Kotinowo (5)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 12, 2017 6:45 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Wczoraj o 21.30 zameldowałam się z Tosią u dr Dominiki :D

Bardzo nie lubię tych nocnych wypraw do weta :( to nie moje godziny .... jestem rannym ptaszkiem i chodzę spać "z kurami" .....
Na szczęście dr Dominika umówiła nas na następną wizytę na rano :ok: :ok:

HURA !!! Wyniki poziomu wapnia Tosi pierwszy raz podobały się dr Dominice :ok: :ok:
Dawno już mój kot nie został tak wymiziany i wygłaskany :201461 :201461 dr była bardzo zadowolona - mnie kamień spadł z serca ...
Zmniejszamy dawkę wapnia do raz dziennie, zwiększamy dawkę complivitu do 3 x dziennie, antenolol -bez zmian.
Kontrola 16.09
Tosia nawet przybrała na wadze ok. 40 dag .... Tak sobie też pomyślałam, bo od paru dni czuję słodki ciężar, gdy w nocy kładzie się na moim boku :201461
Trochę rzadziej trzepie uszami, ale za to gada jakby jej za to płacili .... :ryk: :ryk:

Dr Dominika zaskakuje mnie cały czas, powiedziała (pół żartem pół serio), że gdyby Tosi nie unormował się wapń po zastrzykach musiałaby ją adoptować - zrozumiałam,
że na jakiś czas
.... szok, normalnie szok 8O 8O

Dojazdy do Canfelisu są dla mnie bardzo uciążliwe, o opłatach za taxi nie wspomnę, ale nie mam cienia wątpliwości, że wybrałam najlepszą w Warszawie przychodnię wet. :D

Tosiulka pozdrawia wszystkie Cioteczki i dziękuje za wspomaganie i kciuki :201494

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto wrz 12, 2017 6:51 przez Kotina, łącznie edytowano 3 razy
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 6:47 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Ciesze sie, ze mniej zastrzykow :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 12, 2017 6:49 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

zuza pisze:Ciesze sie, ze mniej zastrzykow :)


:ok: :ok: :ok:
Hejka, Zuza :D
A co Ty robisz na miau o tak wczesnej ... dla Ciebie, porze ?
Choróbsko nie pozwala Ci spać ?
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 7:06 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Kotina pisze:Wczoraj o 21.30 zameldowałam się z Tosią u dr Dominiki :D

Bardzo nie lubię tych nocnych wypraw do weta :( to nie moje godziny .... jestem rannym ptaszkiem i chodzę spać "z kurami" .....
Na szczęście dr Dominika umówiła nas na następną wizytę na rano :ok: :ok:

HURA !!! Wyniki poziomu wapnia Tosi pierwszy raz podobały się dr Dominice :ok: :ok:
Dawno już mój kot nie został tak wymiziany i wygłaskany :201461 :201461 dr była bardzo zadowolona - mnie kamień spadł z serca ...
Zmniejszamy dawkę wapnia do raz dziennie, zwiększamy dawkę complivitu do 3 x dziennie, antenolol -bez zmian.
Kontrola 16.09
Tosia nawet przybrała na wadze ok. 40 dag .... Tak sobie też pomyślałam, bo od paru dni czuję słodki ciężar, gdy w nocy kładzie się na moim boku :201461
Trochę rzadziej trzepie uszami, ale za to gada jakby jej za to płacili .... :ryk: :ryk:

Dr Dominika zaskakuje mnie cały czas, powiedziała (pół żartem pół serio), że gdyby Tosi nie unormował się wapń po zastrzykach musiałaby ją adoptować - zrozumiałam,
że na jakiś czas
.... szok, normalnie szok 8O 8O

Dojazdy do Canfelisu są dla mnie bardzo uciążliwe, o opłatach za taxi nie wspomnę, ale nie mam cienia wątpliwości, że wybrałam najlepszą w Warszawie przychodnię wet. :D

Tosiulka pozdrawia wszystkie Cioteczki i dziękuje za wspomaganie i kciuki :201494

Obrazek



nadal mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76077
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 12, 2017 8:18 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Super :)
Brawo Tosiu :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 12, 2017 8:29 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

:201461 tak się cieszę że jest poprawa
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto wrz 12, 2017 9:37 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Kotina pisze:
zuza pisze:Ciesze sie, ze mniej zastrzykow :)


:ok: :ok: :ok:
Hejka, Zuza :D
A co Ty robisz na miau o tak wczesnej ... dla Ciebie, porze ?
Choróbsko nie pozwala Ci spać ?

zajrzalam przed praca ;)
Niestety na katar zwolnienia nie daja, a urlopu juz prawie nie mam :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 12, 2017 9:52 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

zuza pisze:
Kotina pisze:
zuza pisze:Ciesze sie, ze mniej zastrzykow :)


:ok: :ok: :ok:
Hejka, Zuza :D
A co Ty robisz na miau o tak wczesnej ... dla Ciebie, porze ?
Choróbsko nie pozwala Ci spać ?

