Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 09, 2021 22:19 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

czitka pisze:Kochani, ja muszę się ogarnąć, jak to się może kiedyś uda, to wracam. Oczywiście, czasem zaglądnę, ale częściej nie :( . U nas stabilnie. To znaczy koty stabilnie, ja gonię własny ogon i zasypiam na stojąco. Wczoraj wieczorem miałam w filiżance orzechy w łóżku, bo muszę je jeść w ramach leczenia. W drugiej, identycznej były chrupki Czitki RCGI. Wzięłam garść i... :roll: Tak na marginesie, to są całkiem dobre.
Dzisiaj wieczorem chciałam łyknąć neospasminę, jak zwykle, z butelki. Wiedziałam, że się skończyła i trzeba otworzyć nową. Butelka jak butelka, wyjęłam po omacku z szafki odkręciłam i łyknęłam, tyle, że to był Brata nowiutki rywanol :roll: Czasu mi trzeba i spokoju, jak w Muminkach, wrócę jak wrócę :roll: .
Bądźcie zdrowi!
Tęsknię.

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 09, 2021 23:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

czitka pisze:K. Butelka jak butelka, wyjęłam po omacku z szafki odkręciłam i łyknęłam, tyle, że to był Brata nowiutki rywanol :roll: Czasu mi trzeba i spokoju, jak w Muminkach, wrócę jak wrócę :roll: .


Jakieś 40 lat temu w ten sposób napiłem się denaturatu - solidny łyk. :oops:
Powiem tak, moglo byc gorzej, w drugiej butelce był rozpuszczalnik. 8O
Nie pytajcie, bylem mlody i to byl poranek po imprezie i to w cudzym domu. Szukalem "klina" a w butelce mialo byc domowe wino. Bylo ale na innej polce...

Jakby kogos interesowalo - fioletowy denaturat w smaku jest dokladnie taki sam jak ciemny rum. Przysiegam. Przez lata potem nie moglem pic rumu... zreszta do dzis wole go drinkach niz na czysto.
Dwa tygodnie mi sie potem tym smakiem odbijalo. Bleh.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 10, 2021 2:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Oj, czitka, mogłaś sobie krzywdę zrobić :strach:
A z miau - wróć jak najszybciej, tęsknimy, ale wróć jak będziesz mogła. Dopóki chrupki Czitusi popijasz rivanolem Brata, to znak, że musisz zadbać o siebie! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69116
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 10, 2021 9:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Marzenia11 pisze::lol: :lol: :lol:
Choc wiem ze to tylko smiesznie brzmi.
No ale...czitka, ekhm, jaki smak ma rywanol?
Nigdy nie pilam :mrgreen:


A nie pytasz o smak chrupek? :lol:

Wojtek

 
Posty: 27790
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro mar 10, 2021 9:38 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Wojtek pisze:
Marzenia11 pisze::lol: :lol: :lol:
Choc wiem ze to tylko smiesznie brzmi.
No ale...czitka, ekhm, jaki smak ma rywanol?
Nigdy nie pilam :mrgreen:


A nie pytasz o smak chrupek? :lol:

Jadlam :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro mar 10, 2021 12:07 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

ze 40 lat temu to było. Miałam zapalenie płuc, na stoliku przy łóżku stały dwie identyczne butelki - jedna z robionym w aptece syropem, druga z miksturą do smarowania. Obudziłam się zakaszlana w nocy, sięgnęłam, łyknęłam...mało się nie udusiłam. Smarowidło było na 90% spirytusie, mialo w składzie kamforę, jakieś olejki. Przez tydzień odbijala mi się kamfora z jakimś sosnowym olejkiem :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 10, 2021 18:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Rivanolu nie piłam ani chrupek nie jadłam, ale zdarzyło mi się łyknąć kilka solidnych łyków czystego spirytusu. Na blacie kuchennym u rodziców stała butelka mineralnej, a mi się pić chciało. No i się okazało że w środku zamiast mineralnej był spirytus do nalewki. Błeeee! Pfuj! Zapijałam chyba litrem kranówki (nic innego nie było, nawet woda w czajniku była wrząca)

A żeby czitka nie czuła się osamotniona w roztargnieniu - ja dzisiaj po pracy kilka razy przeszłam przez przedpokój i dopiero za którymś razem zauważyłam na środku podłogi wielkiego mięskowego pawia, częściowo "zakopanego" sznurówką. Nie wiem co mnie bardziej dziwi, czy to że nie zauważyłam go od razu, czy to że w niego nie wlazłam.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 10, 2021 20:03 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Wy o piciu, mi po przypadkowym piciu film się urwał :wink:
Zamiast okrutnej herbaty z miodem (zapalenie oskrzeli było) wzięłam dzbanek do którego wcześniej mój były chłopak, prawie że narzeczony przelał bimber miodowy. I byłam tak zaskoczona tą dobrą herbata, że wypiłam pół litrowego dzbanka bimbru miodowego (mocny był). Dalsze dzieje co się ze mną stało i co wyrabiałam znam z opowieści, bo historia w mojej pamięci kończy się na piciu tejże „herbaty”. Podobno przespałam 20 godzin i chcieli wzywać karetkę, bo alkohol i antybiotyk mógł wywołać śpiączkę, ale się bali, że podciągną to pod próbę nieumyślnego zabójstwa lub próbę samobójczą i chcieli jeszcze poczekać :ryk:

Chikita

 
Posty: 7519
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Śro mar 10, 2021 23:22 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

To wszystko i tak nic. Znajoma opowiadała, że w 1 buteleczce miała syrop, w drugiej (takiej samej) były siuśki jej siostry przeznaczone do wyniesienia do labu. Zgadnijcie, co wypiła,

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 10, 2021 23:22 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

:ryk:
Syrop, oczywiście :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69116
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 10, 2021 23:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

jolabuk5 pisze::ryk:
Syrop, oczywiście :twisted:

Oczywiście :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 11, 2021 16:48 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze::ryk:
Syrop, oczywiście :twisted:

Oczywiście :ryk: :ryk: :ryk:

8O
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob mar 13, 2021 14:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Dostałam PRAWDZIWY LIST od Bratu 8O 8O 8O

Bratu mój kochany, odpowiedź w drodze :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob mar 13, 2021 22:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Bratu bardzo się cieszy, że list dotarł. I prosił żeby przekazać dodatkowo, że jest bardzo zajęty i że postradał zmysły. Bardzo rozrabia z wiosną. I....chce Mamę.... :oops: :roll: Pasio jest zdruzgotany.
Mama nie wie, co myśleć. Cosia kocha Pasia. Pasio kocha Czitusię 8O . Jezu, co tu się dzieje :strach: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie mar 14, 2021 2:48 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia ma 18 lat

Jak w dramacie Szekspira. Albo w operze mydlanej :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69116
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości