DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

[charm]

Jestem i doczytuje
Grzywuś taki w sumie wielgachny jest 8O
Slodziak biedny i kochany.

Jasne. Całe cztery kilogramy kota...

To nie aż tak dużo Na zdjęciu wyglądał na więcej
(Te wcaleniemałebure z mojego podpisu ważą po ok 3.3-3.5kg.. a mają pół roku...)

A jak tam Małebure i wystrachane? Pewnie rośnie, ale fotki też chcemy!

Małebure już w zasadzie nie jest wystrachane i faktycznie rośnie, a fotki będą...wkrótce

No tak, Małebure się zadomowiło
Czekam z niecierpliwością na fotki

[zunia]

Na zdjeciu wygląda na 6 kg, 4 kg to faktycznie nie dużo a w zasadzie to w sam raz. Jakby Tosia tak ważyla to by byla zgrabna a ona ma 6 kg

[galleana]

Grzywek ma linię modela, na zdjęciach wyszedł na wielkiego kocura bo ma dosyć długą sierść, którą od dłuższej chwili czochrałam i dlatego kot zwiększył optycznie swą wielkość.
Morus i Pączek też mają linię, tylko jakby w drugą stronę (taką bardziej poprzeczną) i niewątpliwej urody są .

[pixie65]

Morus i Pączek też mają linię, tylko jakby w drugą stronę (taką bardziej poprzeczną) i niewątpliwej urody są .

Hmmmm....
Bo to są Duże Wypasione Kociszcza

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że grzywkowy apetyt nie pokrywa się z wyglądem.
Zauważam niejakie podobieństwo Grzywki do labradora - tak jak nie istnieje najedzony labrador tak samo Grzywka zawsze jest chętny do miski.
Jak trzeba kota wyciągnąć spod wanny lub skądkolwiek - wystarczy zagrzechotać puszką z suchą karmą...
Ze względu na zwyrodnienia kręgosłupiczne muszę jednak pilnować, żeby Grzywson się nie roztył.
Poza tym to kot WszystkoJedzący - czasem muszę pilnować własnego talerza bo jeśli nawet nie uda mu się czegoś ściągnąć (np. żółtego sera z kanapki) to próbuje przynajmniej wylizać...

[charm]

Zauważam niejakie podobieństwo Grzywki do labradora - tak jak nie istnieje najedzony labrador tak samo Grzywka zawsze jest chętny do miski.
Jak trzeba kota wyciągnąć spod wanny lub skądkolwiek - wystarczy zagrzechotać puszką z suchą karmą...
Ze względu na zwyrodnienia kręgosłupiczne muszę jednak pilnować, żeby Grzywson się nie roztył.
Poza tym to kot WszystkoJedzący - czasem muszę pilnować własnego talerza bo jeśli nawet nie uda mu się czegoś ściągnąć (np. żółtego sera z kanapki) to próbuje przynajmniej wylizać...

Hmmm.. Brzmi baaaaaaaaaaardzo znajomo...

[Theodora]

Niedziela się kończy, a tu cisza.
No mamy przecież taką starą świecką tradycję nooooo........
Chyba że baterie padły

[zunia]

Jestem i też czekam.

[galleana]

Jednego nijak nie pojmuję, dlaczego akurat TYLKO Grzywka???

[pixie65]

Niedziela się kończy, a tu cisza.
No mamy przecież taką starą świecką tradycję nooooo........
Chyba że baterie padły :twisted:

Nooo...też....

Przyznam bez bicia - nie zauważyłam wczoraj, że Cioteczki tutaj oczekujące były...

A ja zaniedbałam swoje Towarzystwo bo przez całe popołudnie (po przedpołudniowym byczeniu się w pościeli...) robiłam ogłoszenia dla kotów z pewnej piwnicy. No i jakoś tak mi się zeszło
Obiecuję poprawę....

Jednego nijak nie pojmuję, dlaczego akurat TYLKO Grzywka???

Jak to TYLKO
Toż w tytule napisane jest "....i Towarzystwo".

Poza tym....Grzywuś jakiś taki...najbardziej fotogieniczny jest

[zunia]

Bo akurat w tym wątku towarzystwo, mimo że kochane i śliczne, jest tylko tłem dla głownego bohatera
Zresztą gdyby nie Grzywka to wątku by nie bylo.

[barba50]

Grzywka na prezydenta
upss

[pixie65]

Yyyyyyyy....

Grzywka się zawiesił

Działają mu tylko dwie funkcje "czochraj mnie" i "jestem głodny"
Ponieważ muszę bronić swojej kolacji - ciąg dalszy nastąpi w innym terminie.

[Theodora]

Kochany Grzywko

Na zawsze Twoja - Miranda

[pixie65]

Mirando...
Tak bardzo chciałbym.......
tak chętnie bym.......
właściwie to.......
wiesz chyba....... chciałem Ci przez to powiedzieć że.......

Daleko gdzieś i blisko tak,
Na krawędzi nocy i dnia,
W zasięgu łap,
Na serca dnie Ciebie mam,
Ciebie tylko chce.


DDGrzywka

[Iburg]

Dla Grzywusia i pozostałych kociastych dużo zdrowia i samych mizianek, oraz pyszności w miseczkach

Dzisiaj Światowy Dzień kota czekam na prezenty, chyba nie zapomnieliście