Strona 1 z 60

Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 22:24
przez Agn
Rzadko bywam na kociarni. Bo nie miewam zwykle kotów do adopcji.
Ale ten malec MUSI NATYCHMIAST znaleźć inne miejsce postoju niż mój dom. W moim domu znajdują schronienie koty, które są po urazach, chorujące, wręcz umierające. Właśnie zmagam się z kolejną `zarazą`. Nie mam ani warunków, by malec był u mnie jakoś zabezpieczony, ani czasu, by podjąć działania adopcyjne.
Maluch na razie jest zdrowy. Ma ok. 4 miesięcy. Jest odpchlony, odrobaczony i dostał Caniserin, by zabezpieczyć go przed PP.
Jest oswojony, mruczący i bardzo grzeczny.
NIECH KTOŚ GO ZABIERZE :!: :!: :!: :!:

Poniżej jego historia:
[quote="Agn":2mzmbnfa][quote="ania toruń":2mzmbnfa][size=85:2mzmbnfa]Dzięki że byłaś i jesteś....no i [b:2mzmbnfa]czekam żeby zobaczyć [color=#FF80BF:2mzmbnfa]"róż"[/color:2mzmbnfa][/b:2mzmbnfa] :!: [/size:2mzmbnfa][/quote:2mzmbnfa]

No tak. Ów wspomniany przez Anię `róż` z pozoru nie wygląda... różowo:
[url=http://img190.imageshack.us/i/obraz1166.jpg/:2mzmbnfa][img:2mzmbnfa]http://img190.imageshack.us/img190/8100/obraz1166.th.jpg[/img:2mzmbnfa][/url:2mzmbnfa]

Jednak te zdjęcia ujawniają przyczynę ogólnych wybuchów wesołości i... zniesmaczenia:
[url=http://img195.imageshack.us/i/obraz1173.jpg/:2mzmbnfa][img:2mzmbnfa]http://img195.imageshack.us/img195/879/obraz1173.th.jpg[/img:2mzmbnfa][/url:2mzmbnfa] [url=http://img42.imageshack.us/i/obraz1168u.jpg/:2mzmbnfa][img:2mzmbnfa]http://img42.imageshack.us/img42/1016/obraz1168u.th.jpg[/img:2mzmbnfa][/url:2mzmbnfa]

Jakby [i:2mzmbnfa]to [/i:2mzmbnfa]było kotką dostało by na imię Rosie, ale jest kocurkiem, więc chyba zostanie Rosenkranztem [Szekspir w grobie się przewraca, a Hamlet ma szczęście, że jest postacią literacką. :mrgreen: ]

Tak właśnie `zaowocował` wyjazd do Doc. :?

Tuż przed przyjazdem TZ-a Ani_torun, kiedy zbierałam się do wyjścia zadzwoniła Lida z pytaniem: `Tyyyy, a ty odbierasz jakiegoś kota od Doc?`
Zrobiło mi się tak: 8O 8O . Bo do Lidy zadzwoniło jakieś dziecko, że znalazło takiego biednego, chorego kotka i nie może się nim zaopiekować i Doc powiedział, ze będzie wieczorem ktoś z fundacji to kotka zabierze. :roll: Ja wiem, że wiele zawdzięczam Doc, ale sam przecież mówił, że zagęszczenie u mnie i w ogóle...
Na miejscu okazało się, że kiedy dziewczynki były za [b:2mzmbnfa]pierwszym [/b:2mzmbnfa]razem, to jedna z nich mówiła, że się kotkiem zaopiekuje. A jak przyszły [b:2mzmbnfa]drugi [/b:2mzmbnfa]raz, to powiedziały że dzwoniły do Fundacji i ktoś po kotka przyjedzie. To dlatego Doc przywitał mnie słowami: `ten kot już na panią czeka pani Agnieszko - bardzo grzeczny był`.
Rosenkranzt dostał Caniserin, został odpchlony i odrobaczony. Biedny to on może jest [w kubraczek ubrały go dziewczynki - każdy by był biedny w takim ubranku - tak stwierdził TZ Ani_torun], ale chory to już nie za bardzo. Siedzi w łazience. Zadam retoryczne pytanie: [b:2mzmbnfa]czy ktoś mógłby go ode mnie zabrać? W fundacji nie ma go gdzie umieścić, u mnie nie powinien zostać... [/b:2mzmbnfa] Pat. [Tak też mógłby mieć na imię...][/quote:2mzmbnfa]

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 22:49
przez ruru
słodziuchny
i taki spokojny w tym kaftaniku 8O 8O

zaraz banerek zrobię różowy :wink:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:04
przez Agn
[quote="ruru":18fbtrii]słodziuchny
i [b:18fbtrii]taki spokojny w tym kaftaniku[/b:18fbtrii] 8O 8O

zaraz banerek zrobię różowy :wink:[/quote:18fbtrii]

Obstawiam depresje kaftanikową. W tym przypadku - nie posterylkową.


