Nala i Lilo cz.2 Głowa do góry i do przodu...
Napisane: Pon paź 12, 2009 14:38
Tydzień temu okazało się, że moja kiciula Nala jest chora. Na rtg wyszło zapalenie płuc i zagazowane jelita. Dostała 2 antybiotyki, które sukcesywnie podaję. Zapalenie płuc mija. Wnioskuję po tym, że mała oddycha już przez nosek i nie słyszę świstów z płuc. Dodatkowo zrobił się z niej psotnik niesamowity. Ciągle by na coś polowała, więc oczy trzeba mieć dookoła głowy.Ale to nieważne.
Martwią mnie zagazowane jelita Nali. Kilka razy dziennie masujemy brzuszek ale to na niewiele się zdaje. Brzuszek jest cały nadęty. O dziwo kicula ma ogromny apetyt, do tego stopnia, że musimy zabierać jej miseczki żeby się nie przejadała. Inne rzeczy też są ok.
Bardzo proszę o rady, bo weterynarz twierdzi że to od antybiotyków, a widzę jak mała się męczy.
Martwią mnie zagazowane jelita Nali. Kilka razy dziennie masujemy brzuszek ale to na niewiele się zdaje. Brzuszek jest cały nadęty. O dziwo kicula ma ogromny apetyt, do tego stopnia, że musimy zabierać jej miseczki żeby się nie przejadała. Inne rzeczy też są ok.
Bardzo proszę o rady, bo weterynarz twierdzi że to od antybiotyków, a widzę jak mała się męczy.