Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

Helou! Mam nadzieję, że pochwalisz się ukończonymi pracami!

Hejka

Dzisiaj mogliśmy chodzić tylko na niezbyt długie spacery, bo pogoda ciągle "straszyła" deszczem

W końcu, jak do tej pory, padało tylko raz za to porządnie ..
ciągle też zbyt ciepło to nie jest ...

Mogłam spokojnie zająć się "odrabianiem pracy domowej" :wink:

Jak wyszło ... same oceńcie (mnie się podoba) - wstawię fotkę na koniec foto-galerii mojego zwierzyńca

Za to pejzaż nijak mi nie wychodzi, mam z nim spore trudności ...

ale też mam jeszcze sporo czasu, aby nad nim popracować ... na razie nie ma co pokazywać

Tysiaczek - wszystko OK - mam teraz 3 kuwety odkryte i dwie kryte - wygląda na to, że kocistym o to chodziło

Tośka - niby śpi a czujna jest i zwarta :lol:

Toleczka - jak zwykle na słoneczku

Timoreczka - tym razem w kąciku

Cynamon - tradycyjnie - on rządzi i ustala warunki - kto, kiedy i ile może kota miziać :roll:

Dziunieczka robi się coraz większym pieszczochem, łazikuje za nami i domaga się poświęcania jej uwagi i miziania :1luvu:

Wspólne spanie

Azira na spacerze i na balkonie - odpoczywa :lol:

Fituś na spacerku - chyba trzeba psince kupić okulary słoneczne :ryk:

Na koniec obiecany ostatni mój malunek - puchacz

Witaj Elu

Puchacz ładny :mrgreen:

Gromadka Kotinowa jak zawsze śliczna, grzeczna i cudowna :1luvu:

Tysia

zrozum tu kota :ryk:

oby tak dalej :ok:

Po ostatnich fotach zdecydowanie w dalszym ciagu moją ulubienicą zostaje Tolcia ma taką uroczą tą plamkę na pyszczku :love:

Ja nie wiem jak nikt dotychczas mógł jej nie wybrać

Boska jest

A sowa świetna... To teraz życzę powodzenia przy pejzażu

Witaj!
To dziwne ale czarne ciągnie do słoneczka!
Tolcia je lubi tak jak Pola - im goręcej tym lepiej. :mrgreen:

Napisałaś kiedyś że Toleczka nie była nigdy niczyją faworytką.Gdyby nie była czy tak wiele ciotek trzymałoby kciuki za Toleczkowy ząbek

?
U ciebie nie sposób faworyzować jedno gdy wszystkie są tak cudowne i kochane - wszystkie bez wyjątku. :1luvu:

A puchacz - znów w tonacji spokojnej zieleni

Człowiek się rozluźnia gdy ogląda twoje obrazy. Maluj tak dalej i rozwijaj swój talent :ok:

ciesz nasze oczy widokiem swoich prac!
Tego ci gorąco życzę.

Sowa jak zywa . :ok:

Miraclle pisze:Witaj Elu
Puchacz ładny

Gromadka Kotinowa jak zawsze śliczna, grzeczna i cudowna
Tysia zrozum tu kota oby tak dalej

Właśnie tak, Basiu :lol:

Kupowałam duże kryte kuwety, które jak wiadomo dużo wiecej kosztują, a one nie potrafią tego docenić :mrgreen:

Tysia bezbłędnie korzysta z kuwet odkrytych, a Cymuś jak sikał do krytej, to mu zawsze coś wyleciało na zewnątrz :evil:

a gdy sika do odkrytej - nic mu nie wypada poza ... :evil:

Nie ważne, cieszę się, że mam mniej sprzątania :ok:

a za parę dnie zdejmę "srebro z sofy" :twisted:

Większość kotów (oraz Fituś) nie wskakują w ogóle na sofę odkąd ma to dodatkowe "srebrne nakrycie"

Większość, ale nie wszystkie - Dziunieczka lekce sobie waży sreberko - jej to nie przeszkadza i nawet na nim się kładzie

- zrozum tu koty :ryk:

Ewa L. pisze:Napisałaś kiedyś że Toleczka nie była nigdy niczyją faworytką.Gdyby nie była czy tak wiele ciotek trzymałoby kciuki za Toleczkowy ząbek ?
U ciebie nie sposób faworyzować jedno gdy wszystkie są tak cudowne i kochane - wszystkie bez wyjątku.

A puchacz - znów w tonacji spokojnej zieleni
Człowiek się rozluźnia gdy ogląda twoje obrazy. Maluj tak dalej i rozwijaj swój talent ciesz nasze oczy widokiem swoich prac!
Tego ci gorąco życzę.

Ewciu, to nie tak, że tu nikt nie interesuje się Tolką ... o, nie wiele Cioteczek trzymało kciuki nie tylko za jej "ząbek"
ale też wcześniej za usztywnioną łapinkę ...

