Nala i Lilo cz.2 Głowa do góry i do przodu...

A co amciały ? :catmilk:

No i po ptokach :mrgreen:

Wątusia nowego prosimy :201494

A mnie nikt wykończyć nie chce :placz:

No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

Dyktatura pisze:No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

a to dzisiaj nie środa ?

wow to masz hardkor :strach:

agusialublin pisze:
Dyktatura pisze:No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

a to dzisiaj nie środa ?

wow to masz hardkor

A fakt. Dziś środa. Masakra co ja w piątek będę wypisywała.
Już nie mówiąc, że wszystko co piszę pochłania morze mojej wyeksploatowanej energii. Walę błąd za błędem. Dobrze, że jest autokorekta.

To my też tu swoje łapki na koniec zostawiamy :201496

Dyktatura pisze:
agusialublin pisze:
Dyktatura pisze:No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

a to dzisiaj nie środa ?

wow to masz hardkor

A fakt. Dziś środa. Masakra co ja w piątek będę wypisywała.
Już nie mówiąc, że wszystko co piszę pochłania morze mojej wyeksploatowanej energii. Walę błąd za błędem. Dobrze, że jest autokorekta.

bo ja też czasami tracę orientację jaki jest dzień

a dzisiaj jakaś podenerwowana byłam

na zmianę pogody czy co

Dyktatura pisze:No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

Nie mam 5 wrzeszczących dzieciaków, mam trochę więcej w klasach i starsze bo to 3 lub 4 klasa technikum, ale mam 38 h w tygodniu. 38 lekcji gadanych z pracą na kompie ( programowanie), wracam do domu nieżywa. Nie mam czasu sprawdzić prac uczniów. Także doskonale rozumiem.

Hannah12 pisze:
Dyktatura pisze:No ładnie. I to w piątek 13stego. Do weekendu było poczekać. Póki co mój mózg nie funkcjonuje poprawnie. 8 godzin dziennie z co najmniej 5 rozwrzeszczanych dzieci. Każdy mózg wysiądzie. Także poczekajcie chwilę na nowy wątek.

Nie mam 5 wrzeszczących dzieciaków, mam trochę więcej w klasach i starsze bo to 3 lub 4 klasa technikum, ale mam 38 h w tygodniu. 38 lekcji gadanych z pracą na kompie ( programowanie), wracam do domu nieżywa. Nie mam czasu sprawdzić prac uczniów. Także doskonale rozumiem.

Wszystkich na raz jest 13 stka. Rozstrzał wiekowy od 8 do 27 miesięcy.
Na początku koncertu popłakuje najstarszy, jak wchodzi ciut mniejszy to już orkiestra dęta w wykonaniu owej dwójki. Po chwili przyłącza się dwója 11 miesięczniaków a kropkę nad "I" stawia najmłodszy. Czasami jeszcze dołącza się jeden z młodszych.
Tak jest w tym tygodniu kiedy obecnych jest 11 dzieci. Od poniedziałku dojdzie jeszcze 2, która nigdy nie była.
Ah... jakie to piękne kiedy tak koncertują a ty szukasz dodatkowych rąk i nóg do przytulania słodziaków.
Ale jeszcze z miesiąc i będę jeździła do pracy odpoczywać.

Nie wzięłabym Twojej pracy za żadne pieniądze

MaryLux pisze:Nie wzięłabym Twojej pracy za żadne pieniądze

Mój, od dziasj 11 miesięczny wnuczek, za tydzień ( od 25 września) rozpoczyna dwa tygodnie adaptacyjne w żłobku. A to wielki przytulas do mamy i cycko lubny, zobaczymy co się będzie działo. Chociaż chłopak jest bardzo towarzyski, już chodzi i lubi "zagadywać" starsze dzieciaki.

Za wnuczka Hannah12 potrzymam :ok:

Ja wczoraj czekając w kolejce u lekarza wypisują jakieś tony papierów zaglądała do mnie taka 3 latka, czy może mi pomóc!! Była urocza!! Tak wygadana ale tak grzecznie że byłam pod ogromnym wrażeniem jak świetnie mama ja wychowała. Mama załatwiła co miała a ja miałam super towarzystwo... Generalnie dzieci powodują u mnie chęć ucieczki gdzie pieprz rośnie tak ona... Była taka cudowna że aż chciało by się taka mieć w domu. Rzadkie uczucie u mnie

Bardzo podziwiam że dajesz radę w takiej pracy. To ciężka fizycznie i emocjonalnie wyczerpująca praca.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Nala i Lilo cz.2 Głowa do góry i do przodu...

Kto przegląda forum