zajrzalam przed praca ;)
Niestety na katar zwolnienia nie daja, a urlopu juz prawie nie mam :(


Mojemu wnusiowi córka kupuje jakąś maść do smarowania pod noskiem - wyleczyć nie wyleczy, ale poprawia jakość oddychania ...
Osobiście zawsze stosuję preparaty (najchętniej ziołowe) wzmacniające odporność - polecam i życzę szybkiego pozbycia się kataru :ok:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 9:53 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

wzielam cirrus, powinno mi przejsc :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 12, 2017 10:07 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Koty, ach te nasze kochane koty ....
mało oryginalny wstęp jak na początek postu na kocim forum ... :o

Tosia coraz lepiej .... :dance: :dance2:

Jakiś czas temu moje koty zaczęły ze smakiem jeść mokrą karmę Feringę, cieszyło mnie to, bo to zdecydowanie lepsza karma niż ich ulubiony Felix, który z nieznanych mi powodów przestał być ulubionym :o
Zachwyt trwał 3-4 tygodni, potem zaczęło się wybrzydzanie, które skończyło się bojkotem ... karmę oddałam potrzebującym
Następna karma to bozita - podpasowała głównie Dziuni, a reszta raz jadła, a raz gardziła ... :twisted: W końcu i Dziunieczka stwierdziła, że to beeeee ... :(
Kupiłam na próbę Gourmet Gold - zapakowane w praktycznych małych puszkach ... och, ach ... jakie dobre przez pierwsze dni, potem raz jadły, a kiedy indziej gardziły ... :evil:
Teraz kupiłam im Animonde vom Feinsten .... i to jest to !!
Przynajmniej na razie - wcinają aż im się uszy trzęsą i to nawet Tosia i Dziunia, które są najbardziej wybrednymi kocicami jeśli chodzi o mokrą karmę :dance:
Cieszę się, bo to całkiem dobra karma, ale zobaczymy na jak długo księżniczkom i książętom będzie pasowała :mrgreen: :mrgreen:
Aktualnie na stanie mam ze trzy rodzaje karmy - będę swoim małpom podawała na zmianę ....

Dlaczego mnie nikt tak nie dogadza ?
czasami chciałabym być kotem .... czy aby na pewno :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Moja ostatnio zakupiona komórka przerywała połączenia u zwróciłam ją do salonu. Tam dali aparat zastępczy - Nokię - zniszczona, ale sprawna.
Nie ma tylko jednej funkcji - kopiowania fotek na kartę pamięci :? :? :? Dziwne, ale prawdziwe.
Ale ja cyknęłam kilkanaście fotek i chciałam je mieć na swoim kompie ... a uparta jestem - czasami :D

Zaczęłam czytać, zadawać pytania wujkowi googlowi ... i doszłam do wniosku, że jest tylko jeden sposób - przy pomocy bluetooth'a 8O
Ale na nic mi nie zdały się podpowiedzi i filmiki .... nie umiałam tego zrobić :placz:
Gdy zięć przyszedł po swego synka, wpadłam na szatański pomysł i ... zagoniłam go, ze słodkim uśmiechem na twarzy, do lapka ... :mrgreen: :mrgreen:
Posiedział, pokombinował, coś tam pomruczał pod nosem .... dlaczego młodzi ta cicho mówię ??? :roll:
Udało mu się, wszystkie fotki mam na kompie, ale ... nie bardzo mogłam się przyglądać jak to robi, bo wnusio miał dzień "na babcię" ... :1luvu:

Dzisiaj postanowiłam sama to zrobić ... coś tam pamiętałam, coś tam się domyśliłam i .... guzik z pętelką :placz:
Niby coś tam się robi, niby tak samo, a fotki się nie przegrywają :evil: :evil:
Spróbuję jeszcze parę razy, ale mój brak cierpliwości jest wystawiony na ciężką próbę ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 10:26 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

ale sie udalo, to pokaz :)
bedziesz znow zaganiac :P

W czwartek jade do canfelisu z Filemonkiem na USG na 14, potem do dr Pauliny, a w sobote mam wizyte kontrolna z Szara u dr Domi na 12.
Nie jestes umowiona jakos w tych momentach? :P
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 12, 2017 10:47 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

zuza pisze:ale sie udalo, to pokaz :)
bedziesz znow zaganiac :P

W czwartek jade do canfelisu z Filemonkiem na USG na 14, potem do dr Pauliny, a w sobote mam wizyte kontrolna z Szara u dr Domi na 12.
Nie jestes umowiona jakos w tych momentach? :P



Ups ... znowu nie pasi :(
Będę w sobotę na 9.40 .... planujemy wyjazd razem z córką w wnusiem
Tym razem Tosia nie zostanie a Adaś nie będzie smutny całą drogę powrotną, jak ostatnim razem ....
Trudno mi było mu wytłumaczyć dlaczego nie wracamy z kotką ... nie poznał na szczęście szpitala, ale jakoś to słowo mu się nie spodobało ... :(
"Kicia nie sama" - powtarzał ciągle ... wrażliwe dziecko :1luvu:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 18:16 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Udało się, udało się .... tralala ... to wpływ oglądania bajek dla dzieci :mrgreen: :mrgreen:

