Strona 9 z 12

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Sob sie 21, 2010 21:37
przez BOZENAZWISNIEWA
Trudnawo o niego dbac, nadal jest "nieufny",a jak zobaczy patyczki do uszu, czy płyn do przemywania oczu to tyle go widzieli....strasznie boi sie zabiegów pielegnacyjnych...obraza sie na dwa dni ,a potem tylko podchodzi do mnie jak sie upewni,ze nic w rekach nie mam :D Kawał kocura z niego jest i skubaniutki silny jak tur... :lol:

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lis 19, 2010 20:03
przez BOZENAZWISNIEWA
Dzisiaj byliśmy na wizycie kontrolnej ze Śnieżkiem.W końcu za dwa dni mija rok od kiedy mieszkamy razem.Czas było zaszczepić Białaska.Wyniki ma dobre, został obejrzany i zaszczepiony.Zawsze kiedy zjawiamy się w lecznicy Śnieżek budzi sensacje wśród czekających:słyszałam dzisiaj:"piękny","cudo","jaki biały, puchaty"Jednak jak lekarz zbliżał się z asystentem Śnieżek strasznie się skulił, trzasł sie tak bardzo ,ze musiałam go uspokoić.Nie wiem skąd ona tak się mężczyzn boi.Obawiam się ,że coś złego musiał doświadczyć kiedyś ze strony "chłopa", bo kobiet sie nie boi.No jak oglądam jego zdjęcia to naprawdę cudo z niego wielkie w dosłownym znaczeniu tego słowa.Czyściutki, grzeczny, miły przytulak.Poproszę o wstawienie kilku nowych zdjęć Śnieżka koleżankę z forum,ale nie dzisiaj.Pozdrawiamy

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lis 19, 2010 20:04
przez Petka
To już rok 8O . Stanowczo za szybko ten czas płynie.

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pon lis 22, 2010 10:11
przez joluka
oto obiecane fotki Śnieżka - jest przepiękny!!!!!!!!! Bożenko - widać, że dobrze się nim opiekujesz i jest u Ciebie szczęśliwy!!


Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pon lis 22, 2010 10:47
przez BOZENAZWISNIEWA
joluka-dziękuje serdecznie za wrzucenie fotek Śnieżka.Może któreś się powtórzyły?nie wiem.To zdjęcie ze mną to ulubione zdjęcie męża.Powiedział"ze tez bym go tak chciał potrzymać",ale jak pisałam Śnieżek ufa tylko jednej pani i mogą sobie pogłaskać jak u mnie leży na kolankach.
Na fotkach jest z Kornelką (bez nóżki),lubią się ganiać po schodach i pietrze.Kornelia to "wiatr w ogonie,jest najszybsza" i z rudym Omarkiem-dziadkiem 15-letnim-(tez bez nóżki)-we dwóch okupują zawsze półkę od TV lub parapet :) A na dole z nasza cyklopeczka starsza Norusią.Kupe "melomanów"mam w domu :P To na tyle chyba.Jeszcze raz dziękuje Asi za wstawienie zdjęć z okazji 1 rocznicy wspólnego "życia" :lol:
-4 ostatnie zdjęcia są z przed niedzieli-świeżutkie, aktualne

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 21:55
przez BOZENAZWISNIEWA
Śnieżek dzisiaj ma zabieg "czyszczenia pysia"ma zęby do wyrwania.

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt maja 13, 2011 22:05
przez joluka
ogromne :ok: :ok: :ok: za Śnieżka! nasz Murek miał niedawno taki sam zabieg - przeszedł go na szczęście bez problemów, czego i Śnieżkowi życzymy!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 12:58
przez BOZENAZWISNIEWA
Dziękujemy za kciuki.Śnieżek jest już od godzinki w domu.Ząb wyrwany,a mój białas zajada już suche :D

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Sob maja 14, 2011 13:11
przez Gibutkowa
:piwa:

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 13:14
przez BOZENAZWISNIEWA
Kochani,Sniezek od jakiegos czasu ma problemy z pecherzem.Jest na specjalnej karmie weterynaryjnej.Dostaje leki.Niestety sika czasami bardzo bolesnie i dzisaj jedzie do szpitalika na kolejne badania i zobaczymy czy moze sam usunac te kamyki, czy trzeba mu pomóc :(
Zapraszam na bazarek i nasz watek,gdzie mozna pomóc nam finanswac leczenie Sniezka.No i innych "sikajacych' i chorujących.Straciłam "wypłatę",więc szukamy wsparcia tutaj Skany badań i leczenia beda wstawianae na moim watku,jesli się uda to juz jutro po ich otrzymaniu...Wszystka pomoc jaka otrzymamy i "wydamy"tez bedzie rozliczona w poscie rozliczeniowym

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 20:18
przez BOZENAZWISNIEWA
Wyszły złe wyniki u Śniezynka, ma chore nerki....Wyniki wstawimy we wtorek dopiero jak maz z delegacji wróci,wczoraj jak odbierał koty z lecznicy wyników jeszcze nie było...rozmawiałam telefonicznie.Musi byc na karmie nerkowej i urinary :( +leki :(

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 20:27
przez ruda32
BOZENAZWISNIEWA pisze:Wyszły złe wyniki u Śniezynka, ma chore nerki....Wyniki wstawimy we wtorek dopiero jak maz z delegacji wróci,wczoraj jak odbierał koty z lecznicy wyników jeszcze nie było...rozmawiałam telefonicznie.Musi byc na karmie nerkowej i urinary :( +leki :(

potrzebna kasa?

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 21:00
przez BOZENAZWISNIEWA
tak :oops: ,Renal potrzebny teraz suchy(mokrego nie chce)i zbieram na dług u weta.... :oops: sie porobiło.Wszystko na moim wątku jest...skany, faktury,wstawia meg11

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Pt lut 10, 2012 21:01
przez ruda32
BOZENAZWISNIEWA pisze:tak :oops: ,Renal potrzebny teraz suchy(mokrego nie chce)i zbieram na dług u weta.... :oops: sie porobiło.Wszystko na moim wątku jest...skany, faktury,wstawia meg11

Re: WARSZAWA - BIAŁY KOCUR nowy dom w Wisniewie :)

PostNapisane: Czw cze 20, 2013 10:15
przez BOZENAZWISNIEWA
Mam złe wieści :roll: Snieżek miał wczoraj wieczorem wypadek.Przeskakiwał z biurka na łózko w sypialni ,tam gdzie śpi zawsze.Niestety z całej siły uderzył głowa w ramę łożka i spadł na podłogę.Widziałam wszystko jak się to stało.Na poczatku źle nie wyglądało,uciekł szybko pod łozko,ale potem nie potrafił juz isc normalnie,tył zarzuca w prawa stronę.Zamknełam go w pokoju,zeby się nie stresował,zeby go obserwować,ale rano stamtad uciekł i siedzi pod kominkiem spod którego nie mam jak go wyjać.Żyje,nawet "gada"do mnie,ale jestem sama tak tym zestresowana,ze chyba i on to wyczuwa i nie che dac się złapać.Dzwoniłam juz raniutko do lecznicy,jestem umówiona pod wieczór z lekarzem,na pewno kot zostanie w szpitalu na obserwacji i badaniach,tyle,że ja się starsznie martwię,czy wyjdzie stamtąd :roll: Po objawach jakie lekrzowi przedstawiałm telefonicznie powiedział,że wygląda to na obrzęk mózgu i ucisk na nerw.Nie wiem co powiedziec,co się stało,że tak "wycelował'w łozko,czuł się dobrze...