Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 11, 2008 12:38

tosiula, a kołtuny Torilowi się nie robią?
Czy jeszcze nie masz takiego dostepu do jego futra żeby sprawdzić?
Bo u Romka pod pachami i pod tylnymi lapkami czasem się zdarza taka niespodzianka...

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 11, 2008 12:42

MaryLux pisze:Jus dajem adres: Wrocław, tsecie pientro, koło ozecha psy moście :)
Inka


Inuś to może ja to zwykłą pocztą wyślę, bo tylko pan listonosz wie gdzie przy moście jest orzech :P Usiądź w oknie i czekaj :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 12:46

No, tn orzech to jest na takim miejscu, gdzie jeszcze 15 lat temu były piękne poniemieckie działki :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 11, 2008 12:50

kothka pisze:tosiula, a kołtuny Torilowi się nie robią?
Czy jeszcze nie masz takiego dostepu do jego futra żeby sprawdzić?
Bo u Romka pod pachami i pod tylnymi lapkami czasem się zdarza taka niespodzianka...


Miał trzy na karku, ale pozwilił sobie wyciąć 8O A tak mu się nie robią. Bałam się bardzo, jak ponad miesiąc siedział pod łóżkiem, w jakim stanie będzie jego sierść . Ale na szczęście nie ma :)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 12:53

MaryLux pisze:No, tn orzech to jest na takim miejscu, gdzie jeszcze 15 lat temu były piękne poniemieckie działki :)


to musicie w fajnym miejscu mieszkać 8O
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 13:05

Pewnie, że tak: z jednej strony blisko wszędzie, autobusy i tramwaje w różne strony o 5 min. spacerku, a z drugiej - już nie słyszymy najgorszych hałasów :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 11, 2008 20:10

:lol: Po dwoch miesiacach doczekalam się względnego spokoju :lol:
Siedzę sobie przed laptopkiem na sofie, biegam po wątkach. po mojej lewej stronie śpi głęboko Pysia, po prawej serdelek Tosia. A Toril chodzi po całym domu, pogaduje ( bo on gada 20 godzin na dobę), kąty przegląda :lol:
A był już taki moment, że myślałam o oddaniu go Beacie z powrotem. Był taki biedny, stale wystraszony, ofukany przez kotki. A teraz to zupełnie inny kot. Wesoły, bawiący się, biegający po wszystkich meblach ( Beatko, na stół jeszcze nie wszedł :lol: ), kątach i balkonie. A za mna chodzi jak psiak. Podskakuje, opowiada, biega wokół. Czekam, kiedy zacznie się o nogi ocierać.
Pewnie, że jeszcze na siebie fukają, prychają, gonią się. Ale już tak inaczej, spokojniej, bez przekonania.
Idzie ku lepszemu :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 20:13

Tosiula, oby tak dalej! Na pewno będzie tylko lepiej! Głaski dla wszystkich!
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 11, 2008 20:14

Bo to już pewnie bardziej jest zabawa...jaka satysfakcja, jak w końcu przełamujesz kocie lody, prawda? Gadający kot powiadasz, jeszcze ci się to kiedyś znudzi :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 11, 2008 20:21

kalair pisze:Tosiula, oby tak dalej! Na pewno będzie tylko lepiej! Głaski dla wszystkich!
:ok: :ok: :ok:


dla mnie też :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 20:22

izaA pisze:Bo to już pewnie bardziej jest zabawa...jaka satysfakcja, jak w końcu przełamujesz kocie lody, prawda? Gadający kot powiadasz, jeszcze ci się to kiedyś znudzi :lol:


i to szybciej niż wszędzie latajace kilogramy kłaczków :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto mar 11, 2008 20:24

tosiula pisze:
izaA pisze:Bo to już pewnie bardziej jest zabawa...jaka satysfakcja, jak w końcu przełamujesz kocie lody, prawda? Gadający kot powiadasz, jeszcze ci się to kiedyś znudzi :lol:


i to szybciej niż wszędzie latajace kilogramy kłaczków :roll:


A jak! Jak dla wszystkich, to dla wszystkich! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 11, 2008 21:06

tosiula pisze:
kalair pisze:Tosiula, oby tak dalej! Na pewno będzie tylko lepiej! Głaski dla wszystkich!
:ok: :ok: :ok:


dla mnie też :oops:

Głasku, głasku, głasku, głasku, głasku, głasku, głasku. :)

Wystarczy? :lol:

Chcesz drugiego gadającego kota? Mogę podesłać Desnę, dziób jej się nie zamyka. :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 11, 2008 21:33

MariaD pisze:
tosiula pisze:
kalair pisze:Tosiula, oby tak dalej! Na pewno będzie tylko lepiej! Głaski dla wszystkich!
:ok: :ok: :ok:


dla mnie też :oops:

Głasku, głasku, głasku, głasku, głasku, głasku, głasku. :)

Wystarczy? :lol:

Chcesz drugiego gadającego kota? Mogę podesłać Desnę, dziób jej się nie zamyka. :lol:


a co, wypełni ciszę tych paru godzin gdy Toril śpi :roll: może jednak nie :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro mar 12, 2008 7:38

Dzień dobry :)

dobrze, że Romek nie gada zbyt często :roll:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1380 gości