Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.5

agusialublin pisze:A Wy też tak macie ze robicie kilka rzeczy na raz

Często .

Mnie się to często zdarza w pracy zwłaszcza jak pracuję od rana. Składam gazety, wykładam słodkie bułki i ciasta i obsługuję klienta :mrgreen:

Ja na przykład piszę na forum, oglądam wydarzenia, wiadomości oraz fakty i jeszcze z kotkami się bawię

I słucham co do mnie mówi mąż :mrgreen:

ale to akurat jednym uchem :wink:

a w pracy to było na porządku dziennym, trzy albo cztery rzeczy na raz

agusialublin pisze:Ja na przykład piszę na forum, oglądam wydarzenia, wiadomości oraz fakty i jeszcze z kotkami się bawię
I słucham co do mnie mówi mąż ale to akurat jednym uchem

a w pracy to było na porządku dziennym, trzy albo cztery rzeczy na raz

obsługa klienta albo dwu, przyjęcie towaru, odebranie telefonu i przyjęcie paczki od kuriera- pikuś :mrgreen:

agusialublin pisze:Ja na przykład piszę na forum, oglądam wydarzenia, wiadomości oraz fakty i jeszcze z kotkami się bawię
I słucham co do mnie mówi mąż ale to akurat jednym uchem

a w pracy to było na porządku dziennym, trzy albo cztery rzeczy na raz

Ja gdy chodziłam jeszcze do szkoły nie potrafiłam odrabiać lekcji jeśli coś mi nie brzęczało - radio, telewizor.

dziewuchy, do łóżek!
no chyba, że macie laptopy na kołderkach, co?
... mry!

ewa_mrau pisze:dziewuchy, do łóżek!
no chyba, że macie laptopy na kołderkach, co?
... mry!

No i przypomniałaś o spaniu :mrgreen:

i zaczęły mi się oczy kleić :mrgreen:

Moja "ulubiona"koleżanka z pracy wiecznie mi zarzuca że nic nie robię tylko gadam z klientami a ona lepiej pracuje ode mnie.Postanowiłam jej udowodnić że się myli.
Na tym samym stanowisku kasowym w tych samych godz. pracy czyli od 7 do 14.30 ona miała 157 paragonów a ja 289 co dało ok 1000 zł różnicy w utargu.
Swoim gadaniem namówiłam klientów do większych zakupów niż ona.

agusialublin pisze:
ewa_mrau pisze:dziewuchy, do łóżek!
no chyba, że macie laptopy na kołderkach, co?
... mry!

No i przypomniałaś o spaniu
i zaczęły mi się oczy kleić

Mój lapek na ławie stoi. :mrgreen:

łóżeczko rozebrane ale na razie kotusie w nim śpią. :mrgreen:

Ewa L. pisze:Moja "ulubiona"koleżanka z pracy wiecznie mi zarzuca że nic nie robię tylko gadam z klientami a ona lepiej pracuje ode mnie.Postanowiłam jej udowodnić że się myli.
Na tym samym stanowisku kasowym w tych samych godz. pracy czyli od 7 do 14.30 ona miała 157 paragonów a ja 289 co dało ok 1000 zł różnicy w utargu.
Swoim gadaniem namówiłam klientów do większych zakupów niż ona.

to nawet nie klienci, to bardziej znajomi byli

ja tez tak miałam

i tego mi teraz brakuje

Aguś - wszystko przed tobą!
Gaduły w tym zawodzie mają znacznie lepiej i więcej zyskują. :ok:

Ewcia, ide już spać bo mnie niemoc ogarnia sanimowita

spokojnej nocki pa pa

bo o czwartej rano pobudka, kotecki pierwsze śniadanko jedza :wink:

do jutra

agusialublin pisze:Ewcia, ide już spać bo mnie niemoc ogarnia sanimowita

spokojnej nocki pa pa

bo o czwartej rano pobudka, kotecki pierwsze śniadanko jedza

do jutra

Do juterka Agusia! :1luvu:

No bo my tak mamy . Robimy tysiąc rzeczy na raz . Podobno to jest genetyczne . A gaduły rzeczywiście sie sprawdzają i to nie tylko w Twoim zawodzie . :ok:

Do jutra aga :1luvu:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.5

Kto przegląda forum