Strona 1 z 100

Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:12
przez kinga w.
Kolejna część Pięciokotnego wątku zaczyna się w trudnych dla nas dniach. Choroba Kłaczka kładzie się cieniem na zwykłe tu marudzenie, narzekanie i ploty, ale jest w niej jasnym promyczkiem ogromne wsparcie jakiego nam udzielacie. Wasza obecność, kciuki, masa ciepła i pozytywnej energii płynąca od Was dzień po dniu, pozwala nam zachować siłę i wciąż walczyć o życie i zdrowie tego kochanego łachudry.

Cz.1 : viewtopic.php?p=4099656#4099656
Cz.2: viewtopic.php?t=89238
Cz. 3: viewtopic.php?t=89829
Cz. 4: viewtopic.php?t=90541
Cz. 5: viewtopic.php?t=91350
Cz. 6: viewtopic.php?t=92115
Cz. 7: viewtopic.php?t=93014
Cz. 8: viewtopic.php?t=94534
Cz. 9: viewtopic.php?f=1&t=99183

Zapraszamy. :P

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:19
przez NITKA/KARINKA
W tej części mają byc tylko dobre wiadomości o Kłaczku i reszcie Pięciokota oczywiście!
:ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:28
przez alus1
ha udało mi się na początek wskoczyć i się rozgościć :D

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:28
przez estre
Melduję się :D
Życzę tylko zdrowia przez całe 100 stron! :D

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:30
przez Gretta
Ja 07 zgłaszam się :mrgreen:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:31
przez Tyzma
:) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: w nowym wąteczku za cały pięciokot ich opiekunkę a głównie za Kłaczka

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:34
przez Anka
Melduję się :)
Niech kolejna seteczka będzie spokojna i radosna :)

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:35
przez kinga w.
Uff... PO konferencji z Panią Elżbietą, gryplan mamy następujący. Obserwujemy czy Kłak nie sika ukradkiem, jutro zasuwamy do weta oblookać pęcherz i:
-jeśli mały to gut
-jeśli duży to wygniatamy drania, po czym realizujemy recepty i nakłuwamy Kłacze doopsko Polstygminą celem "ruszenia" pęcherza.

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:36
przez Anka
Grunt do dobry plan :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:48
przez Agata&Alex
Meldujemy się i trzymamy :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 19:52
przez alus1
to kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 20:00
przez katarzyna1207
zaznaczam się ... i nieustająco trzymamy kciukasy... :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 20:19
przez Dorota
Jestesmy! :ok:

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 20:28
przez kinga w.
Wiecie ze to już miesiąc?? 8O

Re: Mój Pięciokot cz.10 Po operacji. Nadziejo, nie opuszczaj...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 22:02
przez kussad
:ok: