MILUSIA z Katowic-prośba o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 14, 2007 8:34

Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:Ojej, Duża w zielonym powiedziała, że jestem gruba :evil: I teraz Hugonek to przeczyta i przestanie mnie lubić :oops:

Hugonku, nie jestem wcale tłuścioszkiem. Już mi kosteczki nie sterczą i futerko lśni i może troszkę tłuszczyku na brzusiu jest, ale tak mało to się gumką wytrze :D

Część Śliczna :love: . Nie martw się tym, co Duża w zielonym gada. Ja tez przytyłem od wiosny ponad pół kilograma, teraz ważę 6kg, a było 5,2 kg. Ale im więcej futra tym lepiej. Chyba :roll: . Całuję Twoje plamki i... fałdki tłuszczyku :oops: :oops: :oops:


oooo, Hugonku. Ale się z Ciebie przystojniak zrobił :oops: nie żadne chucherko :D Napisz mi, jak się czujesz, jak Twoje serduszko i nereczki. Twoja Duża mówiła mojej Dużej, że sprawdza u Dużej w zielonym. Napisz koniecznie. Niepokoję się o Twoje zdrówko. Ale wiem, że skoro futerka Ci przybywa :wink: , to chyba choruszek nie jesteś :lol: Ale Twoja Duża o Ciebie dba :love: Musi Cię bardzo kochać. Więc lepiej zjadaj wszystko z miseczki, co Ci nałoży i słuchaj się jej :!:
A mój brzuszek już całkiem w porządku. Duża mówi, że jestem grzeczna dziewczynka i nie ruszam ranki. :oops: Ale dzisiaj bardzo mało sniadanka zjadłam. Jakoś nie miałam apetytu. Najpierw Duża dała wątróbki, potem kurczaczka, a ja i tak nie chciałam :( Duża się chyba zmartwiła.
Całuję Cię w śliczny pysio i piękny krawacik :oops: :love:

Ja też jakoś mniej jem i Duża już się martwi, bo we wtorek wyjeżdża na 3 tygodnie i już szuka mi choroby. Powiedziała, że kupi dziś u weta pastę na kłaczki, może z tego jest problem.
Cieszę się, że nie boli Cie brzusio i wszystko jest dobrze i ładnie się goi. Tylko zjadaj Milusiu z miseczki wszystko, że Twoja Duża była spokojna. Nieustanne buziaczki ślę :love:
Marcelibu
 

Post » Sob lip 14, 2007 8:35

CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:Może Myszak jest po prostu nieludzko dręczony :?: I w ten sposób woła o ratunek :twisted:

To może ja mam w domu jakieś krasnoludki, które go dręczą???
:conf: :conf: :conf:




ja podejrzewam jednego dużego Krasnoluda, który dręczy Myszaka. Trzeba koniecznie ulżyć ogonkowi w cierpieniu :twisted:


Ja też podejrzewałam mojego TŻta :twisted: :twisted: :twisted:



:ryk: :smiech3: :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 8:38

Marcelibu pisze:
Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:Ojej, Duża w zielonym powiedziała, że jestem gruba :evil: I teraz Hugonek to przeczyta i przestanie mnie lubić :oops:

Hugonku, nie jestem wcale tłuścioszkiem. Już mi kosteczki nie sterczą i futerko lśni i może troszkę tłuszczyku na brzusiu jest, ale tak mało to się gumką wytrze :D

Część Śliczna :love: . Nie martw się tym, co Duża w zielonym gada. Ja tez przytyłem od wiosny ponad pół kilograma, teraz ważę 6kg, a było 5,2 kg. Ale im więcej futra tym lepiej. Chyba :roll: . Całuję Twoje plamki i... fałdki tłuszczyku :oops: :oops: :oops:


oooo, Hugonku. Ale się z Ciebie przystojniak zrobił :oops: nie żadne chucherko :D Napisz mi, jak się czujesz, jak Twoje serduszko i nereczki. Twoja Duża mówiła mojej Dużej, że sprawdza u Dużej w zielonym. Napisz koniecznie. Niepokoję się o Twoje zdrówko. Ale wiem, że skoro futerka Ci przybywa :wink: , to chyba choruszek nie jesteś :lol: Ale Twoja Duża o Ciebie dba :love: Musi Cię bardzo kochać. Więc lepiej zjadaj wszystko z miseczki, co Ci nałoży i słuchaj się jej :!:
A mój brzuszek już całkiem w porządku. Duża mówi, że jestem grzeczna dziewczynka i nie ruszam ranki. :oops: Ale dzisiaj bardzo mało sniadanka zjadłam. Jakoś nie miałam apetytu. Najpierw Duża dała wątróbki, potem kurczaczka, a ja i tak nie chciałam :( Duża się chyba zmartwiła.
Całuję Cię w śliczny pysio i piękny krawacik :oops: :love:

