Strona 1 z 43

Bono - strażnik i opiekun stada - ZOSTAJE Z NAMI!!!!

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:41
przez WarKotka
Obrazek

To jest Bono. Jeszcze w łódzkim schronisku. Był w nim od 23 września. Od dzisiaj zaczyna nowe życie u nas na DT.Wystraszony, przerażony, zresztą dużo dzisiaj się działo.....
Pojechaliśmy po Wojownika, ale już po drodze dowiedzieliśmy się od Krzysia, że Wojownik ma dom stały. Po skończonej rozmowie zamilkliśmy i jechaliśmy dalej do Łodzi, bo nie tylko schron był naszym celem wizyty w tym mieście. Po pięciu minutach Satyr77 wyraził na głos myśl, która nam obojgu kołatała się po głowie - "Może weźmiemy na tymczas innego kota?". Telefon do Pisiokota, potem do Georg-inia - mamy dwa typy - i na koniec do Krzysia. Bierzemy kota ze szpitalika, biało bury, nr 210. Na miejscu, czyli na Marmurowej, dużo czasu nie zeszło. Od razu skierowaliśmy się do szpitalika po kota. Tam przejęła nas Aneta (Duszek?? :) ). Przedstawiła nam kocurka i powędrowaliśmy do gabinetu weterynaryjnego. Pierwsze pytanie o testy na wirusówki - zrobione, ale nic nie wyszło - albo krzepliwość krwi za duża, albo z samymi testami coś nie tak. Dostawał leki od 8 października. ale ponieważ była pani weterynarz od psów, niewiele mogła nam powiedzieć, co jest kotu. Tak więc wracając do domu zahaczyliśmy o naszego weterynarza. Zrobił testy - Fiv -, ale FelV +. Kwarantanna - nie ma mowy o kontakcie z naszymi kotami.
Leki, jakie dostawał w schronie -jak się okazało były na katar. Po badaniu okazało się, że gorączki brak, lewy węzeł powiększony, szmery w płucach, kot kicha i pokasłuje. Dostał Ronaxan, a swoją drogą jutro Satyr77 zadzwoni do schroniska, bo jutro jest pani Asia - wet od kotów, i dowie się odnośnie leczenia Bona.
Bono jest nieśmiały i wystraszony. Bardzo ostrożnie podchodzi do człowieka. Jak na razie chowa się po kątach, chodzi na przygiętych łapach, ale Satyr77 z nim siedzi i raportuje, że Bono nieśmiało, ale pozwala na pieszczoty. To bardzo ładny i zgrabny kot, chociaż ma rozepchany brzuch, zero mięśni i kosteczki na wierzchu
Nasze koty - Lord i Szeryf olały sprawę, Pchła jest raczej oburzona i obrażona. Przejdzie jej :)

Zdjęcia myślę, że będą już jutro - na razie chcemy dać czas Bono, niech się oswoi z sytuacją

Banerek dla Bona
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hq23g][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/41543351a3.gif[/img][/url]


EDIT: 16 marca 2010
Przyszły wyniki Bono - ujemne, Bonusek nie ma białaczki :dance2: :dance2: :dance2: :aniolek: :aniolek: :aniolek:

Dziękujemy Ani CoolCaty za pomoc w ustaleniu tego faktu, oraz Kotylionowi za sfinansowanie badań krwi i testu Bonusa :kotek:

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:43
przez Korciaczki
Meldujemy się szybciutko. Bono miał ogromne szczęście, że trafił na Was :1luvu:

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:45
przez Satyr77
Będzie baner dla chłopaka tylko trochę zdjęć będzie najpierw trzeba zrobić. A chłopak obecnie wszedł do wersalki i nie zamierza wychodzić.

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:46
przez Cameo
...

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:49
przez WarKotka
O, zapomniałam o jednym - wolontariuszki ze schronu, wiecie może dlaczego Bono trafił do schronu?

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 18:58
przez Duszek686
I ja trzymam :ok: i zaznaczam wąteczek

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:02
przez nika28
Ale super że jest u was na DT :1luvu:

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:30
przez Georg-inia
kiche_wilczyca pisze:O, zapomniałam o jednym - wolontariuszki ze schronu, wiecie może dlaczego Bono trafił do schronu?


dlaczego tam trafił - nie wiem. Wiem za to, że do schroniska został przyniesiony razem z braciszkiem, z którym wcześniej mieszkał. Ten drugi też w ogóle sobie nie radził, był w klatce i stamtąd został adoptowany. Dwa koty z jednego domu, oba przerażone... najprawdopodobniej stały element: ktoś zmarł, a koty... :(

cholerka, z tą białaczką, no :(
gdyby test był wcześniej zrobiony i wyszedł w schronisku, Bono został by pewnie uśpiony :( niestety, w schronie nie miałby żadnych szans na leczenie...

trzymam mocno kciuki za jego zdrówko :ok: :ok: :ok: a dla Was :1luvu:

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:37
przez Satyr77
Georg-inia tym lepiej ,że w schronie mają kiepskie testy. Z białaczką można żyć i można ją wyleczyć, a kot jest młody bo około roku, więc jeszcze zostało mu z dwadzieścia lat życia.

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:45
przez WarKotka
ech, nawet jakby nie zrobili wcześniej - przy białaczce i tak pewnie by długo w schronie nie żył :(

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:48
przez Georg-inia
kiche_wilczyca pisze:ech, nawet jakby nie zrobili wcześniej - przy białaczce i tak pewnie by długo w schronie nie żył :(


no raczej nie :( u Was ma szansę na całkowite wyleczenie, to młody, silny organizm.

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:52
przez Satyr77
I dobrze że chłopak trafił do szpitaliku z katarem to Ty go wypatrzyłaś, my wzięliśmy i chłopak ma szanse na długie i normalne życie.

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 19:54
przez Georg-inia
Obrazek

Bono jeszcze w schronie, w boksie nr 3

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 20:15
przez magdaradek
Piękny kocur :)
'wierzę, że za kilka dni będzie już super miziakiem.

Za zdróweczko kotka :ok: :ok: :ok:

Re: Bono FelV + jest na DT, będziemy szukać DS

PostNapisane: Wto paź 13, 2009 20:25
przez Satyr77
Chłopak strzela baranki udeptuje wszystko i zagłusza wszysko mruczeniem :D