
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tosiula pisze:Fifulec jej wyjadł. Bo bidulek też musi jeść to co Pysia. I koniecznie zmiksowane.
Nelly pisze:tosiula pisze:Fifulec jej wyjadł. Bo bidulek też musi jeść to co Pysia. I koniecznie zmiksowane.
A dlaczego musi to co Pysia?
Kciuki za "chudą glizdę"![]()
![]()
Ja się boję wypuszczać koty na balkon, jak muszę otworzyć i wychodzą oczywiście zaraz to ściągam je z powrotem szybko. Nie wiem, może i powinnam wypuszczać faktycznie, żeby się trochę hartowały, ale boję się, że się przeziębią
MaryLux pisze:MiaudoberekKoffam Racia
Inka
Danusia pisze:Hejka
tosiula pisze:MaryLux pisze:MiaudoberekKoffam Racia
Inka
Raciu to rozrabiaka. Nie wiem Ineczko czy to rozsądne
MaryLux pisze:tosiula pisze:MaryLux pisze:MiaudoberekKoffam Racia
Inka
Raciu to rozrabiaka. Nie wiem Ineczko czy to rozsądne
Inka to podwójna rozrabiara
MaryLux pisze::ryk:![]()
Danusia pisze:hejka![]()
Danusia pisze:tosiula pisze:Danusia pisze:hejka![]()
witaj, ale ty rozgadana jesteś ostatnio
sił nie mam![]()
tosiula pisze:Musi, bo jest malutkim kotkiem z chorym pysiemFifulec je z każdej miski. Nakładam jemu, potem do kolejnej miski i on juz tam jest bo pewnie tam jest lepsze A dla Pysi to już w ogóle jest super dobre.
![]()
Koty na balkon wychodzą codziennie. Rano i wieczorem. A dopóki nie było mrozów zostawialiśmy im otwarte okno na balkon na cały dzień. Dziś od 9 rana koty są na śniegu. Okno zamknięte i tylko otwieram i wpuszczam. Siadam, wstaję otwieram i zamykam. Bo stale chodzą na balkon i z powrotem. Ale co tam, niedługą pójdą spać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1563 gości