Ja też jakoś mniej jem i Duża już się martwi, bo we wtorek wyjeżdża na 3 tygodnie i już szuka mi choroby. Powiedziała, że kupi dziś u weta pastę na kłaczki, może z tego jest problem.
Cieszę się, że nie boli Cie brzusio i wszystko jest dobrze i ładnie się goi. Tylko zjadaj Milusiu z miseczki wszystko, że Twoja Duża była spokojna. Nieustanne buziaczki ślę :love:



Hugonku, to my się pewnie nie zobaczymy przez 3 tygodnie :( Ale będę tęsknić :oops: :cry:
Obiecaj, że jak tylko wróci Twoja Duża to zaraz do mnie przyjdziesz z wizytą. Będę bardzo czekać i odliczać dni :oops: :love:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 8:40

Marcelibu pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:Może Myszak jest po prostu nieludzko dręczony :?: I w ten sposób woła o ratunek :twisted:

To może ja mam w domu jakieś krasnoludki, które go dręczą???
:conf: :conf: :conf:

Może biedny, głodny :catmilk: ...( :ryk: )



to na pewno. CoToMa pewnie nie daje mu jeść za karę :twisted: Biedny Myszaczek :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 8:46

Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:Ojej, Duża w zielonym powiedziała, że jestem gruba :evil: I teraz Hugonek to przeczyta i przestanie mnie lubić :oops:

Hugonku, nie jestem wcale tłuścioszkiem. Już mi kosteczki nie sterczą i futerko lśni i może troszkę tłuszczyku na brzusiu jest, ale tak mało to się gumką wytrze :D

Część Śliczna :love: . Nie martw się tym, co Duża w zielonym gada. Ja tez przytyłem od wiosny ponad pół kilograma, teraz ważę 6kg, a było 5,2 kg. Ale im więcej futra tym lepiej. Chyba :roll: . Całuję Twoje plamki i... fałdki tłuszczyku :oops: :oops: :oops:


oooo, Hugonku. Ale się z Ciebie przystojniak zrobił :oops: nie żadne chucherko :D Napisz mi, jak się czujesz, jak Twoje serduszko i nereczki. Twoja Duża mówiła mojej Dużej, że sprawdza u Dużej w zielonym. Napisz koniecznie. Niepokoję się o Twoje zdrówko. Ale wiem, że skoro futerka Ci przybywa :wink: , to chyba choruszek nie jesteś :lol: Ale Twoja Duża o Ciebie dba :love: Musi Cię bardzo kochać. Więc lepiej zjadaj wszystko z miseczki, co Ci nałoży i słuchaj się jej :!:
A mój brzuszek już całkiem w porządku. Duża mówi, że jestem grzeczna dziewczynka i nie ruszam ranki. :oops: Ale dzisiaj bardzo mało sniadanka zjadłam. Jakoś nie miałam apetytu. Najpierw Duża dała wątróbki, potem kurczaczka, a ja i tak nie chciałam :( Duża się chyba zmartwiła.
Całuję Cię w śliczny pysio i piękny krawacik :oops: :love:

Ja też jakoś mniej jem i Duża już się martwi, bo we wtorek wyjeżdża na 3 tygodnie i już szuka mi choroby. Powiedziała, że kupi dziś u weta pastę na kłaczki, może z tego jest problem.
Cieszę się, że nie boli Cie brzusio i wszystko jest dobrze i ładnie się goi. Tylko zjadaj Milusiu z miseczki wszystko, że Twoja Duża była spokojna. Nieustanne buziaczki ślę :love:



Hugonku, to my się pewnie nie zobaczymy przez 3 tygodnie :( Ale będę tęsknić :oops: :cry:
Obiecaj, że jak tylko wróci Twoja Duża to zaraz do mnie przyjdziesz z wizytą. Będę bardzo czekać i odliczać dni :oops: :love:

Poprosimy o adres do Łodzi na PW. Bardzo chcemy wysłać kartkę z buziakami!!!
Marcelibu
 

Post » Sob lip 14, 2007 8:51

Marcelibu pisze:
Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:Ojej, Duża w zielonym powiedziała, że jestem gruba :evil: I teraz Hugonek to przeczyta i przestanie mnie lubić :oops:

Hugonku, nie jestem wcale tłuścioszkiem. Już mi kosteczki nie sterczą i futerko lśni i może troszkę tłuszczyku na brzusiu jest, ale tak mało to się gumką wytrze :D

Część Śliczna :love: . Nie martw się tym, co Duża w zielonym gada. Ja tez przytyłem od wiosny ponad pół kilograma, teraz ważę 6kg, a było 5,2 kg. Ale im więcej futra tym lepiej. Chyba :roll: . Całuję Twoje plamki i... fałdki tłuszczyku :oops: :oops: :oops:


oooo, Hugonku. Ale się z Ciebie przystojniak zrobił :oops: nie żadne chucherko :D Napisz mi, jak się czujesz, jak Twoje serduszko i nereczki. Twoja Duża mówiła mojej Dużej, że sprawdza u Dużej w zielonym. Napisz koniecznie. Niepokoję się o Twoje zdrówko. Ale wiem, że skoro futerka Ci przybywa :wink: , to chyba choruszek nie jesteś :lol: Ale Twoja Duża o Ciebie dba :love: Musi Cię bardzo kochać. Więc lepiej zjadaj wszystko z miseczki, co Ci nałoży i słuchaj się jej :!:
A mój brzuszek już całkiem w porządku. Duża mówi, że jestem grzeczna dziewczynka i nie ruszam ranki. :oops: Ale dzisiaj bardzo mało sniadanka zjadłam. Jakoś nie miałam apetytu. Najpierw Duża dała wątróbki, potem kurczaczka, a ja i tak nie chciałam :( Duża się chyba zmartwiła.
Całuję Cię w śliczny pysio i piękny krawacik :oops: :love:

Ja też jakoś mniej jem i Duża już się martwi, bo we wtorek wyjeżdża na 3 tygodnie i już szuka mi choroby. Powiedziała, że kupi dziś u weta pastę na kłaczki, może z tego jest problem.
Cieszę się, że nie boli Cie brzusio i wszystko jest dobrze i ładnie się goi. Tylko zjadaj Milusiu z miseczki wszystko, że Twoja Duża była spokojna. Nieustanne buziaczki ślę :love:



Hugonku, to my się pewnie nie zobaczymy przez 3 tygodnie :( Ale będę tęsknić :oops: :cry:
Obiecaj, że jak tylko wróci Twoja Duża to zaraz do mnie przyjdziesz z wizytą. Będę bardzo czekać i odliczać dni :oops: :love:

Poprosimy o adres do Łodzi na PW. Bardzo chcemy wysłać kartkę z buziakami!!!



PW z adresem poszło :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 9:59

Milusia od zabiegu dużo śpi. Najgorzej ze wszystkich moich kocich księżniczek znosi sterylkę. Znowu mały apetyt.
Mam nadzieję, że to tylko sterylka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 10:08

Femka pisze:Milusia od zabiegu dużo śpi. Najgorzej ze wszystkich moich kocich księżniczek znosi sterylkę. Znowu mały apetyt.
Mam nadzieję, że to tylko sterylka.

Na pewno to przez zabieg :!: . Przecież to operacja z rozcięciem powłok brzusznych, wbrew pozorom poważna. Ja zawsze takie sprawy porównuję do człowieka - też by się źle czuł, leżał spokojnie, no i z apetytem też gorzej w takich sytuacjach. Będzie dobrze!!!! :ok:
Marcelibu
 

Post » Sob lip 14, 2007 20:29

Zabieg zabiegiem, a myszkę zamordować fajna rzecz :D
Milusia dzisiaj szalała z myszką :D podrzucała, ganiała, targała w pyszczku :D
Moja kochania kocinka, aniołeczek :D
Mięska z miseczki jeść nie chciała, ale jak doszłam i ręką nakarmiłam, to i owszem. Boję się, że zapatrzyła się na Koralka :twisted: dwóch footer tak dokarmiać nie będę :D
Teraz Milusik sobie śpi
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 14, 2007 20:50

Nio, to znaczy, że już najgorsze za nami!!! Tak się ciesze, że wszystko poszło w miarę gładko i dolegliwości szybko minęły. Kochaną masz tę Milusię, tak się odwdzięcza Swojej Kochanej Dużej za wcześniejsze "danie ognia" miaukoleniem :twisted: .
Marcelibu
 

Post » Nie lip 15, 2007 8:35

ale dzisiaj znowu apetytu brak, nie tylko u Milusi. Koralik i Zosia też tylko wąchaniem pokazały, że widzą miski z jedzeniem.
Ja już nie wiem, co mam im dawać... :crying:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 9:24

Przeczekać, wziąć na przetrzymanie :twisted: . Dziś już Dorcia44 pisała, że jej towarzystwo nie chce jeść. Ciepło!!!
Marcelibu
 

Post » Nie lip 15, 2007 9:38

też zaczynam podejrzewać. Przed chwilą dzwoniła Pani Jadzia, że Malwinka też osowiała i bez apetytu, nawet szczura tylko zagnała w dziurę, zamiast upolować :D
Milusia troszkę pomiaukoliła cichutko, a zmieniła lokal i dalej śpi. reszta towarzystwa pochowana i też śpi :D
błogi spokój :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 9:59

ja tylko sie melduję :wink:
czytam, codziennie, wiem ,ze jest dobrze u Milusi-żeby nie było 8) :twisted:

swoją drogą moje tez polegują i nic im sie nie chce :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 15, 2007 10:39

Femko nie zamartwiaj sie tak bardzo brakiem apetytku
Moje Kociaste dzisiaj tez odmawiaja posiłków chyba dlatego ze zapowiada sie bardzo gorący dzień.
Bedzie dobrze zobaczysz,ja mam nadzieje że póxnym wieczorem gdy sie ochłodzi to miseczki opustoszeją
Za powót apetytów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Silverblue i 36 gości

cron