Strona 1 z 99

devonki i moje dwa i kawałek ogona:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 9:27
przez gosikbaum
od czego zacząc?? moze od tego ze od momentu gdy zobaczyłam te panny na zdjęciach nie opuszczała mnie myśl o nich... o tych drobnych ciałkach, ufnych wielkich oczach, o tym co moze je spotkać gdy trafią do pseudo... o tych wielkich brzuchach które bedą non stop nosić, o tych chudych ciałkach wycieńczonych porodami.... ta myśl nie dawała mi spokoju. Wreszcie podjęłam decyzję, panny są już u mnie, głodne ale nie zagłodzone, ( wczesniej były karmione whiskasem) ogromnie miziaste, ciepłe ciałka domagające sie ludzkich rąk. dwie panny, ruda (Pati przeze mnie zwana Lady) i czarna (Luna, Luśka) mają rodowody, biała (bezimienna jeszcze) różnooka jest bez papierów. Panny po odchuchaniu i wysterylizowaniu będą do adopcji:) chciałabym by przyszły domek pokrył część kosztów wyrwania dziewczynek od "hodowcy", nie ukrywam że mój poryw serca zadebetował na koncie;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 10:04
przez JoasiaS
gosikbaum pisze:Panny po odchuchaniu i wysterylizowaniu będą do adopcji:)

No to do dzieła, Gosiu :ok:
Domki na pewno się znajdą :ok: :ok: :ok: :ok: :D

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 10:06
przez kristinbb
Kocham devonki.... :1luvu:
Śliczne... :1luvu:
Mam nadzieję,że znajdą dobre domki...

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 10:19
przez Maryla
:ok:

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 10:29
przez dorcia44
mam dla czarnej ds,napisałam pw.

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:02
przez sherina
Zakochałam się w czarnej :oops: :wink:
już wielokrotnie pisałam, że to marzenie mojego życia :)

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:09
przez monika74
Gosiu :1luvu: jesteś wielka :ok:

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:11
przez Serniczek
devony sa cudownymi kotami-ja mam zabrana z pseudohodowli Balbinkę. Niestety poniosła konsekwencje bycia maszynka do rodzenia-jak ją zabrałam miała 6 lat i była w kiepskim stanie. Jest z nami od lat 2. Słodziak ,miziak, kolankowiec-ogonem merda jak pies. Wszędzie zajrzy-razem gotujemy,sprzątamy. Jest najlepszym współspaczem mojego męża. Strasznie mi sie ta ruda podoba...... wszystkie zresztą cudne. :1luvu: Mam nadzieję,że domki będą szybko ustawiały sie w kolejce......

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:13
przez ruru
cuuudne :1luvu: :1luvu:
za szczęśliwe domki :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:27
przez Iburg
O jejku, to rude jest cudne. Marze o rudzielcu a do tego devonek. Cudo. Gdzie je wypatrzyłaś>

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:31
przez madziara
Podziwiam i bardzo dziękuję że się nimi zajęłaś
zapraszam na forum Devonie www.devonrex.ras.pl/forum
Trzymam za was kciuki !!!!! :ok:

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:34
przez gosikbaum
wypatrzyłam je w necie, sprzątnęłam pseudo sprzed nosa wykupując je od pani co "juz sie kokosów na kotach nie zrobi"
Ruda panna jest bardzo miziasta, kontaktowa i rozmruczana, i do tego śpiochem jest:) pełna micha i kocyk to to co ruda lubi najbardziej:) ale to sie jeszcze może zmienic, dopiero sie poznajemy z dziewczynkami:)

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:38
przez ruru
a białaseczka słyszy?

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:40
przez monika74
Gosia przyznaj sie bez bicia która panna zostanie u Ciebie na zawsze :mrgreen:

Re: trzy devony - demony, dziewczynki-chudzinki:)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 11:45
przez ewaw
Ojej! Ja wlaśnie niecałe 2 tygodnie temu zabrałam devonkę 7 i pół letnią (szylkretke) z likwidowanej hodowli, kotka była bardzo zaniedbana, jeszcze jest leczona.
Gdyby nie to, już bym była tu pierwsza w kolejce.
Moim marzeniem zawsze była biała devonka...
Kciuki za domki!!!