Dzięki Ruru. :1luvu:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:08
przez Cameo
Jakie maleństwo :1luvu: i do twarzy jej w różowym :ok:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:09
przez Agn
[quote="Cameo":2393k6ms]Jakie maleństwo :1luvu: i do twarzy [b:2393k6ms]jej[/b:2393k6ms] w różowym :ok:[/quote:2393k6ms]

Nie `jej` - `jemu`.

Dalej uważasz, że mu do twarzy? :mrgreen:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:11
przez Cameo
Agn pisze:Nie 'jej' - 'jemu'.

Dalej uważasz, że mu do twarzy? :mrgreen:


:oops:

Facetowi we wszystkim ładnie :mrgreen:

Kciuki... szkoda że tak daleko... :oops:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:15
przez Agn
[quote="Cameo":2ylu5t1p][quote="Agn":2ylu5t1p]Nie `jej` - `jemu`.

Dalej uważasz, że mu do twarzy? :mrgreen:[/quote:2ylu5t1p]

:oops:

Facetowi we wszystkim ładnie :mrgreen:

[b:2ylu5t1p]Kciuki... szkoda że tak daleko... [/b:2ylu5t1p]:oops:[/quote:2ylu5t1p]

Napisz dokąd - stanę na głowie. 8)

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:16
przez ruru
różowy:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hqsxk][IMG]http://img30.imageshack.us/img30/4413/rozii.jpg[/IMG][/URL]

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:21
przez Agn
Ruru, kocham Cię. :ryk: Cudny baner. [Jak zwykle zresztą.]

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:26
przez Cameo
Jak Ala pojedzie to będę mogła kogoś zabrać... a do tego czasu pan w różowym napewno coś znajdzie :ok: za co trzymamy kciuki :ok: wrzucam banerek...

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:30
przez Agn
Dzięki, Cameo - jesteś moją nadzieją `na wszelki wypadek`. 8)

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:34
przez monika794
banerek wklejony, kciuki som , domek ma się natentychmiast znaleźć :wink:

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Pon paź 19, 2009 23:35
przez ruru
gdzie on był jak szukałam
modela do petshirtcików?

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Wto paź 20, 2009 8:26
przez Bazyliszkowa
Podrzucę!

Re: Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

PostNapisane: Wto paź 20, 2009 9:33
przez Agn
Dziewczyny - dzięki za wszystko.

Rosenkranzt jest wybitnie spokojnym kotem - tylko nie w łazience. Tzn. tam też jest spokojny i na spokojnie, w rytmie syreny alarmowej, siedzi i wyje: `muuuuuuu, muuuuuuu, muuuuuuu`. Po godzinie miałam dość i otworzyłam mu drzwi. Nie wylazł i przynajmniej był cicho.

Ładnie je, nie jest zagłodzony, nie rzuca się na miskę. Dziewczynki ponoć dokarmiają kotki w tym miejscu skąd go przyniosły. [Na moje pytanie do Doc, skąd pochodzi kociak i skoro tam dokarmiają inne koty, to trzeba by się tam przejść, Doc przekazał to, co powiedziały dziewczynki: `ooo, tamoj, za takim niebieskim blokiem` - adresu nie były w stanie podać.] I po ogólnej kondycji Rosenkranzta wnosząc - dziewczynki karmią dobrze.

[quote="ruru":34p00c50]gdzie on był jak szukałam
modela do petshirtcików?[/quote:34p00c50]

Ruru, on byłby idealny! Z jaką gracją się poruszał w kubraczku. Żadnego pełzania brzuchem po ziemi, żadnego [i:34p00c50]obalania[/i:34p00c50] na boczki. Ogon w górę i idę, pięknie stawiając przednie łapki jedna idealnie przed drugą, w jednej linii. I te spojrzenia rzucane na boki.

Kubraczek poszedł do prania - zostanie oddany razem z kotem, żeby przyszły domek wiedział jak uszyć coś większego, gdy Rosenkranzt wyrośnie z tego, co ma.