Nulka i goście. Who is who?Nanuk ma cudny dom. Felicja.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 05, 2024 22:38 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

czitka pisze:
ana pisze:
czitka pisze:[...] Charyzmatyczna, mądra, konsekwentna, nieugięta. O tym są książki o Simonie, o tym świadczy jej dorobek naukowy, audycje radiowe, które można sobie odsłuchać, kilka archiwalnych filmów na YouTube i wiele jeszcze innych materiałów, do których chcę zajrzeć. O tym nie jest film "Simona Kossak".
Czy na nazwisku Kossak można zarabiać? Pewnie tak, jak na każdym wielkim nazwisku. Myślę o tym, co napisała Ana. Ana, ale kto tu zarabia? [...]

Twórcy filmu.
Białowieża jest specyficznym miejscem.
W maleńkiej miejscowości, wsi właściwie (przynajmniej w czasach Simony), działają dwa instytuty naukowe: IBL (Instytut Badania Leśnictwa) i ZBS PAN (Zakład Badania Ssaków, teraz chyba jakoś inaczej się nazywa). I jeszcze dyrekcja Białowieskiego Parku Narodowego. Znakomita większość tamtejszych pracowników wybrała sobie Białowieżę jako miejsce do pracy i życia, bo mają/mieli te same przymioty co Simona: są charyzmatyczni, mądrzy, konsekwentni i nieugięci.
Oczywiście to w niczym nie ujmuje SK. Niemniej twórcy dokumentalni a i publiczność wolą czytać / oglądać materiały o kimś, kto kojarzy im się z czymś jeszcze, np. ze słynną rodziną artystów. Tym bardziej, że tu dochodzi jeszcze możliwość "popodglądania" i komentowania życia tychże.

Ana, bardzo ciekawe, co piszesz! A ci, co poza Simoną pomieszkiwali w tej Białowieży zostawili po sobie jakiś naukowy dorobek? Wiesz coś o nich? Tak z ciekawości pytam tylko.


Pewnie zostawili. Osobiście spotkałam człowieka, który prowadził badania nad nornicami. Kontakt się urwał, trudno stwierdzić, jak się potoczyła kariera naukowa.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10586
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 05, 2024 23:04 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Katarzynka01 pisze:
czitka pisze:Trudny temat. Na inną noc, na inny czas.
Też tak mi się wydawało. Teraz już mniej.
Ale dzisiaj...puśćmy to wszystko, puśćmy...
Nulka już śpi. Jak zwinięty w kłębek platoński ideał dobra, piękna i prawdy 8) .
Pojechałam, co... :ryk:
Śpijcie dobrze!
:201461

Mnie chodziło o coś innego. A mianowicie, czy moja wiedza o życiu prywatnym Iksińskiego zmieni postrzeganie go jako artysty? Otóż nie.
Do żadnego z artystów, których podziwiam jako twórców, a nie lubię jako ludzi, nie mam osobistego stosunku, nie łączyła nas żadna relacja, może na tym to polega.
Natomiast Simona, oddawszy jej sprawiedliwość w tym co robiła, jako osobowość byłaby dla mnie niestrawna. Wariatka z odchyleniem w stronę fanatyzmu, a przynajmniej ja ją tak odbieram. Szanuję, ale innych uczuć jak chocby sympatia, we mnie nie budzi

O artystach to osobno, doskonale wiem, o co Ci chodzi. Tak w skrócie, to potrafisz po prostu oddzielić dzieło od twórcy. Mnie się to nie zawsze udaje. Bywało, a i bywa, że coś wydaje mi się piękne. Piszę o dziełach stworzonych przez człowieka. Bardzo piękne. Zachwycające. Tak piękne, że zaczynam szukać wiadomości o artyście. I bywa, że...czar pryska :roll: Gniewam się jak dziecko na dzieło, które stworzył, jest mi źle, przykro, coś mi się nie zgadza, nie pasuje, ktoś mnie oszukał... :(
Nigdy nie zawiodła mnie tylko natura.
Wiem, wiem, jest późno i chyba (nawiązując do Twojego wątku) słyszę głosy :wink: :ryk: , to może ten temat niech sobie jeszcze śpi. Albo już.
A Simona, oczywiście, totalna wariatka. I dlatego, między innymi, fascynująca. Ja jestem daleka od wielbienia jej, po prostu lubię pokręcone osobowości. Nigdy nie jest nudno! :smokin:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 05, 2024 23:16 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

FuterNiemyty pisze:No juz cicho jestem, ciii.
Manula na wlosciach? Silver tupie?

