Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dyktatura pisze:Lipa z tym defibrylatorem. W ogóle nie podrzuca do góry. Nie widać kiedy nastąpiło wyładowanie.
Filmy kłamią.
MaryLux pisze:A jak dzisiaj?
Dyktatura pisze:MaryLux pisze:A jak dzisiaj?
Szkolenie było tylko 2 dni. Wtorek i środa.
Wczoraj już luzik. Uzupełniłam zapasy w lodówce bo tylko światło się w niej świeciło.
Nalusia zadowolona, ze w końcu jestem szybciej w domu. Odkleić się nie mogła. Moja kochana pieszczocha.
Ewa L. pisze:Dyktatura pisze:MaryLux pisze:A jak dzisiaj?
Szkolenie było tylko 2 dni. Wtorek i środa.
Wczoraj już luzik. Uzupełniłam zapasy w lodówce bo tylko światło się w niej świeciło.
Nalusia zadowolona, ze w końcu jestem szybciej w domu. Odkleić się nie mogła. Moja kochana pieszczocha.
A Liluś nie pieszczoch ?
Dyktatura pisze:Lilo nie jest pieszczochem.
On jest rzepem nie schodzącym z rąk. A jak już mu się znudzi i schodzi SAM na ziemię to wyje, że chce z powrotem. Jak kobieta ciężarna.
A muszę go czasami postawić na ziemie bo Nala też potrzebuje. Już nie mówię jak mój kręgosłup potrzebuje zwalić z siebie to obciążenie kocurze.
klaudiafj pisze:Oboje sa cudowni, Nala ma glowke stworzona do calowania czysta przyjemnosc je tulic a nosic... pewnie tez Najlepiej oba naraz, ale to niewykonalne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości