myshka pisze:Jolu a może Pipinka zaakceptowałaby taką nogawkę jak po sterylce ?
Może być z grubszych rajstop lub z leginsów , w tym wypadku kaftanik mógłyby być krótszy , zaszyty w okolicach strategicznych .
Tak, szukam grubszych rajstop... Na razie nie znajduję

Bandaż zdał egzamin, ale na krótko. Dziura wokół zdrowej łapki powiększa się i przez to cały 'kaftanik' się przesuwa, odsłaniając ranę. Szkoda, bo specjalnie kupiłam bandaż z dzianiny, by zapewnić wystarczający dopływ powietrza do rany. Boję się, że przy rajstopach tego nie będzie.
Pipinka spała dziś całą noc przy mnie na drugiej poduszce, tak jak pierwszej nocy. Łożko bardzo jej się podoba - leży tak do tej pory, na pleckach, wyraźnie rozkoszując się ciepłem, miękkością i bezpieczeństwem. Widać, że w swoim życiu jeszcze tego nie zaznała.
Mam nadzieję, że w zamian za łóżko odpuści już sobie chwilowe napady strachu i neufności, jakie jeszcze czasem miewa (poza łóżkiem).
Bardzo Wam dziękuję, że tak bardzo pomogliście i dalej pomagacie jej, mnie i pozostałym kotom.
Wszystkie zapowiedziane wpłaty są już na moim koncie. Ogromnie dziękuję:
myshce, Amice6, progect, meggi2, carmelli, mirce_t, Agn, Agusi, mahob i Lidce.
Dziękuję
Magdalenie i
magicmadzie za piękne bazarki.
Wczoraj doszły jeszcze dwie wpłaty, które szczególnie mnie wzruszyły, bo ratują nas przed najgorszym: 300 zł od
Eferei i 150 zł od
Sibii - na zaległy rachunek za prąd...
Dziś dostaliśmy jeszcze od Aguteks paczkę z Krakvetu: 20 puszek Gourmeta i 15 kg Animondy.
Naprawdę nie wiem, jak mam Wam dziękować... nie wiem. Ale dziękuję!
---