Nulka na włościach, zimno wieczorami a ona mądrala jest, grzeje się przy kominku. Natomiast w dzień wymyśliła dla mnie nową torturę pod tytułem: wychodzimy razem :evil: . Maltretowanie mnie polega na uciekaniu z przerażeniem do ogrodu i to takim, że o mało kotowi dziury nie wyłamie razem z klapką a następnie hamuje, siada przed schodami, patrzy mi głęboko w oczy i zaczyna, że bolioliboli.
Tak długo, aż przyniosę miseczkę pod iglak. Nauczyłam się szybko, ja pojętna jestem.
Silvera dzisiaj nie widziałam, wczoraj zajrzał. Dzisiaj zimno to pewnie w domu się grzeje. Swoim :evil: .
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 05, 2024 23:22 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

A ja chyba wolę się nie wgłębiać kiedy coś mi się podoba. Bo ta świadomość jaki był autor dzieła u mnie chyba właśnie rzutowałaby na odbiór. Podoba mi się to wolę zostawić żeby nie prysnęło jak bańka mydlana. Oczywiście nie jest tak że kompletnie mnie nie obchodzi kto i dlaczego, ale nie wnikam głęboko.
Wiem że to słabe porównanie, ale kiedyś podobała mi się bardzo piosenka anglojęzyczna i byłam bardzo ciekawa o czym ona jest. To było w liceum, angielski dopiero wchodził do programu nauczania, nie było łatwo ale wreszcie miałam tłumaczenie. Zawiodłam się srogo, piosenka była właściwie o niczym.
Teraz doczytałam jeszcze o Nulce, jak to dobrze że jesteś taka pojętna, Nulka też na pewno się cieszy że szybko załapałaś. :201461

Silverblue

 
Posty: 5987
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw gru 05, 2024 23:27 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

:ryk:
Bardzo szybko!
A porównanie znakomite, tak właśnie często bywa. Może rzeczywiście nie dociekać :20147.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 05, 2024 23:33 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Niepochlebne informacje o autorze wpływaja mi trochę na odbiór dzieła, ale bardziej - na stosunek do autora. Kiedy się dowiedziałam, że Alan Milne był dosć wrednym, surowym ojcem, to go "znielubiłam", ale nadal bardzo lubię Kubusia Puchatka...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70079
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 05, 2024 23:36 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Głaski dla Nulki. Wiem, wirtualne. :201461 :201461 :201461
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10586
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 06, 2024 20:12 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

czitka pisze:
Katarzynka01 pisze:
czitka pisze:Trudny temat. Na inną noc, na inny czas.
Też tak mi się wydawało. Teraz już mniej.
Ale dzisiaj...puśćmy to wszystko, puśćmy...
Nulka już śpi. Jak zwinięty w kłębek platoński ideał dobra, piękna i prawdy 8) .
Pojechałam, co... :ryk:
Śpijcie dobrze!
:201461

Mnie chodziło o coś innego. A mianowicie, czy moja wiedza o życiu prywatnym Iksińskiego zmieni postrzeganie go jako artysty? Otóż nie.
Do żadnego z artystów, których podziwiam jako twórców, a nie lubię jako ludzi, nie mam osobistego stosunku, nie łączyła nas żadna relacja, może na tym to polega.
Natomiast Simona, oddawszy jej sprawiedliwość w tym co robiła, jako osobowość byłaby dla mnie niestrawna. Wariatka z odchyleniem w stronę fanatyzmu, a przynajmniej ja ją tak odbieram. Szanuję, ale innych uczuć jak chocby sympatia, we mnie nie budzi

O artystach to osobno, doskonale wiem, o co Ci chodzi. Tak w skrócie, to potrafisz po prostu oddzielić dzieło od twórcy. Mnie się to nie zawsze udaje. Bywało, a i bywa, że coś wydaje mi się piękne. Piszę o dziełach stworzonych przez człowieka. Bardzo piękne. Zachwycające. Tak piękne, że zaczynam szukać wiadomości o artyście. I bywa, że...czar pryska :roll: Gniewam się jak dziecko na dzieło, które stworzył, jest mi źle, przykro, coś mi się nie zgadza, nie pasuje, ktoś mnie oszukał... :(
Nigdy nie zawiodła mnie tylko natura.
Wiem, wiem, jest późno i chyba (nawiązując do Twojego wątku) słyszę głosy :wink: :ryk: , to może ten temat niech sobie jeszcze śpi. Albo już.
A Simona, oczywiście, totalna wariatka. I dlatego, między innymi, fascynująca. Ja jestem daleka od wielbienia jej, po prostu lubię pokręcone osobowości. Nigdy nie jest nudno! :smokin:

Raz miałam odwrotnie. Z Hrabalem, którego bardzo lubiłam i namiętnie czytywałam aż niestety przeczytałam "Auteczko" :strach: Straciłam dla niego całą sympatię i ochotę na dalsze z nim obcowanie :(
A co do meritum to siostry Kossak są doskonałym przykładem. Fakt jakimi były ludźmi nie zmieni mojego upodobania do poezjo Pawlikowskiej Jasnorzewskiej czy do satyr Samozwaniec. Wyidealizowane "Zalotnica niebieska" oraz "Maria i Magdalena" praktycznie nic nie mają wspólnego z rzeczywistością. A jednak lubię je nadal jako autorki, z nimi jako ludźmi chyba nie chciałabym mieć nic wspólnego.
To samo Simona, a raczej podobnie. Może i fascynująca, ale nie chciałabym np pracować z taką osobą, brr

