Rysiek [*], Mefisto [*], Nikita, Rudi, Nora [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2012 20:37 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Wszystkie koty już zaczipowane, Mefisto w końcu dał się złapać,
za to w lecznicy urządził prawdziwy cyrk, wyrwał się, uciekł ze stołu na szafkę,
gdzie stały puszki z karmą, zwalił wszystko na podłogę... ale był wstyd :oops:

Ja rano wyjezdzam na wakacje na 12 dni do Chorwacji.
Koty zostają same, moja koleżanka bedzie do nich przychodzić na karmienie i sprzatanie kuwety.
Strasznie będę za nimi tęsknić.

Noreczka ogólnie okey, choć strasznie kaszle ostatnio, myślę, że to przez to, że upał taki i wszystkie okna
pootwierane, kurz leci z ulicy, wiec astma jej sie nasila.

To ja lece sie szykować na wyjazd, jak zwykle jestem w lesie, koty śpią, na razie niczego nie przeczuwają.
Rysiek pozdrawiam z moich kolan :)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2012 20:40 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

PS: Jak wrócę, oddaję Gacka do koleżanki na próbę. Ojciec definitywnie zarządał,
aby kot sie wyprowadził, nie chce go. A już myślałam, że kot zostanie, niestety nic z tego :(
Jak sie nie zaklimatyzuje u tej mojej kolezanki (ona ma 2 inne koty), jak bedzie u niej lał,
to wróci, a wtedy - nie wiem co, bo Gacek to kot nieadoptowalny - nie jest miziasty, gryzie,
nie daje się dotknąć, sika po mieszkaniu.
No ale na razie jadę, pomyślę o tym, jak wrócę.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2012 20:54 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Udanych wakacji!!! :piwa:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25004
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lip 04, 2012 22:38 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Wypoczywaj :ok:

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lip 15, 2012 0:11 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Ja już po wypoczynku :) A Ty sobie używasz swobody :)
Przyjemności :ok:
I pisz co z nietykalskim sikaczem.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 8:44 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

EEEEwwwaaa! Co u was? :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2012 17:23 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Noreczka ma nowe guzy :( 3 miesiące po operacji. Nie wiem, co robić. Jestem bezrobotna, nie mam kompletnie kasy i nie stać mnie w tej chwili na zwykłą wizytę u weta, nie mówiąc o Jagielskim czy jakichś badaniach, rtg...
Teraz jestem z Rudzikiem na działce na weekend. Zimno tu, pada, siedzimy w domku. Rudzik przeszczęśliwy.
Gacek nadal u taty, bo nie stać mnie na zaszczepienie go i odrobaczenie, a bez tego moja znajoma go nie weźmie.
Rysiek sika po wszystim, co pionowe, łącznie z moją nogą...
Nikicie się poprawiło, jest weselsza, nie wygryza sobie sierści, schudła.
Mefisto jak zawsze najpiękniejszy, najsłodszy i zupełnie bezproblemowy, mój chodzący ideał ;-)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 11, 2012 23:03 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Przykro mi Ewuś :( Myślałam, że może się poukładało jakoś, choć po części ale piszesz, że niestety problem goni problem. Ja też mam problemy, innej natury ale solidne. Co zrobić, niektórym idzie jak po maśle, a niektórzy muszą się borykać z kłopotami.
Trzymaj się kochana :ok:
Co do Norci, przykro strasznie, że jej to się nasila. Nawet gdybyś miała kasę i na badania i na leczenie też nie wiadomo czy by ją to uratowało :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 13, 2012 0:32 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Kochani, zupełnie nie mam głowy do forum ostatnio. Wpadłam na chwilę z wieściami. Byłam dziś z Norką u dr Jagielskiego. Jest nawrót nowotworu. Zrobiliśmy rtg w 3 pozycjach i badania krwi. Dr zaleca operację - wycięcie wszystkich nowych guzów, a potem ewentualnie chemię. To przedłuży jej życie... o rok. Jestem podłamana, dziś wydałam 250 w lecznicy (pożyczyłam od ojca), na operację nie będzie mnie teraz stać. Nie wiem zresztą, czy to ma sens. Chciałabym walczyć o nią, ale znów ją ciąć, znów ten szew od góry do dołu... ona się tak męczyła ostatnio. Nie wiem, co robić :(
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2012 15:38 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

:( Smutne.
Męczyć kota operacją wiedząc, że to i tak nie pomoże, czy dać mu spokój i nie stresować? Trudno coś radzić w tej sytuacji. Myślę, że to decyzja, którą każdy musi podjąć sam, a inni powinni ją uszanować niezależnie od tego jaka ona będzie.
A jak reszta towarzystwa?

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie wrz 16, 2012 15:54 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Właśnie, to jest decyzja bardzo trudna. Nie chcę, żeby Nora się męczyła, a to jest bardzo cieżka operacja i potem będzie ją bolało, tak jak wtedy, będzie cierpiała. A jeśli tego nie wytniemy, to będą robić się przerzuty i umrze. Ale po operacji też pewnie będą kolejne przerzuty. Poprzednia operacja była na początku maja, a w sierpniu już były nowe guzy...

Reszta miewa się dobrze. Rysio znaczy mieszkanie i jest zestresowany Rudzikiem, ale staram się okazywać mu tyle miłości i uwagi, ile tylko się da, żeby nie czuł sie zagrożony. Mefisio to przekochany miziak, ciągle za mną chodzi i domaga się głaskania, a zwłaszcza uwielbia drapanie przy ogonku i klepanie po pleckach ;-) Nikita ostatnio tfu tfu nie choruje, po leczeniu w Dermawet u dr Karaś-Tęczy już prawie rok nie ma problemu z uszami i przestała się wylizywać do łysa, pozostał tylko łupież, którego chyba sie nie da zwalczyć niczym, taka widać jej uroda. Ale widać, że lepiej sie czuje. Bardzo się ostatnio zakumplowały z Norką, zawsze śpią obok siebie, Norka się wtula w Nikitę, może się grzeje, bo Nikita to taka ciepła kluska ;-) Rudzik ma się świetnie, łobuzuje, na blacie w kuchni nie może stać nic, bo zaraz ląduje to na podłodze (kubki, miseczki, garnki, wszystko!), uwielbia również rozwijać rolkę z ręcznikiem papierowym, więc zawsze musi być schowana. Łobuz, niegrzeczny często, ale za to tak słodki, po prostu chodzący cukier, jak narozrabia, to się tak przytula i mokre buziaki daje, że nie sposób się gniewać.

Gacek ciągle u taty, bo nie miałam głowy zająć się jego przeprowadzką. Ale to nie jest dom dla niego. Ojciec i brat się nim nie zajmują, kot jest dziki, nie daje sie dotknac, gryzie i sika (robi regularne kałuze) po mieszkaniu. Nie wiem, jak znaleźć mu dom, obawiam sie, ze on najlepiej czulby sie gdzies na spokojnej wsi jako kot wychodzący. Kanapowcem to on nie jest.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2012 16:16 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Cytuję z wypisu Norki ze środy (dr Jagielski):
12/09/2012 16:29: Badanie
Opis wywiadu/badania:
* przed miesiacem zauwazono guzki w gruczole mlekowym, powiekszaja sie
* kotka po mastektomii P1-3
* t. 38,9, błony sluzowe blado-rózowe, wilgotne, wezły chłonne obwodowe niepowiekszone, jama brzuszna w
omacywaniu bez zmian, w osłuchiwaniu klatki piersiowej brak istotnych nieprawidłowosci
* w gruczole mlekowym zmiany
- w rejonie wezła chłonnego pachowego prawego srednicy 6-7 mm, twarde, przesuwalne miernie, nieco do przodu
od linii ciecia chirurgicznego
- w rejonie P1 w linii ciecia chirurgicznego srednicy 6-7 mm, twarde, przesuwalne
- w pozostawionym pakiecie P4 jak czesciowo zmiany torbielowate, czesciowo lite ze zgrubieniem całego gruczołu
* kotka kilka razy dziennie ma ataki kaszlu; chyba w przyszłosci nalezy sie tym jeszcze zajac; zapewne w
najblizszym czasie niewielkie dawki leków sterydowych
* w badaniu radiologicznym brak cech zmian przerzutowych do tkanki płuc, jedynie zmiany, które mozna łaczyc z
astma
* w badaniu krwi brak nieprawidłowosci, przeciwwskazan do znieczulenia ogólnego
* do wykonania zabieg chirurgiczny hemimastektomii, nastepnie badanie histopatologiczne usunietych zmian
* jesli okaze sie, ze jest to wznowa gruczolakoraka, wskazanie do chemioterapii onkologicznej celem wydłuzenia
okresu wolnego od objawów chorobowych

I co tu robić, eh... :(
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2012 20:06 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Brat właśnie zadzwonił z awanturą, że Gacek nasikał mu na pościelone łóżko - mokra kołdra, przesiąkło tak, że łóżko też mokre, jedzie sikami równo... Nie wiem, czy pisałam, że ojcie musiał wyrzucić kanapę i fotele z dużego pokoju, po tym, jak Gacek parę razy je zasikał. Ten kot nie nadaje sie do życia w domu. Co ja mam z nim zrobic??? Pomóżcie! Jestem załamana. Jak on nie zniknie stamtąd niebawem, to wyląduje na ulicy albo w schronisku, bo cierpliwość ojca i brata już sie wyczerpała.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 10:43 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Może jeszcze raz spróbować metod, które opisywał VVu: viewtopic.php?p=7569520#p7569520 Może teraz uda się znaleźć nowy dom? Chociaż z tym sikaniem to problem :evil:
Ale może to jest takie błędne koło: kot sika, bo ludzie nim się mało zajmują, a ludzie mało się nim nim zajmują, bo leje im do łóżka? Może w nowym domu, w którym od razu będzie "w centrum uwagi" przestanie zwracać na siebie uwagę sikaniem?

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon wrz 17, 2012 14:09 Re: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi i Nora. I Gacek na doczepk

Dziś kolejny potencjalny domek (na wsi) odmówił :(
Problem jest z sikaniem i z tym, ze on gryzie, nie jest miziasty, nie daje sie dotknąć.
Nikt takiego kota nie weźmie :( Jest tyle miziaków, które nie mogą znaleźć domu.
Dziś jestem załamana, chodzę i płaczę. Wszystko mi sie wali ostatnio, a do tego jeszcze ten Gacek.
Gdyby to był miziak, gdyby nie sikał, to moze by i został u taty, a tak to nie ma mowy.
To jest kot nieadoptowalny :( Z drugiej strony, jako wychowany w domu od małego,
nie poradzi sobie na wolności jako kot wolnożyjący. Najlepszym rozwiązaniem
byłby dom na wsi albo w spokojnej okolicy. Pytam wszystkich, ale nikt nie chce,
wszyscy maja juz koty i nie chcą kolejnego. :(
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 283 gości