Strona 12 z 12

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pon lip 21, 2014 10:21
przez BOZENAZWISNIEWA
agnieszka.mer pisze:Jak tam Bielinek ? Zdrowy?

TAK,TRZYMAMY SIĘ

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 14:52
przez Goden
Tutaj Bożena z tej strony.Mam inny nick,bo zmieniłam dane e-mailowe.i IP komputera.
Po półrocznej walce z nowotworem pożegnałam Śnieżka 10 czerwca tego roku.W grudniu 2018 roku zaczeły się kłopoty z nosem,rak zaatakował nos i kośc policzkową...W czerwcu nastapiły przerzuty na płuco i okolice serca.W ostatni dzień czuł się wydaje się dobrze do południa,potem zaczał sie dusić. Po badaniach w lecznicy podjelismy decyzję o skróceniu jego cierpienia...Byliśmy razem ponad 9,5 roku r.To był wyjątkowy kot...Nie mam kontaktu z gagucia,wiec jesli tu zajrzy będzie wiedziała,ze zakończyliśmy współną przygodę.

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 17:11
przez Maryla
(') wspolczuje :(

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 17:48
przez marivel
Goden pisze:Tutaj Bożena z tej strony.Mam inny nick,bo zmieniłam dane e-mailowe.i IP komputera.
Po półrocznej walce z nowotworem pożegnałam Śnieżka 10 czerwca tego roku.W grudniu 2018 roku zaczeły się kłopoty z nosem,rak zaatakował nos i kośc policzkową...W czerwcu nastapiły przerzuty na płuco i okolice serca.W ostatni dzień czuł się wydaje się dobrze do południa,potem zaczał sie dusić. Po badaniach w lecznicy podjelismy decyzję o skróceniu jego cierpienia...Byliśmy razem ponad 9,5 roku r.To był wyjątkowy kot...Nie mam kontaktu z gagucia,wiec jesli tu zajrzy będzie wiedziała,ze zakończyliśmy współną przygodę.


Śpij Śnieżku, już nie boli.

Podczytywałam Twój wątek, miałam nadzieję, że kiedyś mimo wszystko napiszesz o kotuszkach.
Ale nie tak :-(

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 18:22
przez Goden
marivel pisze:Śpij Śnieżku, już nie boli.

Podczytywałam Twój wątek, miałam nadzieję, że kiedyś mimo wszystko napiszesz o kotuszkach.
Ale nie tak :-(


Musiałam nabrac dystansu do wielu spraw,wiele się w moim życiu zmieniło...Odeszłam ,bo za wiele " gównoburzy" było na forum...w których tez miałam swój udział...chcący/niechcący...
Niestety czas leci nieubłaganie,nawet nie wiem kiedy te lata ze Śniezkiem zleciały...Ze starej ekipy moich kotów zostało kilka ..Stary niewidomy Lepek cel Ramzes...(ma raka od kilkulat,ale bez dalszych przerzutów póki co"),jest Shilla-ślepka,jest Czarek...Mam 9 kotów i dwa psy...Udaje mi sie wyadoptowywać "nowe|tymczasy...jesli są...Bedę zaglądac i podczytywać ,widze,ze przez ten czas odeszło kilka koleżanek z forum...i to pokazuje,zeby dobrze czas wykorzystywać.
Maryla pisze:(') wspolczuje :(
-doceniam

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 18:35
przez ASK@
Witaj Bożenko.
Szkoda, że w tak smutnych okolicznościach ponownie się pojawiłaś.

Kocisko miało dobre i piękne życie.
Teraz bryka za TM
[*]

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Wto lip 09, 2019 19:28
przez Baltimoore
[*]

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Śro lip 10, 2019 9:48
przez Meteorolog1
:cry: [*]

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Śro lip 10, 2019 21:04
przez aamms
Współczuję ogromnie..

Dobrze, ze znowu jesteś.. tylko żal, ze w tak smutnych okolicznościach..

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Sob wrz 28, 2019 23:58
przez Goden
Proszę o zamknięcie wątku...Wczoraj po ponad 4 latach nowotworowej "wojny"odszedł pierwszy bohater Klubu Slepaczkowego...Lepek zwany Ramzesem...Niewidomu cudowny kot...Boże jak te lata lecą...Pamietam bide z kilkoma/ nastoma ataklami padaczki dziennie..pourazowa...Wiek "starego kota"okreslony "na 2004 rok.. Starszy chyba,ale im dłuzej czlowiek z takim przyjacielem to trudniej sie rozstac..Wiem,ze wiele osób znało Lepusia ...Kochanego slepuszka...Tydzień i po kocie ... :cry: