotka nie ma żadnych szans na wolności

O nie...
Mam nadzieję że się znajdzie... Musi
Ona prawie całe życie spędziła w schronisku, a teraz dostała taką szansę...
Mikitko...

Prosimy o pomoc, Pani Agnieszka z pewnych powodów nie da rady sama , Mikitka nie przezyje tam sama.

Zdjęcia Mikitki w wątku do którego linka podałam. Cecha wyróżniająca - to taki króciutki ogonek, jakby pół ogonka.

Kotka jest nieufna, bez klatki łapki marne są szanse na jej zwabienie.

Ale gdzie się wymknęła? z bloku? z domku? Prosto na ulicę?

Mieszakm na Woli , dokarmiam koty na ulicy, napisz w jakim rejonie uciekla?

Sądząc z adresu - jest to blok, wymknęła się na ulicę, nie znam szczegółów, nie brałam udziału w tej adopcji. Jeśli chcesz, jeśli Ci to coś da, podam na pw dokładny adres i telefon do pani Agnieszki

Meggi, zaraz piszę do Ciebie pw

kwadrat ulic to mozesz napisac na watku , to żadna tajemnica

jak mamy gdzieś szukać to muszę wiedzieć GDZIE, Wola jest duża, a ja mam b. mało czasu

Mieszka na ulicy Czumy 16A, telefon wysłałam na pw, choć ona pewnie o nic by się nie pgniewała, jest zrozpaczona.

Taka piękna Mikita. Oby się udało ją odnależć.
i hop

Jeszcze raz podaję adres

Ulica Czumy 16A



Pani Agnieszka pewnie gania po dworze bo nie odbiera telefonu - pomoc potrzebna jest jej również dlatego że cierpi ona na powazny niedosłuch - nawet jak kotkla bedzie się odzywała, ona może jej nie usłyszeć.


Poproszono mnie o niepodawanie numeru telefonu na watku - więc na pw podam osobom chcącym pomóc. Pani Agnieszka prosi o pomoc.

Ja-Ba załóż też wątek na kociarni i daj namiar na tutejszy. Tam sporo osób zagląda.

Poproś też o nie wpisywanie się tam, by nie tracić czasu na dublowanie wiadomości (albo od razu poproś o zamknięcie tamtego apelu). To samo możesz zrobić na Koci-Łapci, bo sprawa bardzo pilna.

Trzymam kciuki za szybkie odnalezienie Makity