Ale o każdym z moich kotów ktoś kiedyś gdzieś napisał, że dla niego ten kotek jest naj ... sprawa gustu - a o nich się nie dyskutuje :wink:

Dopiero Patikujek napisała bezpośrednio o Tolci, że jest jej faworytką :ok:

Ja sama mam swoich faworytów na innych watkach, co nie znaczy wcale, że inne koty mi się nie podobają

... bo, prawda jest taka, że nie ma brzydkich kotów :love:

Co do obrazów, to miło słyszeć, że "rozluźniają" - sama nie umiem tego ocenić ....

Ale cos jest na rzeczy....
bo jednego jestem pewna - gdy jestem podenerwowana lub wkurzona, nie mogę malować ... :evil:

Muszę być co najmniej w obojętnym nastroju, ale najlepiej mi wychodzi, gdy ogarnia mnie wewnętrzny spokój ... jaki mi towarzyszył przy malowaniu Tinki ...

Nie znoszę obrazów o jaskrawych, krzykliwych kolorach i ... brzydkich (tzn. przedstawiających brzydotę ... tak ogólnie)

Muszę malować, bo jest to dla mnie rodzaj terapii ... okropny ze mnie niecierpliwiec i nerwus, a te cechy muszę "wyłączać" podczas malowania ....

A do tego okropna gaduła ze mnie :oops:

ale to już ... nieuleczalne :ryk:

barbarados pisze:Sowa jak zywa .

Dzięki

Tolcia jest moją faworytką.
W końcu ma plameczki jak mój Kubuś :mrgreen:

Ale nie muszę o tym pisać, bo Ela o tym wie i bez tego :ryk:

Z resztą całe 6 + 2 jest na swój sposób faworyzowane, każde inne, każde unikatowe i niepowtarzalne :1luvu:

Bo wszystkie kociaki są jedyne w swoim rodzaju :mrgreen:

Miraclle pisze:Tolcia jest moją faworytką.
W końcu ma plameczki jak mój Kubuś

Ale nie muszę o tym pisać, bo Ela o tym wie i bez tego
Z resztą całe 6 + 2 jest na swój sposób faworyzowane, każde inne, każde unikatowe i niepowtarzalne
Bo wszystkie kociaki są jedyne w swoim rodzaju

Basiu, Basiu :oops:

bo się zawstydzę ... :wink:

Sama uwielbiałam Twojego Kubusia, a po jakims czasie to już dla obu kocurków "straciłam głowę" ....
bo ich lepiej poznałam i bo wszystkie kociaki są jedyne w swoim rodzaju

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Napisałaś kiedyś że Toleczka nie była nigdy niczyją faworytką.Gdyby nie była czy tak wiele ciotek trzymałoby kciuki za Toleczkowy ząbek ?
U ciebie nie sposób faworyzować jedno gdy wszystkie są tak cudowne i kochane - wszystkie bez wyjątku.

A puchacz - znów w tonacji spokojnej zieleni
Człowiek się rozluźnia gdy ogląda twoje obrazy. Maluj tak dalej i rozwijaj swój talent ciesz nasze oczy widokiem swoich prac!
Tego ci gorąco życzę.

Ewciu, to nie tak, że tu nikt nie interesuje się Tolką ... o, nie wiele Cioteczek trzymało kciuki nie tylko za jej "ząbek"
ale też wcześniej za usztywnioną łapinkę ...
Ale o każdym z moich kotów ktoś kiedyś gdzieś napisał, że dla niego ten kotek jest naj ... sprawa gustu - a o nich się nie dyskutuje
Dopiero Patikujek napisała bezpośrednio o Tolci, że jest jej faworytką

Ja sama mam swoich faworytów na innych watkach, co nie znaczy wcale, że inne koty mi się nie podobają
... bo, prawda jest taka, że nie ma brzydkich kotów

Co do obrazów, to miło słyszeć, że "rozluźniają" - sama nie umiem tego ocenić ....
Ale cos jest na rzeczy....
bo jednego jestem pewna - gdy jestem podenerwowana lub wkurzona, nie mogę malować ...
Muszę być co najmniej w obojętnym nastroju, ale najlepiej mi wychodzi, gdy ogarnia mnie wewnętrzny spokój ... jaki mi towarzyszył przy malowaniu Tinki ...
Nie znoszę obrazów o jaskrawych, krzykliwych kolorach i ... brzydkich (tzn. przedstawiających brzydotę ... tak ogólnie)

Muszę malować, bo jest to dla mnie rodzaj terapii ... okropny ze mnie niecierpliwiec i nerwus, a te cechy muszę "wyłączać" podczas malowania ....

A do tego okropna gaduła ze mnie
ale to już ... nieuleczalne

Mnie nawet nie chodziło o urodę kotów - ładniejsze czy mniej ładne.
Ja po prostu uwielbiam twoje zwierzaki i to nie tylko koty przez co nie umiem jednoznacznie stwierdzić kogo z nich najbardziej lubię i stąd brak jednoznacznego faworyta. :oops:

Łomatko - chyba coś zagmatwałam

Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

Kto przegląda forum