Zarty, żartami, a ja naprawdę jestem z siebie bardzo dumna .... udało mi się skopiować fotki z komórki na laptopa :dance2: :dance:
Trochę to trwało, trochę się "napociłam", ale ... pokonałam zawiłości techniki informacyjnej ... :ok: :ok:

Nie mam ani deka wykształcenia informatycznego, wszystkiego musiałam się uczyć sama, przeważnie nie rozumiejąc jak to działa ... tak na małpę :mrgreen:
W pracy miałam chociaż kursy oraz pomocnych kolegów i szło mi bez problemu, ale co innego obsługa gotowego systemu, a co innego poznanie różnych funkcji i opcji,
które współczesna nauka nam proponuje ....
Zaczęłam od ... miau - trzeba było poznać zasady działania forum, sposoby wklejania fotek (ich obróbka itp),
potem dużo pracy włożyłam w naukę "obrabiania" zdjęć - jak widzicie nawet nie znam terminologii :cry:
Robiłam postępy, czasami pomagał wujek google, a czasami ktoś mi coś podpowiedział ....
Potem przyszła kolej na poznanie i wykorzystanie funkcji dostępnych w telefonach komórkowych - w każdym typie inne :evil:

Ostatnie moje zwycięstwo to wykorzystanie bluetooth do kopiowania zdjęć :201432 :dance:

Zauważyłam ostatnio, że kiepsko u mnie z ... pamięcią :oops: :oops:
Dlatego dzisiejszy sukces może się okazać jutrzejszą porażką, bo ... nie wiem czy będę pamiętać ... jak to zrobiłam :( :oops: :ryk: :ryk: :ryk:
Początkowo próbowałam sobie zapisywać kolejne czynności, ale ciągle było źle .... więc zrezygnowałam i wtedy .... wtedy udało się :ryk: :ryk:

Zaraz pokażę Wam te zdjęcia - jeszcze ciepłe - wszystkie z ostatnich dwóch dni :D

Tysia - w nocy nie odstępuje mnie na krok ... czasami myślę, że "wygryzła" Dziunieczkę, która ostatnio śpi na fitusiowym posłanku 8O

Obrazek

Tosia - już mniej miaukoli i mniej gania, rzadko trzepie uszami .... ma apetyt i w ogóle kotka zdrowieje mi w oczach :dance: :dance2:

JESTEM OGROMNIE WDZIECZNA DR DOMINICE BORKOWSKIEJ :201494 która Tosię postawiła na łapki :1luvu:

Obrazek

Tolcia - coś znowu ma zaczerwienione jedno oczka, na razie przemyłam go - zobaczymy jak będzie wyglądało jutro :?
Apetyt małej dopisuje, w ogóle to chyba idzie sroga zima ....

Obrazek

Obrazek

Dziunia przeszła na wegetarianizm :? 8O

Obrazek

Cynamon - wcina jakby już była zima :wink: 8O

Obrazek

Tilka - moja piękna .... tej też apetyt dopisuje ... jak zawsze :ryk:

Obrazek

Obrazek

Tymon jako pers łowny .... najchętniej upolowałby jakiegoś ptaszka na przekąskę :wink: :ryk:

Obrazek

Ale pospać to on też lubi :201461

Obrazek

Moje wyrko kotom spodobało się wyjątkowo .... nie tylko w dzień, ale i w nocy :mrgreen:

Obrazek

Fituś nie jest wybredny, może spać na fotelach, na łóżkach, w drapakach lub nawet na swoim posłanku ... :ryk:

Obrazek

Znowu odżyłam ... ciut mi lepiej ... Tosia już mnie nie martwi, jestem o nią spokojniejsza ??
Mąż wreszcie zrobił tomografię komputerową i odebrał wyniki rezonansu magnetycznego - nie ma żadnych niepokojących świństw ... drobiazgi co najwyżej do corocznej kontroli

Kupiłam od forumowej milena88 owies i pszenicę i jestem bardzo zadowolona ... koty oczywiście jeszcze bardziej ... :ok: :ok:
Tak pięknie mi wyrosła po 12 dniach :ok: :ok:

Obrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 12, 2017 18:56 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Bardzo jestes dzielna :)
I pieknosci :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88017
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto wrz 12, 2017 19:30 Re: Kotinowo (5) – Tosia - po 2-ej operacji

Podejrzewam że jesteś w wieku mojej mamy, może mlodsza, więc bardzo Szanuje Twoje osiągnięcia i to że metoda prób i błędów dokonujesz rzeczy *niemożliwych*
A jednak. Brawo
Jak to się mówi po trupach do celu! :mrgreen:

Zdjęcia są cudowne. Koty wszystkie piękne
Ale najbardziej się cieszę że Tosia juz wraca do zdrowia. Jednak profesjonalna opieka weterynaryjna jest bardzo ważna.

Trzymam kciuki za wszyztko
:mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 1143 gości