Nie wiem, u mnie gorzej, pogłębia się stan, nie tylko słyszę głosy, mam też omamy wzrokowe :strach:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8939
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt gru 06, 2024 21:07 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

No właśnie, bywa, że boli. Ja nie palę w kominku poezją Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, bardzo lubię...
Tylko jest tak, że czasem zostaje taki żal, smuteczek, tak by się chciało, żeby rysy nie było na czmś/kimś
kogo się kocha. Można mnożyć przykłada w nieskończoność, ale to bez sensu, bo zaraz wejdziemy w dyskusje na temat :czy artyście wolno więcej, itd.
Jola wczoraj nocą napisała:
jolabuk5 pisze:Niepochlebne informacje o autorze wpływaja mi trochę na odbiór dzieła, ale bardziej - na stosunek do autora. Kiedy się dowiedziałam, że Alan Milne był dosć wrednym, surowym ojcem, to go "znielubiłam", ale nadal bardzo lubię Kubusia Puchatka...

O! :P No przecież, Kubuś Puchatek to żywe zwierzątko, nie można nie kochać! Ale z martwą naturą to już chyba inaczej :strach:
Przepraszam, nastrój mam podły, wbrew pozorom nie jest mi do żartów. Niech sie ten zły rok skończy, za dużo :( .
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt gru 06, 2024 22:01 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Bywa, że boli. Bywa, że gdzieś tam w duszy zostaje jakiś osad, ale...
Masz rację przykładów multum można mnożyć i mnożyć albo nawet podnosić do potęgi, tylko po co?

Nie posłuży to poprawie nastroju :( Popatrz na Piorunka, zaraz Ci się poprawi i odetchniesz, że nie wyglądasz jak kotlet siekany :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8939
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob gru 07, 2024 0:58 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Tak, czitka nie jest posiekana, jest nieco przewiana i regularnie się wietrzy :lol:
Ale zgodzę się, patrzenie na Piorunka poprawia nastrój i trudno się nie uśmiechnąć. :)

Silverblue

 
Posty: 5987
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob gru 07, 2024 16:41 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Idę sobie uliczką obok mnie. Przed jednym z domów siedzi coś na kształt Nulki. Właściwie na bank Nulka. Obok siedzi coś na kształt Silvera. Niby identyczne. Nulka czarna jak smoła, może ciut mniej puchata ale Nulka. Ten obok- Silver, może pysio troszkę inny, ale ciut, reszta się zgadza.
Stoję i gadam do tej Nulki. W tym momencie wychodzi z domu pani z córeczką i trzema pieskami na trzech smyczach. Widzi, ze przemawiam do czarnego kota i informuje mnie, że to kocur, postrach wszystkich kotów okolicy. A ten obok to dziewczyna. Aha...
Więc zaczynam snuć sąsiedzką opowieść o Nulce i Silverze, ze takie podobne koty, a pani na to, że....
że kocur Mietek to śpi w domu na kanapie właśnie 8O .
Jak to na kanapie, jaki Mietek???? 8O A jajcarz- pytam? No jajcarz....
Myślałam, że zemdleję. Czy chcę zobaczyć? Ja że oczywiście i wchodzimy.
No, na kanapie śpi Silver 8O ! Rozwalony, zadowolony, lekko zmieszany moją obecnością. Podniósł się, ale nie nerwowo, powolutku, wstał sobie i usiadł parę kroków dalej. Grzecznie, łapki razem, jak to Silver.
Domowy pieszczoch do noszenia na rękach. Mieszka sobie niedaleko, ma opiekę, dom, miłość i pełne michy!
Pani się właśnie bardzo denerwowała, bo dwie ostatnie noce nie spał w domu i gdzie on był? No gdzie???? :roll:
Uprzejmie doniosłam, że dwie ostatnie noce spał u mnie w piwnicy, na zapasowej kanapie :P .
Obie musimy ochłonąć, mam nadzieję, że Pani Opiekunka Silvera opowie nam kiedyś tutaj o Mietku, oczywiście, jak znajdzie chwilę czasu. Już widziałam jego zdjęcie, jak był malutki :1luvu: .
Proszę bardzo, to Silver, czyli Mietek, w swoim domku:
Obrazek
Obie odetchnęłyśmy, wielkie ufff....
Cwaniak i oszust!!!!! :ryk:
Ostatnio edytowano Sob gru 07, 2024 17:51 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 07, 2024 16:56 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I Edek niespodzianka...

:ryk: :ryk: :ryk:
Że koty to dranie, wiadomo, Ale żeby tak łgać???
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8939
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob gru 07, 2024 16:56 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I Edek niespodzianka...

:ryk: :ryk: :ryk:
Że koty to dranie, wiadomo, Ale żeby tak łgać???
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8939
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob gru 07, 2024 17:20 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I Edek niespodzianka...

Dobrze, że sprawa Silvera/Mietka wyjaśniła się, zanim zdążyłaś go wyadoptować :D
Ostatnio edytowano Sob gru 07, 2024 18:13 przez madrugada, łącznie edytowano 1 raz
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10586
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości